HISTORIOGRAFIA 18 LAT NIEPODLEGŁEJ służyła mentalnej inżynierii i przekształcaniu świadomości społeczeństwa. Wpisany w główny nurt tradycji narodowej, przemieszany z dziedzictwem polskiej inteligencji niepodległościowej, mógł ulec jedynie tabuizacji lub manipulacji. Wybrano jedno i drugie: selekcję romantycznego dziedzictwa według klucza ideoiogiczno-propagandowego oraz „klasową” i rewolucyjno internacjonalistyczną reinterpretację tekstów ocalonych dla pamięci zbiorowej. Wszystko to przetrwało w książkach, tkwiących w ciemnych kątach księgozbiorów bądź też w bibliotekach rodzinnych, w których ostał się niejeden egzemplarz sławetnej Historii literatury polskiej dla klasy X, sygnowanej przez wielkiego historyka literatury, Kazimierza Wykę.
Ten znakomity znawca romantyzmu i modernizmu polskiego został redaktorem serii Historia literatury polskiej, wydawanej przez Instytut Badań Literackich PAN od początku lat siedemdziesiątych. Sam podjął pracę nad syntezą okresu romantycznego. Nie zdołał się z tego zadania wywiązać, podobnie jak prof. Maria Janion i prof. Maria Żmigrodzka (IBL PAN), które wspólną pracę uwieńczyły nie monografią literatury okresu, lecz tomem Romantyzm i historia (1978). Zasługa całościowego ujęcia romantyzmu przypadła w udziale prof. Alinie Witkowskiej (IBL PAN), której Romantyzm (powstały przy współudziale autorskim prof. Ryszarda Przybylskiego) ukazał się w 1997 r. Autorka wpisała w ten tom wiele własnej inwencji interpretacyjnej i dokonała skrupulatnej rekonstrukcji stanu badań nad poszczególnymi zagadnieniami, zachowując tzw. historię literatury jako historię problemów (Literaturgeschichte ais Problemgeschichte) w funkcji ramy metodologicznej. Pod wpływem tej metody powstały także trzy tomy Problemów polskiego romantyzmu wraz ze Studiami romantycznymi (red. M. Żmigrodzka, 1971-1981), pozycje w swej warstwie informacyjnej niezastąpione do dzisiaj. To samo odnosi się do Słownika Literatury Polskiej XIX wieku (red. Alina Kowalczykowa i Józef Bachórz, 1991).
Nie skąpiąc słów uznania tym publikacjom, trzeba stwierdzić, że bilansowały one pewną epokę badań, raz po raz odsłaniając białe plamy zaniedbań poznawczych bądź metodologiczne bariery narracji historycznoliterackiej oraz interpretacji dzieła romantycznego. We wspomnianej syntezie akademickiej z 1997 r. znalazły się rozwiązania, na które nowocześnie myślący o romantyzmie badacz nigdy nie przystanie. Spójności syntezy nie sprzyja zastosowanie aż trzech zasad kompozycyjnych: narracji o procesie literackim (sumaryczne ujęcie zjawisk wczesnego romantyzmu), cyklu biografii twórczych wielkich autorów (Mickiewicz, Słowacki, Krasiński, Norwid), a wreszcie charakterystyki literatury okresu według rodzajów literackich. To ostatnie rozwiązanie budzi opór samo w sobie, romantyzm bowiem z definicji znajduje się poza rodzajami literackimi. Odwołuje się jednocześnie do wszystkich konstrukcji rodzajowych, rozumianych jednak nie jako