(...) sprawiedliwości Z kolei w art. 2 mowa jest tylko o sprawiedliwości społecznej, gdzie - inaczej niż we "Wstępie” - wyłącznie państwo uczyniono podmiotem urzeczywistniającym, a nie tylko szanującym jej zasady. Między obu czasownikami jest dosyć oczywista różnica. "Szanować" oznacza "postępować zgodnie z istniejącymi już zasadami", natomiast "urzeczywistniać" znaczy tyle, co "sprawiać aby coś stało się rzeczywistością"1.
Można powiedzieć, że pierwszy interesujący tu nas fragment Konstytucji odnosi się do sprawiedliwości w znaczeniu pewnych powszechnie akceptowanych zasad porządku etycznego, związanych ze stosunkami między ludźmi oraz zbiorowościami a jednostką. Skoro powszechnie akceptowanych, to nie wymagających urzeczywistniania przez państwo, a tylko ich szanowania.
Jeśli jednak pewne zasady mają być nie tylko szanowane, ale urzeczy- | wistniane, to wynika z tego, że chodzi o zasady albo jeszcze nie wyrażone z i dostateczną precyzją, albo nie akceptowane powszechnie. Tak więc urzeczy-: wistnianie zasad sprawiedliwości społecznej wskazanych w art. 2 Konstytucji to zarówno nadawanie pewnym postulatom charakteru norm prawnych, jak i realizowanie w działalności wszystkich organów państwa zasad uznanych za zasady prawa, a wiążących się z tym, co nazywa się sprawiedliwością społeczną. Będzie do rzeczy przypomnienie w tym miejscu, że wiążący prawnie charakter zasad prawa może być nie tylko wynikiem interpretacji tekstu prawnego, ale też może opierać się "na niespornej doktrynie prawnej, uznającej daną zasadę za obowiązującą, przy jednoczesnym braku przepisów wykluczających obowiązywanie danej zasady w określonym systemie prawnym. Zasady prawa posiadające takie właśnie uzasadnienie ich obowiązywania są bezspornym składnikiem historycznie ukształtowanej kultury politycznej i prawnej danego społeczeństwa"2.
IV. To co zostało napisane wyżej w niewielkim jeszcze stopniu tłumaczy różnicę między konstytucyjnymi określeniami sprawiedliwości i sprawiedliwości społecznej, ze szczególnym wyeksponowaniem tej ostatniej. Wyraźniej jednak pozwala zrozumieć, dlaczego mowa jest o urzeczywistnianiu tylko zasad spra- , wiedliwości społecznej, a już nie zasad państwa demokratycznego i państwa prawnego. Tych urzeczywistniać - w znaczeniu formułować w prawie - nie trzeba, ponieważ tutaj nie ma zasadniczego sporu co do katalogu i treści zasad składowych, rozwijanych czy to w samej konstytucji, czy w ustawodawstwie 1 zwykłym.
Inaczej jest z zasadami sprawiedliwości społecznej. Jeśli nawet odnaj-dziemy przykłady ich realizacji w prawie, to nie zawsze będziemy pewni tego z 1 jaką konkretną zasadą je kojarzyć i nie dla wszystkich będą to przykłady urze- j czywistniania sprawiedliwości społecznej. Dzieje się tak dlatego, że ta idea - j
Słownik języka polskiego, t. III, Warszawa 1981,
A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński: Zarys teorii państwa i prawa, Warszaw* j 1991, s, 225,