52
A więc, naprzykład, ze samogłosek na pierwszem miejscu i, jako najłatwiejsza do śpiewania ’) i pisania, wreszcie jako taka, która naprowadza swoim naturalnym układem organów mownych, t. j. artykulacją do ustawienia języka i koncentrowania fal głosowych ku przodowi jamy ustnej, ku twardemu podniebieniu (i jest najwięcej przedmą samogłoską), co jest potrzebnem do wytwarzania dobrego, silnego, donośnego, czystego tonu śpiewnego. Potem następują u, o, a, ponieważ a dla lepszego brzmienia ma-się upodabniać, a zatem wyprowadzać z o tak, jak znowu o z u. Wreszcie następuje e najtrudniejsze do śpiewania i pisania.
Wypada mi tutaj poruszyć jeszcze sprawę dyktatów, słusznie uważanych za jeden z lepszych (ale nie jedynych) środków nauki czytania i pisania.
Jeżeli przy dyktacie uczeń wyrazy rozbiera na glosy, a następnie je pisze, to jest to analiza wraz z syntezą. Czy jednak dzieci po napisaniu dyktatu, szczególnie przy takiein przeprowadzeniu go, jak się to u nas ogólnie praktykuje, czytają wyraz drogą syntetyczną — w to pozwolę sobie wątpić. Aby dyktat uczynić rzeczywiście dobrym i skutecznym środkiem nauki czytania, należy go tak przeprowadzić, aby dzieci czytały za dyktatem napisane wyrazy, względnie zdania, szczególnie w pierwszych stadjach nauki czytania o ile możności jak-najczęściej zapomocą syntezy.
A zatem: 1) Należy im dyktować wyrazy o wybitniejszych kontrastach dźwięków i kształtów. 2) Starać się o ile możności uprzytomnić im skład głosek w każdym wyrazie przy pomocy dokładnie przeprowadzonej analizy, i to nie tylko przed pisaniem, ale podczas samego pisania w ten sposób, że uczniowie wybrzmiewają po cichu litery, które piszą, i że wogóle mówią to, co piszą; albo co jeszcze lepsze, po napisaniu dyktują chórem lub pojedynczo nauczycielowi, albo uczniowi piszącemu na tablicy, cały dyktat i to literami (w pierwszych tygodniach nauki, nawet do stycznia lub lutego). Potem dopiero czytają uczniowie dyktat z tablicy, mogą go wreszcie i odpisać z tablicy, a wkońcu czytają ze swoicli zeszytów.
11) Przez wykształcenie i wysubtelnicnie słuchu, a następnie przez naukę wzorowego, rozumnego czytania, deklamacji oddzielnej i chóralnej, śpiewu, a przytein przez poznanie charakterystycznego brzmienia i rytmu, (akcentu) i wogóle muzycznego elementu naszej przepięknej mowy, umożliwimy naszej młodzieży w wyższych klasach tem gruntowniejsze przetrawienie literatury ojczystej, jej ukochanie, a tem samem zniewolimy do większego przejęcia sic myślami i ideałami, które zawiera.
12) Z drugiej strony, im porządniej będziemy traktowali naukę śpiewu, tem pewniejsze i większe ona przyniesie korzyści w wychowaniu. Gdy dzieci czują, iż przy nauce robią postępy w śpiewie, nabierają dla niego większego zamiłowania, a w szczególności do śpiewania polskich pieśni, religijnych, narodowych i okolicznościowych.
b E. FrOschel: Ober den gtlnstigsten Obungsvokal beim Gesangsuntenicht. (Ans dem plionetischen Laboratorium des pliysiologischen Universitiitsinstit.utes iii Wien). Die Stimme. Centralblatt ftir Stimm- und Tonbildung, Gesaugunterriclit uud Stimmhygiene. Berlin, XVI. rocznik, zeszyt !).