192
■
i
|
Agnieszka Setecka
„preyjtóny” kobietom, choćby nawet przekazywał pozornie wrogą im ideologię. Już samo ukazywanie świata z pozycji kobiety zdaje się być protestem przeciwko dominującej kulrurze, gdzie wzorem jest mężczyzna i jego punkt widzenia. W powieściach romantycznych codzienne życie kobiety, jej doświadczenia, jej sposób myślenia, tak często pogardzane w rzeczywistości, nabierają szczególnego znaczenia. Ten gatunek literacki podważa także negatywne skojarzenia związane z kobietami zajmującymi się domem i w ten sposób docenia także te kobiety, które nie potrafią, lub nie chcą mieć wszystkiego, i które w „epoce kobiet interesu” rezygnują z kariery dla swojej rodziny. Innymi słowy, romanse skupiają się na wartościach tradycyjnie uznanych za kobiece. Tb właśnie tego typu wartości są motorem i napędem akcji. Wszechogarniające uczucie miłości zmusza nawet najbardziej zatwardziałego bohatera do poddania się i zaakceptowania wartości stawianych przez bohaterkę na pierwszym miejscu. Co więcej, bohaterka romansu zyskuje władzę, której z pewnością nie uzyskałaby w prawdziwym życiu. Jest to co prawda władza tylko w sferze uczuciowej, władza nad sercem mężczyzny, ale tak absolutna, że zrobiłby on dla niej wszystko, łącznie ze zmianą swego stosunku do świata i żyda. Tak więc mimo że jest to władza tylko na warunkach systemu patnarchainego, to jednak nie jest to władza mała.
Tania Modłeski posuwa się jeszcze dalej twierdząc, że romanse są w gruncie rzeczy marzeniem kobiet o zemśde na mężczyznach, którzy przynajmniej w książkach mogą być sprowadzeni do roli ofiary i cierpią z miłości:
Jestem przekonana, że satysfakcja, którą czerpiemy z romansów wynika z tego, że znajdujemy tam elementy fantazji o zemście, z przeświadczenia, że kobieta rzuca mężczyznę na kolana, i że przez cały ten czas kiedy jest on taki nienawistny, wewnętrznie jest upokorzony, upokorzony, upokorzony.17
Tego typu literatura może też być sposobem na „zaszczepienie się” przeciwko męskiej brutalności. W romansie brutalność i arogancja mężczyzny często interpretowane są jako chęć ukrycia przed boharerką swojej rozpaczliwej raiłośd do niej. W związku z tym czytelniczki romansów łatwiej zaakceptują brutalne zachowanie niektórych mężczyzn, próbując interpretować je jak w romansie. Annę Cranny-Francis podsumowuje badania feministek i wymienia elementy, które sprawiają, że ten pogardzany gatunek nie jest wcale taki reakcyjny czy anty-feministyczny jakby się zdawało
[feministyczna] krytyka była bardzo efektywna, dala początek wielu interesującym i prowokującym twierdzeniom. Na przykład: 1) fikcja romantyczna obiektywizuje męskie postacie, a ponieważ takie obiektywizowanie to „tryb erotyczny" w społeczeństwie zachodnim, może być odczytana jako wyrażenie kobiecych pragnień; 2) jest to wyrażenie kobiecego niepokoju i niezadowolenia ze współczesnego społeczeństwa, a szczególnie z relacji damsko-męskich; 3) kobiety, które pracują w domu, wykorzystują swój czas na czytanie aby oprzeć się wymaganiom nieustannie narzucanym im przez ich rolę w ptmarchalnym społeczeństwie; 4) powieści romantyczne przeciwstawiają kobiece wartości miłości i współdziałania męskim wartościom współzawodnictwa i osiągnięć w życiu publicznym; 5) czytelniczka zna fabułę co daje je poczucie, że jest zdolna zrozumieć i teksty, i ludzkie zachowania; 6) przemoc zakodowana w tych tekstach jako pożądanie „zaszczepia” czytelniczkę przeciw przemocy, z którą spotyka się w życiu; 7) zakończenie romansu to utopijna projekcja wyrażająca krytykę współczesnego porządku patnarchainego.18
Romans - przejaw zwycięstwa gy klęski kobiet? O tomami' dawniej \JM 19)
'Rkie inni kry tycy, jak jay Dixon, stają w obronie romansów. Jay D«on poświęciła całą swoją książkę tomansom wydanym priez MiHs&Boon i ukazała, ze ten gatunek może być uznany nawet za gatunek postępowy.19 Niektóre pisarki nie były jednak usatysfakcjonowane władzą w obrębie systemu i zapragnęły pokonać sam system. Trudno powiedzieć, czy były to świadome działania z ich strony, ale między wierszami w ich powieściach tkwią elementy prawdziwie wywrotowe. Z powieści XlX-wiecznych wyłania się tzw. „sobowtór” (double) bohaterki, uzewnętrzniający jej tłumione pragnienia. Klasycznym przykładem takiego sobowtóra jest Bertha Mason z powieści Jant Eyre -kobieta fatalna, którą Sandra Gilbert i Susan Gubar w klasycznej już The SUdwoman in the Attick (1979) opisują jako „straszliwy awatar Jane".
Bertha jest najprawdziwszym i najmroczniejszym „sobowtórem" jane: jest gniewnym wcieleniem osieroconej dziewczynki, dziką i tajemną częścią jane, którą ta stara się stłumić od samego początku swego pobytu w Gateshead. (.. .) Funkcjonuje ona jako mroczny „sobowtór" jane przez cały okres jej pobytu w Thornfield. Każde pojawienie się Berthy, czy też każdy jej znak, był związany z jakimi doświadczeniem, lub chęcią stłumienia przez jane jakichś odczuć. Uczuciom „głodu, buntu i wściekłości**, na przykład, towarzyszyło „niskie, powolne ha! ha! ha!" i „dziwne pomruki" Berthy. (...) Głębokie i nieświadome pragnienie jane, aby zniszczyć Thornfield, symbol władzy Rochestera i jej własnego poddaństwa, spełnione zostanie przez Berthę, która podpala dom i ginie, jakby była wykonawczynią pragnień Jane.
Oczywiście sobowtór musi zginąć na końcu powieści, tak jak reprezentowane przezeń cechy destrukcyjne muszą być stłumione przez bohaterkę. Jednak, zanim zginie, pozwoli czytelnikowi na krótko zajrzeć w głąb kobiecej duszy, gdzie zdają się drze-
Imać potężne i niszczące siły, których nikt nie spodziewałby się w potulnym aniele.
W podobny sposób - poprzez krytykę pewnych postaw i zachowań z czysto ludzkiego (nie politycznego) punktu widzenia - XIX-wieczne pisarki mogły wyrażać swój stosunek do własnego społeczeństwa. Sandra Gilbert i Susan Gubar twierdzą, że wiele, jeśli nie wszystkie powieści XIX stulecia, oferowały swego rodzaju komentarz i krytykę sytuacji społecznej. Pozycja bohaterek, ich uczucie osamotnienia, ich samoumar-twianie się, ich poczucie braku swobody, były sposobem ukazania, jak kobiety czuły się w społeczeństwie. Przykładem może być scena z Jane Eyre, gdzie bohaterka uwięziona jest przez swą ciotkę w „czerwonym pokoju”. Czasami bunt kobiety jest wyrażony bardziej otwarcie, jak na przykład w innej scenie z tej samej powieści:
Daremnie byłoby mówić, że istoty ludzkie powinny zadowolić się spokojem: potrzebują działania - a jeżeli nie mogą go znaleźć, stwarzają je sobie. Miliony skazane są oa cichszy los od mego i miliony w milczeniu buntują się przeciwko swemu losowi. Nikt nie wie, ile buntów - prócz buntów politycznych — fermentuje w tłumach zaludniających świat. Kobiety uwaia się na ogół za bardzo spokojne istoty, ale kobiety czują tak samo, jak mężczyźni; potrzebują ćwiczeń dla swych zdolności, pola dla swych wysiłków nie mniej niż ich bracia; cierpią, gdy są zbyt skrępowane, cierpią w bezwzględnym zastoju, zupełnie tak samo, jak cierpieliby mężczyźni; i ciasnotą umysłu grzeszą ich bardziej uprzywilejowani bracia, którzy twierdzą, że kobiecy powinny się ograniczyć do gotowania puddingów, robienia pończoch, grania na fortepianie i haftowania. Bezmyślnością jest potępiać je albo śmiać się z nich, jeżeli starają się robić więcej albo nauczyć więcej, niż zwyczaj wymaga dla ich płci.21