praktyk językowych, a nie jaku J LAlony. odbity
KOn8trukęjach Słownych. Wskazywały, ze w sztuce (tu: W prozie) „rzeczywistość semiotyczna^jest me tylko wcześniejsza od .rzeczywistości przedmiotowej", lecz ze ta rzeczywistość semiotyczna (konwencje językowe, artystyczne etc.) jest bytem autonomicznym. Najbardziej skrajną konsekwencję z tych modernistycznych przeświadczeń wyciągnął po latach Bruno Schulz. Jego koncepcji („rzeczywistość jest cieniem słowa’ ) poświęcę przeto osobne rozważania.
Normy, jakie ujawniły się w przedwojennych odczytaniach „powieści-worka", pojawią się ponownie w odbiorze prozy Schulza oraz przede wszystkim - Ferdydurke Gombrowicza. I o tym także jeszcze będę pisał. Sprawa ta ma jednak dalsze kontynuacje. Znane są dziś kłopoty, jakie sprawiają współ-czesnym czytelnikom powieści z ujawnionym .ja" autorskim (np. proza T. Konwickiego. K Brandysa. J. Andrzejewskiego, M Nowakowskiego. J M Rymkiewicza czy M. Białoszewskiego). Świadczą one. że pewne założenia „powieści-worka* (np. wypowiedź autora jako osoby publicznej, podkreślającego prywatność głoszonych przekonań) są partnerem współczesnego nam układu literackiego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że współczesną kulturę artystyczną coraz bardziej fascynuje możliwość opowiadania autorskiego, polegającego bądź na ujawnianiu artystycznych decyzji podmiotu twórczego. bądź na wykorzystaniu ujawnionej osoby autora jako podmiotu mówiącego w utworze — przykłady można znaleźć w filmie (Wajda, Zanussi. Konwicki), w teatrze (Kantor), w prozie (Herłing-Grudzińsłd) czy w poezji (np. Wojaczek). Rzecz jasna, nie chodzi tu o szukanie uproszczonych antecedencji tego zjawiska w typie komunikacji literackiej zrealizowanym w „powieści-•worku". Jęcz o rozpoznanie pewnych konwencji wypowiedzi jako problemów kultury literackiej w długich odcinkach ewolucji artystycznej.
Reasumując: narracja autorska w „powieści-worku" nie jest — jak się wydawało wielu czytelnikom — świadectwem nieumiejętności pisarskiej. Jest natomiast szczególnym przypadkiem aktualizacji takiej konwencji mówienia, która pełni tylko sobie właściwe funkcje w różnych etapach rozwoju literatury. Wyznacznikiem nowoczesności prozy XX wieku nie jest bowiem tylko rezygnacja z wszechwiedzącego obserwatora, lecz
i zabieg jaskrawo przeciwstawny: ujawnione posługiwanie się tą konwencją (np Rcrliti — Ałexnmłerpiotr Dublina/ Nie ukrywam, ze jest to problematyka zachęcająca do osobnych rozwalali, dla których nie ma miejsca w tej pracy.
5. Powieść jako rładyaude
Jeśli przyjąć, ze konwencja powieści realistycznej (nie walne. czy będzie to proza Balzaka, czy Virginii Woolfl) opiera się zawsze na relacji przylcgtości słowa i rzeczy, nazwy i przedmiotu, znaku i desygnatu, to konwencja .powieści-worka" jest odrzuceniem tego referencyjnego statusu stówa, zdania czy narracji. Narracja (opis, opowiadanie) rozwija się bowiem w „powieści-worku” wedle reguł nie motywowanych prawdą, wiernością czy obiektywizmem. Inaczej mówiąc, celem języka 1 narracji w ,powieści-worku" nie jest przyległość sigmfii i aig• ( nifiont, a w konsekwencji budowanie szeregu akumulacji informacyjnej. W utworach tych mamy do czynienia z uwyraźnieniem znakowej (poetyckiej) funkcji stówa —jako przedmio- { tu użytego do narracji. To nastawienie na znak ma, rzecz jasna, różne oblicza u poszczególnych autorów i schematycznie rzecz ujmując datoby się zmieścić między biegunem .niezwykłości" użycia (a więc tradycyjnym rozumieniem poetyckości) a biegunem użycia stereotypu, a więc jakby znaku pustego, elementu, który został zastosowany jako swoisty prefabrykat narracyjny41.
Takie gotowe elementy w sposób jaskrawy i prowokacyjny konstytuują każdy poziom ..powieści-worka". Jak wiadomo.
412 opisywaną poniżej problematyką, oprócz tekstów zebranych w Studioch o Stanisławie Ignacym Witkiem*:u, korespondują jeszcze dwie książki: rozwalania o powieściach Witkacego w książce K. Rudzińskiej, Artysto wobec kultury Duo typy aulortfltktji literackiej: tkipresjonuci .Zdroju ’ i Witkacy. Wrocław 1973. s. 90-120oraz Nowotny-Szybisiowej, Otobhwokt leksykalne... Obie autorki dla opisania bardzo różnych poziomów dzieła Witkacego (filozofia kultury i system językowy) wskazują na posługiwanie się w kulturze artystycznej XX wieku przedmiotami gotowymi (ready madę). Możliwości podobnej próbiematyzacii na materiale współczesnych utworów pokazuje R. Nycz « mich artykułach o formach sylwicznych: O kolosu tekstowym. (Na materiale prasy Leopolda Buczkowskiego), |w zbiorze:! Pogranicza i korespondencje «duk, pod red. T. Cieślikowskiej i J Stawińskiego. Wrocław 1980. oraz O syl-Mcnotn czyli kłopot z przedmiotem, .Teksty* 1979, ar 1; przedr w: Tekstowy knot Poststrukturolizm a wiedza o literaturze, Wyd. IBL. Warszawa 1993.
101