DOPIERO W PODRÓŻACH JE SIĘ WYKWINTNIEJ
łączy te dwa płyny nietypowo: wino wlewa do kieliszka z wodą.
Niezbyt wyrafinowany jest także ostatni posiłek, zawsze wegetariański. Na kolację Papieżowi i jego gościom podawana jest zupa, pizza, ser i wino.
Poza Watykanem Papież spożywa posiłki nie tylko z osobistościami życia publicznego, ale również z najuboższymi
W gronie watykańskich domowników
STRONA, KSIĘGA Vlł
Inaczej ma się rzecz podczas podróży zagranicznych Papieża, kiedy to gospodarze wychodzą nieraz ze skóry, aby ugościć Go jak najbardziej wyszukanymi potrawami.
19 czerwca 1998 roku, kiedy Papież goszczony był w arcyopactwie benedyktynów w austriackim Salzburgu, zakonnicy podjęli go pstrągiem, struclą jabłkową oraz winem rocznik 1997 z winnicy Tóre w dolnej Austrii.
Natomiast 9 czerwca 1997 roku na papieskie śniadanie w krakowskim domu kanoników podano ga-lantynę z kurczaka, bunc (rodzaj owczego sera), salceson i kiełbasę. A na deser wspaniałe wypieki. Wszystkie te dobra były darem sióstr albertynek z Krakowa.
Niektórzy jednak - wiedząc, że Ojciec Święty nie lubi przesady - poprzestają na skromnym posiłku, a kiedy wizyta papieska wypada w piątek, podają jedynie ryby i ciasta.
Także przewoźnicy lotniczy, z których usług korzysta papieska świta podczas pielgrzymek, starają się urozmaicać mało wyszukany jadłospis Papieża. I tak na przykład na pokładzie samolotu, który w 1997 roku odwoził Papieża i 90 towarzyszących mu osób z Polski do Rzymu, serwowano tartinki z kawiorem i łososiem, zsiadłe mleko, młode ziemniaki, zrazy wołowe z sosem z borowików, kaszę gryczaną, a na deser struclę makową i pączki.
Jednak także podczas podróży i pielgrzymek podstawowe menu papieskie jest przygotowywane przez dwie towarzyszące mu sercanki-kucharki. •
8