POCZĄTKI WOJSKA POLSKIEGO
od tego, jaki chcą mieć kształt grodu i obszar jego powierzchni; kopią dokoła rów i piętrzą wykopaną ziemię umocniwszy ją deskami i drzewem na podobieństwo szańców, aż taki wał osiągnie wymiar, jakiego pragną. I odmierzają w nim bramę, z której strony pragną ją mieć, a chodzi się do niej po pomoście z drzewa”1.
Odkrycia archeologiczne potwierdzają wiadomości podane przez Ibrahima. Grody wznoszono w punktach z natury obronnych, w południowych rejonach kraju najczęściej na wzgórzach o stromych zboczach, w Polsce środkowej i północnej często na terenach otoczonych wodą lub bagnami. Pierwotnie ogradzano przestrzeń przeznaczoną do obrony palisadą, czyli wbitymi jeden obok drugiego, zaostrzonymi u góry palami. Tego rodzaju umocnienie nie było jednak odporne na ogień, zaczęto więc stosować wały drew-niano-ziemne. Trzon wału stanowiła konstrukcja drewniana wypełniona ziemią lub kamieniami i pokryta, zwłaszcza od strony zewnętrznej, nasypem ziemnym i darnią. Na szczycie wału ustawiano drewniane osłony dla załogi. Na zewnątrz ciągnęła się fosa, czyli rów, najczęściej napełniony wodą. Powstawał on przez wybranie ziemi przeznaczonej do usypania wału i stanowił dodatkowe utrudnienie dla nieprzyjaciela. Niektóre grody miały dwa lub nawet trzy okalające je pasy wałów i fos. Najsłabszym punktem w umocnieniach grodu była brama. Dla jej zabezpieczenia budowano nad nią drewnianą basztę, silnie obsadzoną przez załogę i tak skonstruowaną, że można z niej było razić z góry
nieprzyjaciela zbliżającego się do bramy, ażeby przez nią wtargnąć do grodu.
Gród zajmował niewielką przestrzeń, w której znajdowały się pomieszczenia dla załogi i dowództwa, magazyny żywności itp. Natomiast tuż pod wałami grodu często powstawała osada, w której mieszkali rzemieślnicy pracujący na potrzeby załogi i okolicznej ludności. Było to podgrodzie, zajmujące z biegiem czasu większy teren niż sam gród. Zazwyczaj obwarowywano je później również wałem drewniano-ziemnym, często niższym niż wał grodu.
Drugim rodzajem fortyfikacji były umocnienia połowę, budowane doraźnie, w czasie walk, w celu stworzenia chwilowego oparcia dla własnych wojsk. W omawianym tu okresie umocnienia takie wznoszono głównie ze ściętych drzew dla zawalenia nieprzyjacielowi drogi w miejscach trudnych do obejścia. Umożliwiały one stosowanie zasadzek, toteż budowano je często podczas walk podjazdowych lub partyzanckich.
3. DZIAŁANIA WOJENNE W LATACH 963-1124
Walki z najazdami niemieckimi w X w.
Jak już wspomniano, największe niebezpieczeństwo zagrażało w X w. młodemu państwu polskiemu ze strony Niemiec, które dokonawszy podboju plemion słowiańskich, zamieszkujących teren pomiędzy Łabą i Odrą, dotarły w sześćdziesiątych latach X w. do granic Polski. Niemcy były w tym czasie silnym państwem, a ich królowie dążyli do uzyskania tytułu „cesarzy rzymskich narodu niemieckiego”, co łączyło się w ich pojęciu z prawem do zwierzchnictwa nad wszystkimi chrześcijańskimi państwami Europy. Świeżo zdobyte tereny między Łabą a Odrą traktowali oni jako bazę wypadową do dalszych podbojów na wschodzie i w tym celu zakładali na nich tzw. marchie, czyli zorganizowane na sposób wojskowy państewka, których władcy, margrabiowie, podlegali królom niemieckim.
Walki z Wichmanem
Niemcy, których było początkowo niewielu na nowo zdobytych terenach słowiańskich, chętnie posługiwali się przy przeprowadzaniu dal-
9
Relacja Ibrahima ibn Jakuba, s. 48-49.