wymiany. Wyprawa panny młodej, cena krwi, dochód z majsir (hazardu), bogactwo szejka, wszystko to przeliczane jest na wielbłądy. On jest stałym towarzyszem beduina, jego alter ego, jego opiekunem. Beduin pije jego mleko zamiast wody, którą przeznacza się dla bydła, syci się jego mięsem podczas uczt, okrywa się jego skórą, robi sobie namiot z jego włosia. Nawozu używa na opał, a moczu jako środka wzmacniającego włosy i jako lekarstwa. Dla beduina wielbłąd jest czymś więcej niż „okrętem pustyni", jest on szczególnym darem Allacha (porównaj Koran, 16,5—8). Właściwe tu będzie przytoczenie ciekawego zdania Sprengera18, że beduin jest „pasożytem wielbłąda". W naszych czasach beduini są dumni, jeśli mówi się o nich jako o ludziach wielbłąda (aU al-ba'ir). Musil18 stwierdza, że nie ma chyba ani jednego członka ze szczepu Buwala, któremu nie zdarzyłoby się nie pić wody z żołądka wielbłąda. W czasie nagłej potrzeby albo zabija się starego wielbłąda, albo wpycha mu się kij do gardła, co powoduje wymiot wody. Jeśli wielbłąd był napojony dzień lub dwa dni temu, płyn jest nadający się do picia. Bolę, jaką wielbłąd odgrywa w ekonomicznym życiu arabskim, podkreśla fakt, że język arabski ma około tysiąca nazw wielbłąda w jego licznych rasach i stadiach rozwoju. Liczba ta rywalizuje tylko z liczbą synonimów używanych na określenie miecza. Wielbłąd arabski może iść bez wody zimą przez około 25 dni, a latem około 5 dni. Wielbłąd był czynnikiem umożliwiającym wczesne podboje muzułmańskie, zapewniającym swym panom większą możliwość poruszania się, a tym samym przewagę nad ludem osiadłym. Przytacza się słowa wypowiedziane przez kalifa 'Umara: „Arab prosperuje tylko tam, gdzie żyje wielbłąd". Półwysep Arabski nadal jest głównym centrum hodowli wielbłądów na świecie. Konie z Nagdu, osły z al-Hasa i wielbłądy jednogarbne (dromadery) z Omanu są Sławne na całym świecie. W przeszłości połów pereł w rejonie Zatoki Perskiej i w Omanie, kopalnie, soli w pewnych okolicach i przemysł oparty na surowcach z wielbłądów były głównym źródłem dochodów. Dopiero po rozpoczęciu eksploatacji pól naftowych w 1933 r. rozległa działalność związana z przemysłem naftowym stała się poważnym źródłem dochodów. Pola naftowe ^al-Hasa są zaliczane do najbogatszych na świecie.
Wielbłąd z północno-zachodniej Arabii, podobnie jak koń pochodzący z Ameryki, zostały sprowadzone do Palestyny i Syrii w czasie najazdu Midianitów w XI w. p. n. e. (Księga Sędziów, 6,5; por. Księga Eodzaju 24, 64). Są to pierwsze wzmianki o powszechnym użyciu tego zwierzęcia20. Wielbłąd został sprowadzony do Egiptu w czasie podboju asyryjskiego w VII w. p. n. e., a do północnej Afryki w czasie inwazji muzułmańskiej w VII w. n. e.
** W „Zeitschrift der deutschen morgenlandischen GesellBohaft" t. XIV (1891), 8. 361, 1013.
“ The Manners and Customs of the Rwała Beduins, New York 1928, s. 368. Por. B. Thomas w .The Near Kaat and India", 1 XI 1928, 8. 618.
■ Por. C. S. Coon, Caraean: the 8tory of the Middle Eaet, New York 1961, s. 61.
III. ŻYCIE BEDUIŃSKIE
KOCZOWNIK
Zgodnie z dwoistym charakterem kraju mieszkańcy Arabii dzielą się na dwie główne grupy: koczowniczy beduini i lud osiadły. Linia demarkacyjna pomiędzy wędrującą i osiadłą ludnością nie jest zawsze wyraźnie zaznaczona. Są etapy półkoczownicze i półmiejskie. Część mieszkańców miasta, którzy byli dawniej beduinami, wciąż zdradza swoje koczownicze pochodzenie, podczas gdy inni beduini są w trakcie stawania się ludnością miejską. W ten sposób krew osiadłej ludności jest stale odświeżana przez krew koczowników.
Beduin nie jest Cyganem włóczącym się bezcelowo tylko w imię samego wędrowania. Jest on przykładem najlepszego przystosowania się do warunków pustyni. Gdziekolwiek znajduje się zielony skrawek ziemi, idzie tam szukając pastwiska, Koczownictwo jest takim samym dobrym sposobem życia w an-Nafud, jakim jest industrializm w Detroit lub w Manchester.
Wpływ i wzajemne oddziaływanie ludności miejskiej i ludu pustyni są uwarunkowane interesem i instynktem samozachowawczym. Koczownik chce uzyskać od swego sąsiada będącego w pomyślniejszej sytuacji te zasoby, których mu brak, a to albo przemocą — najazd — albo drogą pokojową — wymiana. Jest rozbójnikiem lub pośrednikiem handlowym, lub jednocześnie tym i tym. Pustynia, gdzie beduin odgrywa rolę pirata, ma pewne wspólne cechy z morzem.
[Koczownik jako typ jest dzisiaj tym, czym był wczoraj i czym będzie jutro. Jego kultura była zawsze taka sama. Zmiana, postęp, ewolucja nie należą do praw, którym chętnie jest posłuszny. Uodporniony na wpływy egzotycznych idei i zwyczajów, żyje wciąż tak, jak żyli jego przodkowie, w namiotach z koziego i wielbłądziego włosia („domy z włosia”), i wypasa swoje owce i kozy w ten sam sposób i na tych samych pastwiskach. Hodowla owiec i wielbłądów, a w mniejszym stopniu chów koni, polowania i najazdy stanowią jego główne zajęcie i są w jego pojęciu jedynymi zajęciami godnymi człowieka. Kolnictwo i wszelkie odmiany handlu i rzemiosła są poniżej jego godności. Jeżeli kiedykolwiek uwolni się od wpływu swego otoczenia, przestaje być już koczownikiem. Na terenach Żyznego Półksiężyca pojawiały się i przemijały imperia, lecz na jałowych bezmiernych pustyniach beduin pozostawał zawsze ten sam ł|~
1 Główną cechą reform ekonomicznych i społecznych Ihn Sa'uda jest osiedlenie koczowników na roli.
25