obraz2

obraz2



Schmidt twierdzi, że szczep Aka-Bea to najwierniejsi ze wszystkich czciciele Pulugi!), mity będące odbiciem walki między dawną religią „monoteistyczną” a nową, matriarchalną. Ale takie „wytłumaczenie” wcale nie trafia mi do przekonania; sądzę, że trzeba raczej poszukać innego 14.

Wśród Andamanów są jednostki, którym przypisuje się własności nadprzyrodzone. Spotyka się je zarówno na północy, jak na południu Wielkiego Andamanu. Na południu, u Aka-Beów, zwani są okopaiad (Man, s. 28); na północy mówi się o nich oko-jumu (Brown, s. 176). Oba te terminy znaczą dosłownie „ten, który śni”, „ten, który mówi przez sen”. „Szczególne własności tych ludzi są nadprzyrodzone i mogą być nabyte tylko sposobami nadprzyrodzonymi, przez zetknięcie — jakie bądź — z duchami”. Jednym ze sposobów obcowania z duchami jest sen: mężczyzna czy chłopiec, którego sny są w jakimkolwiek sensie niezwykle, a zwłaszcza jeżeli w snach widzi duchy, może z czasem zyskać sobie reputację wizjonera (Brown, s. 177). Owi okopaiad „wywierają rzekomo jakiś tajemny wpływ na losy i życie bliźnich. Sądzi się, że mogą sprowadzać nieszczęścia, choroby i śmierć...” (Man, s, 28). Analogicznie też „dzięki obcowaniu z duchami we śnie, a także i na jawie, oko-jumu nabywa magicznych własności, przy pomocy których może leczyć i zażegnywać nieszczęścia. W wypadku choroby zasięga się zazwyczaj rady oko-jumu co do sposobów leczenia” (Brown, s. 178); ale jednocześnie „wierzy się, że ma on zdolność magicznego działania złośliwego, sprowadzania chorób czy nawet śmierci na innych ludzi...” (Brown, s. 51). A więc z kolei „człowiek (oko-jumu) podejrzewany o złośliwe działanie magiczne może być narażony na zemstę ze strony tych, którzy sądzą, że im zaszkodził...” (Brown, s. 51); i podobnie też u Aka-Beów, „jeżeli wydarzy się nieszczęście, a przypuszcza się, że można go było uniknąć, gdyby oko-paiad zdecydował się użyć swej mocy, bywa, że snuje się plany pozbawienia go życia; ale otacza go taka bo jaźń, że nie wiadomo, czy kto kiedykolwiek odważył się doprowadzić ten plan do skutku” (Man, s. 29).

Takie zamiary, choćby nawet nie urzeczywistnione, zabicia „wizjonera” czy „czarownika”, nasuwają skojarzenie z zabójstwem Biliku-Puługi w wyżej przytoczonych mitach. I na tym nie kończy się owa zbieżność. „Oprócz zdolności sprowadzania chorób i usuwania icb oko-jumu mają, według powszechnego mniemania, zdolność regulowania pogody” (Brown, s. 178). To jest również funkcja Pulugi-Biliku — czuwanie nad pogodą i niepogodą. Na południowych krańcach Wielkiego Andamanu, aby uspokoić burzę albo odsunąć groźbę, spała się liście minusopsa; trzask liści w ogniu jest niemiły Biliku (Brown, s .156), ale ma moc ułagodzenia Puluga (Man, s. 85); jest to swego rodzaju magiczne oddziaływanie na niego; mówi się o czarownikach (oko-jumu) z północnego Andamanu, że umieją odpędzić burzę: rozgniatają trochę liści (Anadendron paniculatum albo Ficus lacci-jera) i kładą je, przyciśnięte kamieniem, do morza (Brown, s. 157, 178 i nast.). Na Andamanie środkowym, zdaniem pewnego starca z plemienia A-Puczikwar, który zażywał sławy czarownika, duchy czarowników żyją osobno, nie mieszając się z duchami zwykłych ludzi, i zwą się bilik. Właśnie bilik rządzą pogodą. Prócz tego umieją wywoływać choroby i leczyć je (Brown, s. 169). A że u A-Puczikwarów (i Aka-Kolów) bilik jest nazwą wszelkiego rodzaju wiatrów15 (z wyjątkiem jedynie monsunów południowo-zachodnich, określanych indywidualnie imieniem Tyriya: Brown, s. 148—49, 155), stąd wiara, że „czarownicy po śmierci stają się bilik, czyli zostają utożsamiani z wiatrem; a i za życia, według powszechnego mniemania, czarownik ma moc regulowania pogody, gdyż obcuje z bilik we śnie” (Brown, s. 374).

W końcu, alternatywa męskiego Puługa-Biliku i Biliku żeńskiej znajduje także odpowiednik w świecie „wizjonerów”. Wszyscy okopaiad szczepu Aka-Bea (południowy Andaman) są, jak twierdzi Man (s. 28) „płci męskiej”; natomiast na Andamanie północnym „wypytywani przeze mnie krajowcy (Brown, s. 176) mówili mi, że i kobieta może posiadać takie własności, choć mężczyznom częściej zdarza się zdobyć tego rodzaju reputację”. Jak widać, Istota Najwyższa jest rodzaju męskiego, tam gdzie „wizjonerami” są mężczyźni, a męskiego bądź żeńskiego, gdzie i wizjonerzy bywają obojga płci. Można więc powiedzieć, że Istota Najwyższa Andamanów, w swojej dwojakiej postaci męskiej lub żeńskiej, pojęta jest na obraz i podobieństwo czarownika względnie czarownicy. U Aka-Kolów i A-Puczikwarów (Wielki Andaman środkowy i południowy) spotykamy nawet

283


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz7 262 A. R. Radcliffe-Brown - Wyspiarze z Anóamanów Jeśli chodzi o język Aka-Bea, to Portman t
Obraz&9 2 ftnatuow - teoria I praktyka •lu z tego funduuu. to największy w nich udział mają emerytur
Obraz4 (157) Twierdzenie: Jeżeli f(x) jest funkcją ciągłą w przedziale [a, b], to istnieje b J / (x
Obraz (477) 190 MASZERUJĄCY ŚWIĘCI twierdzi, że to dalszy ciąg kary za „grzech pierworodny" Ada
Nowym Jorku), były to więc relacje z różnych punktów widzenia i w różnej formie1. Niektórzy twierdzi
Przedstawiciele uczelni twierdza, że to niemożliweDubler studentaJak zdać egzamin bez wychodzenia z
Obraz5 (40) 68 BUDOWNICZOWIE PIRAMID doktryny, która twierdzi, że jedynie „Istota Najwyższa" p
Obraz6 (40) 174 LUTER I RÓŻA Dowodem na to, że Martin Luter był różokrzyżowcem lub członkiem innego
będzie twierdzić, że uregulowane społecznie funkcjonowanie jednostek to jedynie margines dzisiejszyc
20968 Obraz (1541) 210 Anali/a majiilku pr/iHlsiębiorslwii Można więc zaryzykować twierdzenie, że ka

więcej podobnych podstron