To wyrażenie znaczy po prostu, że rzeźby, witraże, freski były ilustracjami dogmatycznej interpretacji Pisma. Jeśli wielka sztuka chrześcijańska miesza się ze sztuką bizantyjską i ze sztuką romańską (które były sztuką ikony i symbolu), to wielka sztuka katolicka (stanowiąca bazę całej wrażliwości estetycznej Zachodu) miesza się z „realizmem” i z ornamentyką gotycką, jak również z ornamentyką i ekspresjonizmem baroku. Malarzem „triumfu Kościoła” był Rubens, a nie Andriej Rublow czy nawet Rembrandt.
*
W ten sposób w zaraniu myśli współczesnej, w chwili, w której Rewolucja Francuska wstrząsnęła podstawami kultury Zachodu, spostrzeżono, iż zachodnie obrazoburstwo wyszło z sześciu wieków „postępów świadomości” znacznie wzmocnione. O ile dogmatyzm litery, empiryzm myśli bezpośredniej oraz sejentyzm semiologiczny są rozbieżnymi nurtami obrazoburstwa, o tyle wspólne skutki ich działań umacniały się nawzajem w biegu dziejów. Jest to również owo nagromadzenie „trzech stanów naszych zasadniczych koncepcji”, które stwierdzi Augustę Comte 43, a które położy podwaliny pod pozytywizm XIX stulecia. Bowiem pozytywizm, który Comte wyprowadza z bilansu historii myśli zachodniej, jest jednocześnie dogmatyzmem „dyktatorskim” i „klerykalnym”, jest myślą bezpośrednią na poziomie „faktów rzeczywistych” w przeciwieństwie do „chimer”, oraz jest legalizmem scjentystycznym u.
Nawiązując do wyrażenia, które Jean Lacroix 45 zastosował do pozytywizmu Augusta Comte’a, można by powiedzieć, że postępujące „zawężenie” pola symbolicznego doprowadziło na początku XIX wieku do koncepcji i roli symbolizmu nadmiernie „ograniczonego”. Słusznie można by zapytać, czy te „trzy stany” będące stanami postępu świadomości nie są trzema etapami zaćmienia, a zwłaszcza alienacji ducha. Dogmatyzm „teologiczny”, konceptualizm „metafizyczny” wraz z jego ockham i stycznymi przedłużeniami i wreszcie „pozytywistyczna” semiologia są tylko stopniowym zamieraniem ludzkiej władzy wchodzenia w stosunki z transcendencją, władzy naturalnego pośrednictwa symbolu.
4*