107
tych, którzyby ją hamowali. Trzeba zważać na każde znamię, na każdą wadę mogącą nas objaśnić w tym względzie. Wy nie macie ochoty oszukiwać nikogo, lecz nie chcecie również być oszukiwanymi.
Zawsze więc, gdy jesteście w obecności kogoś, kto was potrzebuje, albo do którego wy się uciekać musicie, obserwujcie go dobrze, okiem dyskretnem ale czuj nem. Uważajcie na jego twarz i rysy, na jego ułożenie, na ruchy, a będziecie mogli odgadnąć i przewidzieć jego charakter, jego wartość umysłową i moralną. Rysy są znakami, z których wyczytać można dzieje tego człowieka, jego zdolności, jego zamiłowania, jego popędy i jego choroby. Jednem słowem, całe jego przeznaczenie, jest wyryte w wyrazie twarzy i oczu i kształcie jego ciała.
Istnieje doskonały związek pomiędzy myślą człowieka i jego istotą, między jego kształtami i jego zdolnościami. Można powiedzieć, nie myląc się, iż inteligencya i rozum wyciskają pieczęć niezatartą na jego powierzchowności. One ją modelują i odlewają niejako na swój sposób i jakość. Różnorodność powierzchowności jest w związku z rozmaitością charakterów.
Twarz człowieka złego nosi znamiona nieodwołalne jego przewrotnych pożądań i działań zbrodniczych. Na twarzy człowieka prawego wyciska się jego niewinność, która go rozgrzesza wobec oskarżeń i oszczerstw, miotanych nań przez łotrów.
Marek Aureliusz powiada: „Twoje słowa są wyryte na twoim czole, wiem co mi powiesz, nim mówić zaczniesz".