82 Pojęcie tekstu
wykonania roli, utworu muzycznego, różne sposoby potraktowania tej samej fabuły5 w malarstwie (na przykład Madonna z dzieciątkiem) itp. mogą z jednej pozycji być odbierane jako powtórzenia jednego tekstu (różnice nie są dostrzegane — por. spostrzeżenie nie przygotowanego audytorium, że w Ermitażu „wszystko jest takie samo”, że „wszystkie ikony są jednakowe”, że „poetów XVIII wieku nie można od siebie odróżnić” itp.), jako warianty jednego inwariantnego tekstu albo — z innej pozycji — jako różne, a nawet wzajemnie sobie przeciwstawne teksty.
SŁOWNY ZNAK PRZEDSTAWIAJĄCY (OBRAZ)
Ta właściwość tekstów artystycznych, że przekształcają się one w kody — systemy modelujące — prowadzi do tego, że niektóre cechy specyficzne właśnie dla tekstu jako takiego w procesie komunikacji artystycznej są przenoszone w sferę systemu kodującego. Ograniczenie na przykład staje się nie tylko cechą tekstu, ale także istotną właściwością języka artystycznego.
Nie będziemy teraz zatrzymywać się nad znaczeniem ograniczenia jako konstrukcyjnej cechy kompozycji, zatrzymamy się natomiast nad tym, jakie są jego konsekwencje dla języka sztuki.
Sztuka werbalna zaczyna się od prób przezwyciężenia rdzennej właściwości słowa jako znaku językowego — nie uwarunkowanego związku planów wyrażania i treści >. i zbudowania werbalnego modelu artystycznego jak w sztukach przedstawiających, zgodnie z zasadą iko-niczną. Jest to nieprzypadkowe i organicznie związane z losem znaków w historii ludzkiej kultury.
Znaki języka naturalnego, z ich umownością stosunku tego, co oznaczane, do tego, co oznacza, zrozumiałe jedynie w odniesieniu do określonego kodu, z łatwością mogą stać się niezrozumiałe, a tam, gdzie kodujący system semantyczny jest wpleciony w życie społeczne —
także fałszywe. Znak jako źródło informacji równie łatwo staje się środkiem dezinformacji społecznej. Tendencja do wałki ze słowem, do uświadomienia tego, że możliwość oszustwa jest zakorzeniona w samej jego istocie, jest równie stałym czynnikiem kultury ludzkiej jak cześć dla mocy słowa. Nie przypadkiem wyższa forma rozumienia w wielu typach kultur przybiera formę „rozumienia bez słów” i kojarzy się z komunikacją niewerbalną — muzyką, miłością, emocjonalnym językiem paralingwistyki.
Znaki przedstawiające mają tę przewagę, że ponieważ zakłada się w nich zewnętrzne, naoczne podobieństwo między tym, co oznaczane, i tym, co oznacza, między strukturą znaku a jego treścią, nie wymagają dla ich zrozumienia złożonych kodów (naiwnemu odbiorcy podobnego komunikatu wydaje się, że w ogóle nie posługuje się w tym przypadku żadnym kodem). Przytoczmy przykład kombinowanego znaku drogowego składającego się z dwóch elementów: tarczy znaku zakazu i sylwetki konia z wozem. Pierwszy element ma charakter umowny: aby, zrozumieć jego znaczenie, trzeba władać specyficznym kodem znaków drogowych. Drugi ma charakter ikoniczny i kodem jest tu jedynie wcześniejsze doświadczenie życiowe (człowiek, który nigdy nie widział konia ani wozu, nie zrozumie go). Dokonajmy jednak innego eksperymentu myślowego: połączmy znak zakazu z cyfrą lub słowem. Oba elementy będą konwencjonalne, jednakże stopień ich umowności będzie różny. Na tle znaku drogowego, deszyfrowanego za pomocą specjalnego i znanego jedynie wąskiemu kręgowi kodu, słowo i cyfra będą wyodrębniane na mocy ich powszechnej zrozumiałości i funkcjonalnie porównywane do konia z wozem czy innego dowolnego elementu ikonicznego. Ten przykład pokazuje, jak znak umowny może być funkcjonalnie porównywany do przedstawiającego — przykład bardzo interesujący dla literatury. Z materiału języka naturalnego — systemu znaków umownych, ale zrozumiałych dla całej społeczności na
8*