_______leremy
Również naukowcy, o któn'ch się myśli, że mają zapewniony zatrudnienie w nowoczesnej gospodarce dzięki swej wiedzy, ^ zmuszani do pracy na zlecenie. Agencja pośrednictwa pracy 0i» Assignment, która specjalizuje się w oferowaniu ekspertyz naukowym przeróżnym firmom — od Johnson & Johnson do browaru Miller, dysponuje armią ponad 1100 chemików, mikrobiologów i laborantów gotowych do przyjęcia zlecenia. Niedawno firma FritoLay zażyczyła sobie pracownika z wyższym wykształceniem technicznym do testowania kruchości nowego typu chrupek tortilla i agencja On Assignment przysłała im odpowiednią osobę w ciągu 2 dni, umożliwiając zaoszczędzenie kosztów zatrudnienia na pełny etat1.
Rząd federalny' również idzie śladem firm prywatnych i zastępuje coraz więcej urzędników pełnoetatowych pracownikami zatrudnianymi okresowo, w ten sposób redukując koszty ogólne i operacyjne. Prawie 157 tysięcy zatrudnionych przez rząd osób, czyli 7,2% całego personelu, pracuje obecnie w niepełnym wymiarze. Departamenty; obrony, rolnictwa i spraw wewnętrznych zatrudniają każdy po ok 50 tysięcy pracowników tymczasowych. Wiele agencji rządowych zwalnia ich przed upływem jednego roku zatrudnienia, a następnie angażuje ponownie, aby uniknąć płacenia świadczeń zdrowotnych i emerytalnych przysługujących automatycznie po roku pracy, na co zwrócił uwagę Robert Keener, prezes Krajowej Federacji Pracowników Państwowych. Takie bezceremonialne traktowanie pracowników niepełnoetatowych przez agencje rządowe spotkało się z gwałtownym protestem dyrektora urzędu ds. personelu, który na posiedzeniu podkomisji Izby Reprezentantów oświadczył, że pracownicy federalni są w służbie publicznej wyzyskiwani jak niewolnicy2.
Tymczasowo zatrudnieni i pracujący na zlecenie stanowią większość dzisiejszej bezradnej siły roboczej — milionów Amerykanów, których w każdej chwili można zatrudnić i zwolnić, ponosząc przy tym minimalne koszty w porównaniu z zatrudnieniem na stałe I Samo ich istnienie obniża płace pozostałych pracowników pełno-1 etatowych. Pracodawcy coraz częściej uciekają się do groźby zaan-l gażowania tymczasowego i pracy na zlecenie, chcąc wymóc na I związkach zawodowych ustępstwa w sprawach płac i świadczeń, I
I ten trend będzie w najbliższej przyszłości narastać. Nic dziwnego, || Bluestone i Harrison stwierdzili w badaniach przeprowadzonych w 1986 r. razem z Chrisem Tilly z instytutu planowania i polityki ekonomicznej Uniwersytetu Massachusetts, że 42% wzrostu nierówności w rozkładzie płac i dochodów było bezpośrednim skutkiem decyzji dyrekcji o podziale siły roboczej na dwie warstwy - dobrze opłacanych pracowników stałych i niskopłatnych dorywczych4* „Nerwowe życie pracownika dorywczego nie jest zbyt przyjemne - mówi pewien zatrudniony okresowo w fabryce samochodów - mają nas M nieudaczników"47.
Niskie płace, gorączkowe tempo pracy, szybki przyrost rezerwowej siły roboczej, coraz większe długotrwałe bezrobocie technologiczne, rosnąca nierówność między bogatymi i biednymi oraz dramatyczny zanik klasy średniej, wywierają niebywałą presję na amerykańską siłę roboczą. Rozwiał się tradycyjny optymizm, który dodawał sił do ciężkiej pracy całym pokoleniom imigrantów mających nadzieję na poprawę losu i lepsze perspektywy dla swoich dzieci. Jego miejsce zajmuje coraz większy cynizm oraz podejrzliwość wobec władz korporacji, którzy mają w rękach prawie totalną kontrolę nad światowymi rynkami. Większość Amerykanów czuje się osaczona przez nowe praktyki oszczędnej produkcji i nowe technologie automatyczne, nie wiedząc, czy i kiedy siła re-engineeringu dosięgnie ich biura lub warsztatu, wyrywając z bezpiecznej - jak niegdyś sądzili I pracy i skazując na członka rezerwowej armii pracowników dorywczych lub, co gorsze, na kolejkę po zasiłek dla bezrobotnych.
Obserwatorzy gospodarki alarmują widząc poważne skutki dla psychiki zatrudnionych spowodowane przez radykalne zmiany warunków i charakteru wykonywanej pracy. Amerykanie bardziej niż inni ludzie postrzegają siebie przez relacje do swojej pracy. Od wczesnego dzieciństwa muszą odpowiadać na pytanie, kim chcą zostać, gdy dorosną. Cecha „produktywnego" obywatela jest tak
Chris Tilly, Short Hours, Short Shrift: Causes and Consequences ofPart-Time Work, Washington, D.C.: Economic Policy Institute, 1990; cyt. wg duRivage s. 4.
i IM W Faces Test at Mazda Plant, „New York Times" 27.03.1990 s. D8.
Erperimenting jvith Test Tubę Temps, „USA Today" 11.10.1993.
Abuse of Temporary Workers Compared to a Sweatshop, „Washington Post1 23.06.1993.