RZYM 100

RZYM 100



postaci. Następnie obiektyw skierował się na wrak furgo netki.

Kamerzysta najwyraźniej przestał filmować i zmienił miejsce, bo następne ujęcia były o wiele bardziej zwyczajne. Ukazywał)" martwe ciało Ellisa Piersona i zbliżenie ranki na jego szyi. Bones nie zadał sobie trudu, żeby ją zasklepić. Wiedział, że dowodami zajmie się moja jednostka.

Don wyłączył nagranie i spojrzał na mnie 'wyczekująco.

-    Rozumiem, że to był wynajęty morderca?

-Tak. Mój partner nie był zachwycony, że przerwano nam kolację.

-    O, twój partner z pewnością dostał swoją kolację mruknął z sarkazmem Tatę.

-    Wiesz, Tatę, nie mogę powiedzieć, żeby wtedy mi to przeszkadzało. Chwilę wcześniej wysłuchałam szczegółowego opisu, jak zapłacono mu za rozwalenie mi głowy.

-    Cat. - Don oparł dłonie na biurku i usiadł. - Musisz nam opowiedzieć o tym wampirze, z którym jesteś. Zaczynasz z nim się umawiać i nagle stajesz się celem zamachu? A zleceniodawca dokładnie wiedział, gdzie będziesz? To zastanawiający zbieg okoliczności.

-    Czyżbyś coś przed chwilą przegapił? - rzuciłam z irytacją. - Ten wampir zasłonił mnie przed cholerną kulą wystrzeloną we mnie! Wyjaśnij, dlaczego uważasz go za wroga!

-    Analizowałem nagranie klatka po klatce, Cat - odezwał się Tatę beznamiętnym tonem. - Poruszał się szybciej niż pocisk, dosłownie, a potem wyskoczył z budynku i pofrunął! Musi być nie tylko mistrzem, ale najpotężniejszym wampirem, jakiego w życiu spotkałem.

Dobrze, że Tatę wciąż nie rozpoznał Bonesa z Ohio,

< hoć uważnie studiował nagranie z jego udziałem. Może l>yło jak w starym, tendencyjnym powiedzeniu, z tą różnicą, że dla Tatę’a wszystkie wampiry wyglądały tak samo. lak czy inaczej, teraz miałam ważniejsze rzeczy na głowie. Niech myślą, że Bones jest wampirem, którego niedawno poznałam. Później poznają prawdę, ale na razie utrzymywanie ich w niewiedzy leżało w naszym interesie.

-Tatę, nie jestem idiotką. Sama to zrozumiałam, kiedy wykończył zabójcę, ale, jak już wspomniałam, najwyraźniej nie chce, żebym była martwa. Sądzi natomiast, że zależy na tym komuś z mojego otoczenia, tylko że r. innego powodu. Uważa, że to ktoś stąd i że Don jest kluczem.

-Co?

-Hę?

-    Que?

Odezwali się wszyscy naraz, a ja machnęłam ręką.

-    Nie powiedział mi za dużo. Tylko tyle, że musi się najpierw upewnić. Mam jego komórkę. Zadzwoni, kiedy skończy. Wymienił jednak pewne imię. Don, może ty je rozpoznasz, bo mnie ono nic nie mówi. - Nawet nie mrugnęłam okiem, patrząc na szefa. - Maximillian. Słyszałeś kiedyś o nim?

Z twarzą Dona stało się coś, czego jeszcze nigdy u niego nie widziałam. Zbladł tak mocno, jakby zaraz miał zemdleć. Sukinsyn. Sądząc po dziwnej reakcji, na pewno rozpoznał imię.

-    Co się stało, szefie? Wyglądasz, jakby ktoś właśnie przeszedł po twoim grobie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RZYM 100 rysopis jej gwałciciela, zorientowałem się, że chodzi o nie go, i zrozumiałem, że przeszed
RZYM 100 Powiedziałam to cicho, unosząc się do półprzysiadu. Grendel natychmiast przestał się śmiać
RZYM 100 ale nie planowałam zadzwonić do niego, rzucić do sin chawki: „Koniec z nami!” i się rozłąc
84066 RZYM 100 jakiś wampir szukający przekąski. Używał hipnotycznego spojrzenia i halucynogenu w k
RZYM 100 pozbyć się stanika. Kiedy wyszłyśmy z kabiny, zobaczyłam swoje odbicie w lustrze. Moje cyc
RZYM 100 Kiedy zeszłam na dół, w moją stronę odwróciły się czte ry twarze. Wszyscy siedzieli przy k

więcej podobnych podstron