6 Program estetyki strukturalnej
Oczywiście sam ów prospekt nie wyłonił się z niebytu: poprzedzał go długotrwały okres wykluwania się założeń i koncepcji należący w dużej części do prehistorii Praskiego Koła (formalnie ukonstytuowało się ono w 1926 roku). Niemniej sformułowanie jego było pierwszą grupową manifestacją Prażan na scenie międzynaro-. dowego życia naukowego. Dopiero w ślad zai nią pojawiły się prace podejmujące postulowaną problematykę. Drogowskazy zostały rozstawione, zanim jeszcze powstała sieć dróg, którymi można się poruszać. A ponieważ drogi następnie uczęszczane dokładnie odpowiadały wytyczonym kierunkom, doktryna: lingwistyczna praskich strukturalistów bardzo szybko nabierała charakteru „klasycznego”.
Inaczej wyglądała sytuacja strukturalizmu w tych dziedzinach zainteresowań, które znajdowały się poza lingwistyką. Myślimy nie tylko o literaturoznawstwie, ale także - i przede wszystkim - o estetyce (teorii sztuki). Niewątpliwie w swoim punkcie wyjścia były one całkowicie określone przez wpływy językoznawstwa: to ono dostarczało im głównych inspiracji metodologicznych podsuwając wzory 'konceptualizacji, kształcąc wyobraźnię teoretyczną badaczy i styl myślenia o wszelkich zjawiskach semiotycznych. Byłoby jednak zniekształcającą prawdę przesadą, gdybyśmy chcieli utrzymywać, że świat problemów strukturalistycznej teorii sztuki był w całości sprowadzalny do swoich korzeni lingwistycznych. Bez impulsów językoznawczych teoria ta nie mogłaby w ogóle zakiełkować, to prawda, jednakże jej dalszy rozwój przebiegał już po własnym, względnie autonomicznym torze, paralelnym do drogi, którą przebywała doktryna lingwistyczna Prażan. W odróżnieniu od tej ostatniej formowała się ona mozolnie i stopniowo. Nie wychodziła od jasno uświadamianych założeń (oczywiście: założeń własnych, bo ogólne znajdowała w lingwistyce), nie miała od początku wyraźnie zarysowanej problematyki. I założeń, i problematyki dopracowywała się z biegiem
czasu. Nigdy wszakże nie osiągnęła takiego stadium rozwoju, w którym mogłaby być sformułowana w sposób analogiczny do tez stanowiących punkt wyjścia dla badań językoznawczych. Strukturalistyczna teoria sztuki tylko fragmentarycznie uzyskała charakter systemowy, w większej części pozostała otwartym zbiorem poglądów, zagadnień i hipotez, czekających dopiero na rozwinięcie, dopełnienie i weryfikację. Kres działalności praskiej szkoły, który nastąpił około roku 1948, przerwał proces narastania estetyki strukturalistycznej, zanim jeszcze zdążyła ona uporządkować swoje rozproszone i różnokic-runkowe doświadczenia. I w takim rozproszeniu zatonęła w niepamięci na lat prawie dwadzieścia. Dopiero lata ostatnie ujawniły rozmiair i zasięg dokonanej ongiś pracy. Przede wszystkim zaś odsłoniły ogromną rolę Jana Mukafovskiego jako głównego pomysłodawcy w dziedzinie strukturalistycznej teorii sztuki.
Jest rzeczą zrozumiałą, że największe i najszybciej zauważalne korzyści ze współpracy z lingwistyką wyciągnęła wiedza o literaturze, a ściślej mówiąc - poetyka. /W Tezach Praskiego Koła sporo miejsca poświęcono osobliwościom języka poetyckiego. Za jego cechę szczególną uznano dążenie do „uwydatnienia autonomicznej wartości znaku” *. Jeśli w języku służącym porozumieniu znak odsyła do czegoś, co znajduje się poza nim — do rzeczy czy do przeżycia osoby mówiącej, to w języku poetyckim odwołania takie ulegają osłabieniu, natomiast na plan pierwszy wysuwa się znak językowy jako taki, w swoim odniesieniu do innych znaków użytych w wypowiedzi. Oderwany od zwykłych zadań i powinności komunikacyjnych ulega on maksymalnej aktualizacji, objawia niedostrzegane w innych kontekstach cechy i walory. Poezja wciąż na nowo aktualizuje jednostki reprezentujące różne płaszczyzny systemu językowego (fonologiczną, leksykalną, składniową) oraz relacje między tymi jednostkami. Działa więc jak gdyby na przekór tendencjom właściwym językowi praktycznemu,