oraz koncepcji bohatera, ilustrującego swoim losem i zachowaniem prawidłowości ustrojowych przemian w kraju.
Akcja Władzy rozgrywa się pomiędzy 14 czerwca 1947 roku i październikiem roku 1948 w Janowie i powiecie janowskim. Znaczący to okres: w roku 1947 przywódca PSL ucieka z kraju, a na rok 1948 przypada moment ujawnienia w PPR odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego i odsunięcia Gomułki od władzy. Powieść Konwickiego była sfabularyzowaną rekonstrukcją tych właśnie wydarzeń politycznych, przeniesioną jednak z areny centralnej na powiatową, gdzie konkretniej można było ukazać ludzkie postawy i motywacje. Równolegle do walki politycznej (powiatowy przedstawiciel „odchylenia”, Korej-wa, zostaje zdemaskowany i odsunięty od Partii) ukazywał też Konwicki walkę zbrojną: prezentacja oddziału Derkacza — zgodnie przez krytykę uznana za „najlepszą partię powieści” — posłużyła autorowi do zarysowania sylwetki Wiktora Cieszkowskiego (pseudonim Satyr), wartościowego człowieka uwikłanego w nierozwiązywalny spór pomiędzy wiernością sprawom partyzanckim a pragnieniem normalnego życia.
Władza stanowiła, co od razu zauważyli krytycy, dalszy ciąg Popiołu i diamentu. Jak dla Andrzejewskiego Ostrowiec, tak dla Konwickiego Janów skupiał w sobie, niczym pomniejszony model, wszystkie prawidłowości społeczne i poli-
tyczne. Władza była jednak poszerzoną i ulepszoną wersją powieści Andrzejewskiego. Poszerzoną, bo obejmującą lata „umacniania się władzy ludowej”; ulepszoną, bo Konwicki, pilny czytelnik prasy, zapoznawszy się z zarzutami, jakie postawiono Andrzejewskiemu, postanowił uzupełnić wszystkie braki pierwowzoru. Zamiast pojedynku Szczuki z Podgórskim, czyli sporu wielkoduszności z doktrynerstwem, w którym to pojedynku narrator brał wyraźnie stronę Szczuki, pojawia się walka między fanatycznym zwolennikiem „radzieckich wzorców”, nieprzejednanym młodym komunistą Mikołajem Gałeckim, wyraźnie faworyzowanym przez narratora, i ugodowym Korejwą, na wszelkie powieściowe sposoby odwartościowywanym reprezentantem odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego; zamiast choćby cienia racji, jaką mogliby reprezentować partyzanci, daje Konwicki obraz rozpaczliwego zagubienia, tragicznie śmiesznej głupoty i okrucieństwa; zamiast smutnego wizerunku zbankrutowanej moralnie mieszczańskiej rodziny Kosseckich pojawia się obraz pogromu rodziny Cieszkowskich. W rodzinie tej ojciec jest reprezentantem PSL (partii postawionej w powieści po jednej strome ze zbrojnym podziemiem), jeden syn (Wiktor) członkiem bandy Derkacza, a drugi (Andrzej) — wiecznie niezdecydowanym inteligentem. Ojca kompromituje w powieści nie tylko ucieczka Mikołajczyka,
— 27 —