VIII. Miasta
dzono tam sobie zatem, jak twierdzą ekonomiści, wielu bezużytecznych inwestycji. W Londynie stare mury miasta pełniły jedynie rolę granicy administracyjnej, chociaż w roku 1643 miasto nagle otoczyło się pospiesznie wzniesionymi umocnieniami ze strachu przed wojskiem Parlamentu. Nie ma też fortyfikacji na wyspach japońskich, strzeżonych przez morze, ani w Wenecji, która sama jest wyspą. Nie ma murów w krajach pewnych swego bezpieczeństwa, jak rozległe imperium osmańskie, które nie znało umocnionych miast oprócz tych, jakie leżały u jego zagrożonych granic, a więc na Węgrzech, u bram Europy, i w Armenii, u bram Persji. W roku 1694 Erewan, który miał nieco artylerii, oraz Erzerum, ściśnięte przez swe przedmieścia, otoczone były podwójnymi murami, co prawda bez nasypów ziemnych. Gdzie indziej pax turcica zawsze oznaczał ruinę dawnych umocnień; rozsypują się one jak mury opuszczonej posiadłości; tak stało się nawet ze wspaniałymi, odziedziczonymi po Bizancjum, szańcami Stambułu. Naprzeciw, w Galacie, w roku 1694 „mury [są] na wpół zrujnowane, nic zaś nie wskazuje, by Turcy myśleli o ich odbudowie”.43 Od roku 1574 w Filipo-polu* nie było już nawet „śladu bram” na drodze wiodącej do Adrianopo-la.44
'{Gdzie indziej jednak nie spotykamy takiej ufności. Na całym kontynencie europejskim (w Rosji mniej lub bardziej umocnione miasta wspierają się o warownię miejską, jak Moskwa o Kreml), w całej Ameryce kolonialnej, w Persji, Indiach, Chinach fortyfikacje wokół miast są regułą] Słownik Fure-tiere’a (1690) definiuje miasto jako „miejsce zamieszkania ludu dość licznego, zwykle zamknięte w murach”. Dla wielu miast Zachodu ten „kamienny pierścień”, wzniesiony w XIII i XIV wieku, był „zewnętrznym symbolem świadomego wysiłku zmierzającego do niepodległości i wolności”, jakim odznaczała się urbanizacja średniowieczna. Było to jednak równie często, w Europie i poza nią, dzieło księcia, podjęte dla obrony przeciw nieprzyjaciołom jewnętrznym.45
[w Chinach jedynie miasta pośledniej rangi lub podupadłe nie miały wcale murów. Zazwyczaj szańce są tak imponujące, tak wysokie, że zasłaniają przed okiem „szczyty domów”. Wszystkie miasta „są zabudowane — opowiada podróżni— tak samo, mianowicie w kwadrat, i otoczone dobrymi murami z cegieł, które Chińczycy pokrywają tą samą gliną, z której robią porcelanę, a która tak z czasem twardnieje, że nie można jej rozbić młotem. (...) Mury są dość szerokie, a na flankach mają wieże wzniesione na sposób starożytny, prawie tak samo jak u nas się przedstawia fortyfikacje Rzymian. Dwie szerokie ulice krzyżują się zwykle pośrodku, a tak są proste, że choć wiodą przez całą długość miasta, nawet i największego, ze skrzyżowania owego można zobaczyć wszystkie cztery bramyj’ Mury Pęki-nu — opowiada ten sam podróżnik — są „tak szerokie, że dwanaście koni może tam biec bez cugli, nie zderzając się z sobą [nie wierzmy mu na słowo: inny podróżnik mówi o „dwudziestu stopach szerokości u dołu i tuzinie stóp u góry”46]. Stawiają tam straże nocne, jak podczas wojny, ale w dzień bramy strzeżone są tylko przez eunuchów umieszczonych tam raczej dla pobierania myta za wejście do miasta niż dla jego bezpieczeństwa.”47 17 sierpnia 1668 roku powódź zatapia przedmieścia, unosząc gwałtownie „wiele wiosek oraz domów uciech”. Nowe miasto traci przy tym jedną trzecią swych domów, a „nieskończenie wielu biedaków utonęło lub zostało pogrzebanych pod gruzami”, jednakże stare miasto uratowało się: „Natychmiast zamknięto bramy (...) i zatkano wszystkie dziury i szpary wapnem wymieszanym ze smołą.”48 Piękny obraz i piękny dowód solidności niemal zupełnie szczelnych obwarowań miast chińskich!
Rzecz ciekawa, że w tych stuleciach panowania pax sinica, gdy żadne niebezpieczeństwo nie zagrażało miastom z zewnątrz, mury stały się właściwie systemem nadzoru nad ich mieszkańcami. Szerokie rampy, dające dostęp na mury od wewnątrz, pozwalały na błyskawiczną mobilizację wojska i kawalerii, mogących z góry, z wysokości umocnień, zapanować nad całym obszarem. Bez wątpienia miasta były mocno trzymane w ręku przez władze.(Zresztą w Chinach, podobnie jak w Japonii, każda ulica ma swoje własne bramy, swoją wewnętrzną jurysdykcję; gdy zdarzy się jakiś incydent, jakieś przestępstwo, zamyka się bramy ulicy i natychmiast karze się, nieraz krwawo, winnego lub schwytanego. W Chinach system był o tyle surowszy, że obok każdego miasta chińskiego wznosił się czworobok miasta tatarskiego, ściśle je nadzorującego?!
* Mur zamykał często wraz żTmastem jakiś obszar pól i ogrodów. Oczywiście czyniono tak, by zapewnić sobie żywność w razie wojny. Tak więc w Kastylii w XI i XII wieku pospiesznie budowano szańce wokół grupy odległych od siebie wiosek, między którymi było dość miejsca, żeby w razie alarmu zmieściły się tam stada bydła.49/Dzieje się tak wszędzie, gdzie wewnątrz warowni w przewidywaniu oblężenia znalazły się pastwiska i ogrody, jak we Florencji, lub ziemie orne, sady i winnice, jak w Poitiers, gdzie jeszcze w XVII wieku istniały mury niemal równie rozległe jak mury Paryża, choć miastu nie udało się wypełnić sobą tego zbyt obszernego kostiumu. Także Praga nie wypełniła pustki pomiędzy domami „małego miasta” a nowymi szańcami zbudowanymi w połowie XIV wieku. Podobnie było z Tuluzą około roku 1400, podobnie z Barceloną, która dopiero dwa wieki później rozrosła się na tyle, że zabudowania sięgnęły murów wzniesionych dokoła niej w roku 1359 (na ich miejscu są teraz promenady Ramblas); tak samo z Mediolanem w obrębie jego hiszpańskich murów.
Także w Chinach oglądać można to samo: jakieś miasto nad rzeką Yangcy „ma mur liczący dziesięć mil w obwodzie, zamykający wzgórza,