P1180318

P1180318



I 72 Bogusław Gediga

Nie można na wstępie nie poruszyć jeszcze jednej kwestii a mianowicie grobów podkłoszowych, wyróżnianych jako osobna kultura, względnie też włączanych jako grupa lokalna kultury pomorskiej. Nie jest to kwestia, którą chcielibyśmy tutaj omawiać, może jednak spojrzymy na tą sprawę także w oparciu o analizę sztuki kultury pomorskiej, w którą włączymy także grupę grobów podkloszowych i zastanowimy się czy z tej analizy nie wylania się również jakiś wniosek w odniesieniu do poruszonej tu kwestii.

Sygnalizowane tutaj jedynie problemy wykraczają poza zakres tematu, któremu zamierzamy poświęcić naszą uwagę.    ,

Z perspektywy jednak tych problemów związanych z okresami rozwoju kultury łużyckiej i pomorskiej spróbujemy spojrzeć na sztukę ludności obu kultur. Tak już, jak sądzę na samym wstępie, zasygnalizowane powyżej zagadnienia mogą posłużyć jako uzasadnienie dla koncepcji, jaką w tym wystąpieniu reprezentuję, a mianowicie nie przeciwstawiania sztuki okresu rozwoju kultury łużyckiej i pomorskiej, co mógłby w jakiś sposób sugerować tytuł referatu. Bardziej celowe jest — moim zdaniem — podjęcie próby charakterystyki sztuki, jej przemian na przestrzeni między XIII a mniej więcej I w. p.n.e., a jaką cezurę w tych dostrzegalnych przemianach będzie stanowiło pojawienie się archeologicaiej kultury pomorskiej, spróbujemy określić w trakcie naszych rozważań z perspektywy tych kilkunastu stuleci, obejmujących zarówno kulturę łużycką jak i pomorską oraz — co wydaje się również nieodzowne — z szerszej perspektywy terytorialnej.

Temat, który jest przedmiotem niniejszego referatu zmusza choćby tylko do zasygnalizowania jeszcze jednej trudnej kwestii, znacznie ogólniejszej' i nie dającej się zresztą, w ramach zadania jakie 'tutaj sobie stawiamy, szerzej potraktować. Chodzi mianowicie o zagadnienia definicji sztuki, dzieła sztuki, zakresu tych pojęć i skonkretyzowania ich do sztuki kultury łużyckiej i pomorskiej. Jest to niewątpliwie obszerny temat sam dla siebie i tutaj musimy ograniczyć się jedynie do przypomnienia najbardziej podstawowych spraw i wypowiedzenia kilku uwag, które może jakoś bliżej określą przedmiot naszych rozważań. Wiadomą jest rzeczą, iż zakres pojęcia sztuki jest zmienny, stąd może głównie wielość definicji tego pojęcia jakie dotychczas sformułowano. Pewne jest to, iż sztuka jest świadomym wytwarzaniem, ale problem tkwi w tym, czym różni się od innych rodzajów wytwórczości, a dzieło sztuki od innych wytworów. Definicje upatrują tę specyfikę jedne w swoistych cechach dzieł sztuki, inne w intencjach artystów, inne zaś w reakcjach odbiorców. Myślę, że słusznie podkreśla część autorów, iż w przypadku sztuki mamy do czynienia z typowym pojęciem otwartym i że niepotrzebna jest precyzyjna definicja aby się nim posługiwać. Wreszcie proponuje się również definicje alternatywne, dostatecznie szerokie abyśmy w przypadku sztuki społeczeństw prahistorycznych mogli się nimi posłużyć. Taką propozycję przedstawia W. Tatarkiewicz1 2 i w tym ujęciu „Sztuka jest odtwarzaniem rzeczy, bądź konstruowaniem form, bądź wyrażaniem przeżyć — jeżeli wytiwór tego odtwarzania, konstruowania, wyrażania jest zdolny zachwycać, bądź wzruszać, bądź wstrząsać” a „dzieło sztuki jest taikim odtworzeniem rzeczy, bądź konstrukcją form, bądź wyrażaniem przeżyć, jednakże tylko takim odtworzeniem, taką konstrukcją, takim wyrazem jakie są zdolne zachwycać, bądź wzruszać bądź wstrząsać”. Posługując się taką definicją wydaje się, iż mamy dostateczną swobodę ku temu by zastosować ją do sztuki prahistorycznej, choć zawsze stajemy wobec problemu, jak te specyficzne cechy wytworów, dzięki którym zaliczalibyśmy je do sztuki, były odbierane przez współczesnych, jakie też były dokładne intencje ich twórców. Wydaje się, iż zdani jesteśmy tutaj zarówno na własne odczucia, doświadczenia, to co można za J. Topolskim* określić jako wiedzę poza-żródłową i wreszcie także zdrowy rozsądek.

Uwagi powyższe mają w moim przekonaniu jeden praktyczny sens dla opracowań i rozważań o sztuce prahistorycznej, podejmowanych przez archeologów, iż należy jednak dokonywać pewnej selekcji w materiałach, które najczęściej zaliczamy do sztuki. Nie wszystkie np. symbole ryte na ceramice lub niezdarne żłobienia, mogące posiadać wówczas jakiś sens magiczny, należałoby zaliczać do dzid sztuki, kwalifikując je jako ornament. Wiadomo przecież, że ornament również musi spełniać pewne warunki by nim być. Sądzę, że wobec tego zagadnienia stajemy również w przypadku sztuki ludności kultury łużyckiej i pomorskiej. Wystarczy przytoczyć przykład naczynia kultury łużyckiej, na którego dnie umieszczony został znak krzyża lub jemu podobny, czy wreszcie jak traktować spotykane w narracyjnych scenach figuralnych na popielnicach twarzowych trudne do bliższego określenia różne, jakby przypadkowe żłobki lub występujące samodzielnie bardzo schematyczne ł niezdarne rysunki uzbrojenia. Ozy posiadały one cechy, których oczekujemy od dzieła sztuki, czy taką była intencja artysty-twórcy by swoim wytworem zachwycać,' wzru-

1

   W. Tatarkiewicz, Definicja sztuki [w:] Wstęp do histdrii sztuki, t 1? Warszawa 1973, s. 37.

2

   J. Topolsk i. Metodologia historii, Warszawa 1868. s. 276 n.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
27179 P1180318 I 72 Bogusław Gediga Nie można na wstępie nie poruszyć jeszcze jednej kwestii a
P1180318 I 72 Bogusław Gediga Nie można na wstępie nie poruszyć jeszcze jednej kwestii a mianow
27179 P1180318 I 72 Bogusław Gediga Nie można na wstępie nie poruszyć jeszcze jednej kwestii a
42 BOGUSŁAW NIERENBERG Nie mamy jeszcze niezbitych dowodów na to, że tzw. dziennikarstwo obywatelski
P1180325 86 Bogusław Gediga przez ludność kultury łużyckiej i to, jak wykazała analiza materiałów uz
skanuj0066 ni 3,3 TC • 3,72 -0,3-3,5 0,073 I Nanosząc powyższe współrzędne na płaszczyznę rysunku 9.
P1170394 (2) Bogusław GedigaPOWIĄZANIA POŁUDNIOWE W KULTURZE ŁUŻYCKIEJ NA POMORZU Pytanie o powiązan
P1180327 90 Bogusław Ccdiga rozwoju kultury pomorskiej, czego nie da się powiedzieć o ceramice. Wśró
IMG$72 Ścianka plaska. Opierając się na poprzednio podanych równaniach i oznaczeniach można ułożyć t
page0134 124 Na wstępie nie od rzeczy będzie przypomnieć słowa Virchowa o dzisiejszych materyali-sty
page0134 124 Na wstępie nie od rzeczy będzie przypomnieć słowa Virchowa o dzisiejszych materyali-sty
page0244 240 bijając nogą liczby, ale to tresura, a tresura nie jest to samo co rozumne wychowanie.

więcej podobnych podstron