go z tych elementów, człowiek jest nieczysty. Podobnie za nieczyste uznano ryby po-f zbawione łusek: to dusze, które nie uwznioślily się dzięki modlitwie i nie pokryty sę łuskami cnoty.
Powyższe wypowiedzi to nie tyle interpretacje, ile pobożne komentarze. Nie są to interpretacje, ponieważ nie są ani pełne, ani spójne. Do każdego zwierzęcia potrzebne jest osobne wyjaśnienie, a możliwości wyjaśnień nie ma końca Inne tradycyjne podejście, również biorące swój początek od listu Aryste-asza, opiera się na poglądzie, że to, co było zakazane Izraelitom, było im zakazane wyłącznie dla ochrony ich przed obcymi wpływami. Majmonides na przykład uważał, że nie wolno im było gotować koźlęcia w mleku jego matki, gdyż był to akt kultu w religii kananejskiej. Argument ten nie wyjaśnia wszystkiego, jako że nie uważa się, by izraelici konsekwentnie odrzucili wszystkie elementy obcych religii i wynaleźli dla siebie coś w petni oryginalnego. Majmonides wyznawał pogląd, że niektóre z bardziej tajemniczych przykazań prawa miały na celu wyraźne zerwanie z praktykami pogańskimi. Tak więc Izraelitom zakazano noszenia ubrań tkanych z wełny i inu, sadzenia razem różnych gatunków drzew, stosunków seksualnych ze zwierzętami i gotowania mięsa w mleku po prostu dlatego, że czynności te wchodziły w skład rytuałów ich pogańskich sąsiadów. Jak dotąd wszystko się zgadza: prawa stworzono jako bariery dla rozprzestrzeniających się rytuałów pogańskich. W takim razie jednak czemu dopuszczono niektóre pogańskie praktyki? I to nie tylko dopuszczono - jeśli ofiarę uznamy za praktykę wspólną poganom i Izraelitom - lecz przyznano im absolutnie centralne miejsce w religii. Odpowiedź Majmonidesa, w każdym razie w Przewodniku błądzących, uzasadniała ofiarę jako stadium przejściowe, niestety pogańskie, jednak z konieczności dozwolone, ponieważ nierozsądne byłoby nagłe odcięcie Izraelitów od ich pogańskiej przeszłości. To niezwykłe zdanie jak na uczonego rabina, i w istocie w swoich poważnych pismach rabinicznych Majmonides nie próbował bronić tego argumentu: przeciwnie, uznał ofiarę za najważniejszy akt religii żydowskiej.
Majmonides przynajmniej dostrzegał niespójność, która doprowadziła go do sprzeczności. Jednak późniejsi uczeni zadowalali się najwyraźniej wykorzystaniem argumentacji związanej z ochroną przed zewnętrznymi wpływami, na rzecz tej lub owej tezy, zależnie od nastroju epoki. Hooke i jego koledzy ustalili jasno, że Izraelici przejęli pewne elementy kananejskiego stylu kultu, a Kananej-czycy mieli najwyraźniej wiele wspólnego z kulturą mezopotamską. To jednak żadne wyjaśnienie, wyobrażać sobie, że Izrael raz chłonął obce elementy jak gąbka, innym razem zaś odrzucał je, jeśli nie wyjaśnimy, czemu wchłonął on te właśnie obce elementy, a inne odrzucił. Jaką wartość ma wyjaśnienie, że gotowanie cieląt w mleku i kopulowanie z krowami są w Księdze Kapłańskiej zabronione, ponieważ były to rytuały płodności pogańskich sąsiadów Izraela, skoro Izraelici przejęli inne cudze rytuały? Wciąż nie wiemy, kiedy owa gąbka jest poprawną. kiedy zaś błędną metaforą. Ten sam argument wzbudza podobne wąt-
m
Rozdział 3.
pliwości u Eichrodta9. Oczywiście żadna kultura nie bieize się z niczego, fzraeft-ci przejmowali od swoich sąsiadów w sposób swobodny, ato swobodny nie w pełni. Niektóre elementy obcej kultury byty niezgodne z zasadami tworzenia wzoru, na którym budowali swój wszechświat - inne dawały się z nim pogodać Zaechner na przykład sugeruje, że żydowskie obrzydzenie dta stworzeń pełzających mogło być przejęte z zoroastryzmu. Niezależnie od cowodów historycznych na włączenie tego obcego elementu do judaizmu we wzorcu kultury żydowskiej istniała, jak zobaczymy, z góry ukształtowana zgodność pomiędzy tym konkretnym przedmiotem obrzydzenia a ogólnymi zasadami konstnAcy wszechświata.
Nie może się powieść żadna cząstkowa interpretacja starołe jtamertowych .Nie będziesz". Jedyne sensowne podejście wymaga zapomnienia o htgerae. estetyce, moralności i instynktownej odrazie, a nawet o Kananejczykaeh i magach zoroastryjskich, i powrotu do tekstu. Skoro każdy z zakazów rozpoczyna się nakazem świętości, musi być możliwe ich wyjaśnienie za pomocą tegoż nakazu. Między świętością a wszystkimi rzeczami obrzydliwymi musi ceseć sprzeczność, która nadaje jeden wspólny sens wszystkim cząstkowym ograniczeniom.
Świętość jest atrybutem Boga osobowego. Jej żródfoslów znaczy .ooazie-tony, odosobniony". Co jeszcze ona oznacza? Każde badanie kosmatogme powinniśmy zacząć od poszukiwania zasad mocy i zagrożenia. W Starym 7esta-mencie znajdujemy błogosławieństwo jako źródło wszystkich rzeczy oobrycn i cofnięcie błogosławieństwa jako źródło wszelkich zagrożeń. Błogosławieństwo Boga czyni ziemię zdatną do zamieszkania przez człowieka
Bóg poprzez błogosławieństwo w istocie wprowadza lad. ćaęki któremu wiedzie się człowiekowi w jego sprawach. Płodność kobiet, bydła i pól przyobiecana jest jako skutek błogosławieństwa, to zaś można uzyskać dzcki dotrzymywaniu przymierza z Bogiem i przestrzeganiu Jego nakazów i obrzędów
(15) Jeśli nie usłuchasz głosu Pana. Boga swego, i nie wykonasz pśrae aaiyteteh poleceń i praw. które ja dzisiaj tobie datę. spadną na dętka wazyktea ta orzaWam stwa i dotkną cię. (16) Przeklęty będziesz wmieście i przeklęty na pote. (17) Przeklęte twój kosz i twoja dzieża. (18) Przeklęły owoc twego tona, pfer M) rot. popom twego większego bydła i pomiot bydła drobnego. (19) Przeklęte będzie twoje wejście i wyjście. (20) Pan ześle na ciebie przekleństwo, zamieszanie i przeszkodę we wszystkim, do czego przyłożysz rękę, by to wykonać. Zostaniesz zmiażdżony i zginiesz nagle wskutek przewrotnych swych czynów ponieważ Mnw nintrte* (21) Pan sprawi, że przylgnie do ciebie zaraza, aż cię wytraci na tą ziemi, ttką idziesz posiąść. (22) Pan dotknie cię wydeńczeraam. febrą, zapaaaraam. Oparzeniem, śmiercią od miecza, zwarzeniem zbóż od gorąca i śniecią; oędą dę ona ona-śladować, aż zginiesz. (23) Niebiosa, które masz nad głową, będą z brązu, a zwana
» Zob Walter Elchrodt. Theology ot tfre OM fes Samant. s. 230-251
Obrzydliwości Kstpgi Kapłańskie;