8. SJaćmiirŁa ftzMfawr aMne, Wirnma JCflT. ISBN 97a-)ł3-6O«0?-ll-«. c by WAIP2007
Redukcja czasu między kolejnymi kategoriami łańcucha pokazanego na rys. 11 postępuje szybko. W przykładzie podanym przez Richardson trzy kategorie czasu między jego planowaniem a „zajęciem" wynoszą kolejno 40 minut, 23 minuty i 12 minut. Czas wykorzystany przez typowego ucznia byłby zapewne jeszcze trochę krótszy i nie przekroczyłby 25 procent czasu planowanego, co nie pozwoliłoby na to, by uczniowie A mogli osiągnąć cele lekcji.
Ten przykład jest realistyczny. Polski badacz, Zbigniew Kwieciński, w rozprawie Praca w szkole jako złudzenie (1995, s. 96-122), przedstawił analizę 100 lekcji różnych przedmiotów w (dawnej) klasie VIII szkoły podstawowej, podczas których - według ocen anonimowego ucznia - czas przydzielony („czas jakkolwiek zorganizowany przez nauczyciela") - wyniósł średnio około 24 minut, a czas wykorzystany („pożyteczny dla rozwoju ucznia") wyniósł tylko 5,5 minuty, co stanowi niewiele ponad 12 procent czasu lekcji.
Uczeń-obserwator, do którego analiz badacz miał całkowite zaufanie, ocenił lekcje bardzo nisko (pod względem poznawczym modalna międzyprzedmiotowa wyniosła 2,8, a pod względem wychowawczym - 2,4 w skali 0-6), co pozwoliło autorowi rozprawy „zaryzykować dość drastycznie brzmiące twierdzenie, że szkoła jest zorganizowaną stratą czasu i zorganizowaną blokadą rozwoju (ta szkoła, dla tego ucznia-obserwatora i w wyniku tej metody obserwacji, oceny i analizy), i sformułować zasadne przypuszczenie, że tak może być w każdej typowej szkole w odniesieniu do uczniów, którzy oczekują od szkoły intensywnej pracy umysłowej” (s. 97).
Nie musimy się zgadzać z tak niską oceną szkoły z pozycji „ucznia oczekującego intensywnej pracy umysłowej”, możemy też postulować uzupełnienie obrazu marnotrawstwa czasu przez obserwacje pracy uczniów o niższych aspiracjach intelektualnych i bardziej prospołecznym nastawieniu, ale musimy przyznać, że badania Kwiecińskiego dotyczą najistotniejszych kwestii planowania dydaktycznego.
Na porównaniu czasu wykorzystanego przez, ucznia i czasu niezbędnego do nauczenia się określonych czynności oparł John Carroll (1963) wzór matematyczny, znany jako model Carrolla:
Poziom osiągnij -i
uzdolnienia x rozumienie wymagań x jakość kształcenia
czas wykorzystany na uczenie
czas niezbędny
czas przydzielony x motywacja
Model Carrolla przedstawia poziom osiągnięć ucznia jako funkcję ilorazu dwu wartości czasu: wykorzystanego i niezbędnego do opanowania określonych czynności. Czas wykorzystany zależy od motywacji („wytrwałości") pracy w czasie przydzielonym, a czas niezbędny zależy od uzdolnień ucznia, rozumienia przez niego zadań do wykonania i jakości kierowania uczeniem się przez nauczyciela. Z wzoru wynika, że czynniki ucznia (motywacja, uzdolnienia i rozumienie
8 turrio. Kaudcrme xMkt. \Qmm 2W7.
ISBN 9'.'a-a3-60807-n^.e by W.MP2007
192 Rozdział 6. Trzy etapy pilnowania dydaktycznego
wymagań) oraz czynniki nauczyciela (czas przydzielony, zaprezentowanie wymagań i jakość sytuacji dydaktycznej, którą wytwarza) mają równie silny wpływ na osiągnięcia szkolne (Arends, 1994, s. 98-99).
„Uczenie się wymaga czasu, uczenie się wymaga wysiłku” - zauważa Donald Norman (1982, s. 1), jeden z pionierów psychologii poznawczej. I dalej (s. 2) stwierdza: „Prawie każda czynność, która jest wystarczająco trudna na to, by mieć ekspertów i profesjonalistów, nieuchronnie pochłania tysiące godzin uczenia się i ćwiczeń przez wiele lat, nim uzyska się wysokie kompetencje". Przykładem takiej czynności może być posługiwanie się językiem ojczystym, językiem obcym, instrumentem muzycznym lub komputerem.
Spór między entuzjastami i oponentami planowania dydaktycznego ma wiele płaszczyzn: technologizm i humanizm, niepewność i doświadczenie, poznawanie i przeżywanie, introwersja i ekstrawersja nauczyciela. Zwolennicy mają zwykle na myśli plany wzorowo wykonane, a przeciwnicy - błędy i nadużycia planowania. Nim dojdziemy do konkluzji, postarajmy się zestawić najważniejsze walory i zagrożenia tej czynności.
Główne zalety planowania dydaktycznego są następujące:
1. Porządkowanie treści kształcenia. Planowanie dydaktyczne jest kontynuacją procesów analityczno-syntetyzujących rozpoczętych przy tworzeniu programu kształcenia: operacjonalizacji celów,doboru i strukturyzowania materiału, stopniowania wymagań. Dokonuje się to w malejącej skali: od roku lub semestru, przez moduł programowy, do pojedynczej lekcji. Treść kształcenia jest konkretyzowana, a jej układ jest modyfikowany według postępującej diagnozy przebiegu i wyników uczenia się określonych uczniów. Planowanie jest więc przedłużeniem pracy programowej, jej doprowadzeniem do właściwej sytuacji dydaktycznej.
2. Przygotowanie do lekcji. Sporządzenie planu kierunkowego, wynikowego i metodycznego stanowi zamknięcie kolejnych etapów przygotowania nauczyciela do zajęć edukacyjnych. Wybór celów musi być dokonany na początku przygotowań, bo skąd można by wiedzieć, czego od uczniów wymagać i co będzie im potrzebne (jaki typ zajęć, jaka informacja, jakie wyposażenie, jaki czas przydzielony)? Równie istotne jest zakończenie przygotowań ustaleniem struktury działania edukacyjnego - optymalnej, ale nie pozbawionej rozwiązań alternatywnych, gdyż duża część decyzji może być podjęta dopiero w toku działania.
3. Rozważne podejmowanie decyzji. Ta część decyzji, która może być podjęta z wyprzedzeniem, a w każdym razie przemyślana przed rozpoczęciem zajęć z uczniami, nie powinna być odkładana na później. Kierując pracą uczniów, nauczyciel