Często twierdzono, że jedną z charakterystycznych cech współczesnego1 rszata jest zanik inicjacji. Inicjacja, mająca zasadnicze znaczenie w społeczeństwach tradycyjnych, w dzisiejszym społeczeństwie zachodnim prak-~‘czme nie istnieje. Zapewne rozmaite wyznania chrześcijańskie zachowują
różnej mierze ślady inicjacyjnego Misterium. Chrzest jest w istocie rcrzędem inicjacyjnym; kapłaństwo zawiera inicjację. Ale nie należy za-pzzznnać, że chrześcijaństwo odniosło triumf i stało się religią uniwersalną dlatego właśnie, że oderwało się od klimatu Misteriów grecko-orien-ramych i ogłosiło się religią dostępnego wszystkim zbawienia. Z drugiej zaś rrr-r.y, czy współczesny świat w swym całokształcie ma jeszcze prawo tzizywać się „chrześcijańskim”? „Człowiek współczesny” istnieje tylko : ry.e. o ile odrzuca odnajdywanie się w antropologii chrześcijańskiej. Oryginalność „człowieka współczesnego”, jego nowość w odniesieniu do społeczeństw tradycyjnych to właśnie jego wola uważania się za istotę wyłącznie historyczną, pragnienie życia w radykalnie zdesakralizowanym Kosmosie. W jakiej mierze współczesny człowiek zdołał zrealizować swój ideał, to już inny problem, którego nie będziemy tu podejmować. Faktem jest jednak, że ideał ten nie ma już nic wspólnego z posłaniem chrześcijańskim i a fortiori obcy jest własnemu obrazowi człowieka ze społeczeństw tradycyjnych.
pośrednictwem inicjacji. Istnieje oczywiście kilka typów i niezliczone warianty inicjacji, odpowiadające różnym strukturom spoiecznym i horyzontom kulturowym. Ale istota tkwi w fakcie, że wszystkie społeczeństwa przednowoczesne - to znaczy te, które na Zachodzie przetrwały do
Eliade używa tu bardzo nieostrego przymiotnika „moderne”, który tłumaczę najczęściej jako „współczesny”, czasem zaś jako „nowoczesny”, a nawet „nowożytny . Ola Ełiadego zasadnicze znaczenie wydaje się mieć przeciwstawienie tego pojęcia terminowi „tradycyjny” (przyp. tłum.).