1) Pierwsza nauka z dzieckiom zacząć się powinna od ćwiczoń
kształcących ucho i oko togoż.
2) Zadaniem tych ćwiczeń będzie: u) doprowadzić dziecko do | świadomego przekonania, że wyrazy składają się z głosów, że więc przy wymawianiu wyrazów słychać osobne głosy czyli głoski: b) źe każda z tych głosek ma osobny znak dla siebie czyli literę: c) żo każdą literę wydrukować i napisać można. W tym celu należy pojedyn- | cze wyrazy wygłaszać jak najpowolniej,-ażeby dziecko każdy głos z wyrazu osobno usłyszeć mogło, np. m.,.a...k (mak), p.,,a...n (pan), n.,,o...c ! (noc). Tym sposobom oswoi się dziecko nietylko z brzmieniem wszyst- \ kich głosek polskich, ale nauczy się yr dodatku wykrywać z osobna j każdą głoskę danego wyrazu — pozna pomału litery tak druk. jak i pi- : saue, gdyż jo sumo kreślić będzie.
8)' To ćwiczenia wstępne należy odbywać tak długo, dopóki dzie- j eko nio nauczy się rozpoznawać juk najbieglej tych wszystkich głosek, ; które nauczyciel z nićm przerabia. ■ • j
•1) Należy też między iuuęmi uważać troskliwie, na czysta i do- j bitną wymowę pojedynczych glosuk nu całych krótkich wyrazach, mianowicie spółgłosek, a tego dopiąć można jodynie na całych wyrazach.
5) Początek ćwiczeń stanowić powinny samogłoski. Po nich dopiero następują s p.ó ł g ł o s k i; lecz tu posuwać się. trzeba od łatwiejszych do coraz trudniejszych; uajłutw. są spolgt, p 1 y n n c:
/, 1, m, n, r, r:; następnie powiewne: f ui,j, h, s, z; w końcu przechodzi się do chwilowych, a lakierni są: Ł,p, cl, /, c, g, P, ż odpo-' wiodniemi miękkiemi.
G) AV razach trudniejszych nuleży poznajomić dziecko z narzędziami. mownemi i ich użyciem przy wymawianiu głosek.
7) Pożytek z tych ćwiczeń jest ten, źe dziecko oswaja się nietylko z pojedynczymi dźwiękami głosek, ule się uczy od razu zbierać te dźwięki w wyrazy, jak to się okaże w następującćj metodzie.
: ; : ■ - * ■ i
Afi-'
■,Ł'“ : i-»
Lekcya I. *) — Głos „i“ — igła.
, # • >4V
- -fi ■
■ SSF
a) Pogadanka. — Kogo widzą dzieci zwykle najpierwszego, kiedy rano oczy otworzą? Widzą najpierw matkę.'•*)—Jak ją witają?— Mówią „Dzień dobry mamie”.— Jak im mama odpowiada? Mama odpowiada im także „dzień dobry". — Cóż potem dzieci robią? Żognają się. — A potem? Wstają z łóżka. — Cóż poczynają z sobą następnie? Myją się i czeszą. — A potem? Wdziewają ubranie na siebie.— A gdy się ubiorą? Siadają z rodzicami do śniadania.—Cóż zwykle jedzą na śniadanie?—A cóż robią dzieci po śniadaniu? Wychodzą cokolwiek na świuże.po-wictrzo. — A potem ? Idą do książki.
• b) Głos „i“. — Powiedziałeś mi poprzednio między inne-mi: Mama odpowiada im „dzień dobry”. Otóż uważaj, wygłoszę ci bardzo wolno, wyraźnie i głośno: „odpowiada „im". A teraz tylko sam wyraz „im” ale jeszcze wolniej i głośniej — ot tak— iii.”Im {iii jednym ciągiem nie trzy „i”). Wymów to także tak! Jeszcze raz! Joszcze raz! Jeszcze wolniej i głośniej 1
- , . / . V'
tżsfcjir
I d
m4
■
’) Lekcya każda przeprowadzona jest jako całość; wyczerpnąe ją konieczna ! nlo ztąd nie wynika, iżby sobie takiej lekcyi nauczyciel wcdlo okoliczności podzielić nie mógł.
Dziecko powinno odpowiadać krótko, ale w polnych całkowljyeh nianiach. Zasady tej należy przestrzegać jak najsystematycznićj w następnych i dalszych pogadankach,
Jeske. — Elemcutarz. . , . ' i