w pierwszej połowie XVII w. (77 osób) i pierwszej połowie XVIII w. (20 osób), co niewątpliwie jest wynikiem określonej polityki szlachty w tym zakresie. W XVI w. można dostrzec jasną politykę króla, zmierzającą do pozyskania wybitnych fachowców lub ludzi, którzy położyli zasługi dla króla i jego dwora, ale także dla wielu magnatów, stojących blisko dworu królewskiego. W XVII w., oprócz licznych nobilitacji Kozaków za Jana Kazimierza, obserwować możni nagradzanie w tej formie zasług wojennych. Także w polityce nobiliiacyjoej z czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego (984 osoby) obserwuje się próby pozyskania wybitnych fachowców w zakresie wojskowości, sądownictai i administracji, ale taki bankierów i fabrykantów, oraz wzmocnienie gospodarki wiejskiej. Była to polityka akceptowana przez ogół szlachecki. Charaktery* tyczne, że sejm grodzieński w 1793 r. odrzucił prawie wszystkie decyzje sejm wielkiego, ale poza jednym przypadkiem ani jednej nobilitacji czy indygenm, a było ich 422.
Drugim sposobem nabywania herbu był indygenat, czyli uznanie bok cudzoziemskiego. Indygenat stosowamo najpierw przez praktyki kancelaryjne od 1588 r. (dotąd cudzoziemców, jeśli nie posiadali dóbr ziemskich lub ta osiadali w miastach, nobilitowano zmieniając ich herby przez dodanie nowych elementów lub przez adopcję do herbów polskich). W 1601 r. prawo nadawania indygenatu zastrzeżono dla kompetencji sejmu. W 1775 r. związano z nim obowiązek nabycia w kraju dóbr ziemskich określonej wartości. Przez indygeoa szlachectwo polskie uzyskało 451 osób, reprezentujące prawie wszystkie narody europejskie. W XVI w. indygenat uzyskało 18 osób, w XVII w. 217, a w XVIII w. 218. Polityka w tej mierze nie różniła się od polityki nobilitacji-nej. Stąd w pierwszej połowie XVII w. indygent uzyskało tylko 25 osób, a w pierwszej połowie XVIII w. 18 osób. Niemniej charakterystyczne jest, żt za Zygmunta III uznano prawa szlacheckie 23 osobom, głównie pochodzenia niemieckiego, za Jana Kazimierza 71, a za Jana III Sobieskiego 80, głównie pochodzenia francuskiego. Natomiast za Stanisława Augusta Poniatowskiego indygenat nadano 200 osobom, ale bez określonej preferencji narodowościowej.
Łącznie zatem w ciągu niespełna 400 lat nadaniem bądź królewskim, bądi sejmowym prawa szlacheckie uzyskało tylko 2584 osób, z czego 1195 (46%) przypada na czasy Stanisława Poniatowskiego. Pamiętać jednak należy, żt niemal połowa konatytucji sejmowych nie została zrealizowana.
W roku 1535 wydany został przywilej, nadający przywileje szlacheckie każdemu profesorowi akademii krakowskiej, jeśli był pochodzenia płebejskkp (po 20 łatach pracy w akademii również jego rodzinie i potomstwu). Przywita ten nie oznacza nobilitacji, jak często przyjmuje się w historiografii i nic bd połączony z nadaniem herbu. Podobne przywileje otrzymały miasta Rnkć*-Laów i Wilno.
Hob w Mm nigdy nie cieszył się opieką prawną państwa, hanuw umnmw Aj aa pywataofcawacj. Nikogo też nie skazano na karę wanta* hc^rawne używanie htrtm. a mm aa korzystanie z praw sziackccfadh. ■* ***** • mmmat mMmaa w Angin. Francją czy w NiencnA Hgianw
herbu, czyli udowodnienie braku prawa do jego używania, kończyło etę konfiskatą majątku na rzecz oskarżającego (prawo kaduka). Aie z urzędu takie nadużycie nie było ścigane, a jedynie z oskarżenia prywatnego, Toteż Bonerowie czy Mniszkowie nigdy nie zabiegali ani o nobilitację, ani o indygenat, a godności senatorskie spokojnie piastowali. Analogicznie zachowywali się Szembekowie, chociaż zarzucano im brak szlachectwa, dokument nobtlitacyjgy zaś podrobili dopiero wówczas, gdy zaczęli sięgać po senatorskie urzędy. O de ittwiej było „wśrubować się" do stanu szlacheckiego, jak o tym pad Walerian Nekanda Trepka, ludziom o mniejszym majątku, ale rzutkim i amboaym.
Nie dopuściła szlachta polaka także do wprowadzenia tytułów arystokratycznych (kilka wyjątków odnosiło się głównie de dawnych kniaziów htewsko-ruskich), mimo że król polski mógł je nadawać obcokrajowcom i z uprawnienia tego istotnie korzystał, głównie w cełach dyplnamryczayds-W tej sytuacji magnaci polscy zabiegali o prawo używania tytułów arystokratycznych nadawanych przez obcych monarchów, głównie przez cesarza. Chociaż nie były one akceptowane przez prawo polskie, podnosiły społeczną rangę ich posiadaczy. Zmiany wprowadziły dopiero rządy zaborcze
15.3.4.2. Najwcześniej zagadnienia te zostały uporządkowane ■ zaborze austriackim. Już w 1775 r. stworzono prawne ramy dla szlachectwa triąiarpi. galicyjskiego, na wzór szlachectwa śląskiego, carskiego czy austnackiega. Szlachtę podzielono na dwie grupy: panów i rycerzy. Do pierwszej grapy zaliczono tych, którym obok herbu przysługiwało prawo do używania tytułów książęcego lub hrabiowskiego (nadano jc byłym senatorom połsłum i wyższym urzędnikom ziemskim, niższe tytuły, np. barona, nadawano członkom grupy rycerskiej). Obie grupy miały dokonać legitymacji herbu, przy czym jako kryterium przyjęto pełnienie w przeszłości, osobiście lub przez przodków, funkcji senatorskich, sprawowanie urzędów ziemskich, posłowanie na sejmy, co w praktyce równało się posiadaniu dóbr ziemskich. Tym samym nie uznano herbów szlachty-goloty, nieosiadłej. Legitymacje były zatwierdzane przez gubernatora lwowskiego, a w toku tego postępowania sprawdzano również poprawność heraldyczną herbów. Równocześnie umożliwiono nabywanie szlachectwa, a tym samym herbu, przy czym prawo to należało wyłącznie do cesarza. W roku 1782 przy gubernatorstwie lwowskim założono metrykę szlachecką, prowadzącą genealogiczne spisy rodów magnackich (panów) i rycerskich. Prawodawstwo to utrzymało się do 1918 r.
Analogiczną akcję przeprowadzono w roku 1777 w zaborze pruskim Za kryterium legitymacji szlachectwa i herbu przyjęto dzierżenie u—Brawa, posłowanie na sejmy, sprawowanie urzędów ziemskich oraz posiadanie włosa Tym razem też chodziło zatem o wyłączenie drobnej szlachty pośskici i szlach ty *goloty. Herb i prawo heraldyczne zostały tym samym podporaąd kowane prawu pruskiemu. Sprawy szlachectwa, także Kg* aadmam podporządkowano odpowiednim agendom rządowym w Beritme
Podobnie postąpiono aa terenach, które w tuko 1772 daaady aę łbp Akcje hgMTaaacriaą. opierającą saę m aaaóaflncaanKh łiuaatś MŚ o aabsrar