F _zrywanie społecznych kontaktów;
1 _ łatwość popadania w konflikty z otoczeniem;
I — słabo rozwinięta potrzeba aprobaty społecznej; f — skłonność do dominacji;
I — walka o stopnie; i — agresywność i skrajny krytycyzm; r — nadmierna próżność;
\ — brak nawyków systematycznej pracy, lenistwo;
— brak osiągnięć szkolnych.
Jak wiadomo, pośród uczniów wybitnie zdolnych rekrutują się także wychowankowie domów poprawczych.
Znajomość cech charakteryzujących uczniów zdolnych pozwala im samym, ■ jak i nauczycielom, poprzez odpowiednie kształcenie i samokształcenie, roz-I wijać potencjalne możliwości poznawcze i charakterologiczne z korzyścią dla i siebie, szkoły i społeczeństwa.
W zakończeniu niniejszego rozdziału poświęconego poznawaniu zdolnych, I pragniemy podkreślić, że nauczyciele stowarzyszonych szkół, nim postawią i pytanie: Kto i jak jest uzdolniony?, przekładają oferty zróżnicowanego kształ-V cenią lekcyjnego i pozalekcyjnego wszystkim uczniom szkoły tak, aby poprzez 1 dokonywane wybory optymalizować szanse rozwojowe każdego z nich.
Ponadto, zdając sobie sprawę z ważności wczesnej stymulacji (zarówno cech poznawczych jak i charakterologicznych) dla prawidłowego rozwoju zdolnych, w licea nasze przedkładają wiele ofert pomocy również szkołom podstawowym, f Czynimy to, między innymi, poprzez powołanie przy każdym z naszych liceów F — Klubów Promocji Talentów, w których gromadzimy, począwszy od klasy I czwartej szkoły podstawowej, uczniów o różnorodnych uzdolnieniach i za-t interesowaniach. Aby móc maksymalnie zaspokajać ich potrzeby poznawcze I / emocjonalne, charakterologiczne i fizyczne zajęcia, oparte o metody zindy-f widualizowane, prowadzą w Klubach obok czynnych nauczycieli, również —
I w charakterze wolontariuszy, nauczyciele emerytowani, rodzice, a także chętni,
I utalentowani licealiści i studenci.
Oprócz Klubów stacjonarnych—przy wielu naszych liceach działają również tzw. Korespondencyjne Kluby Promocji Talentów, które obejmują opieką uczniów szczególnie uzdolnionych ze szkół wiejskich i małomiasteczkowych.
Trójczynnikowa teoria rozwoju u podstaw koncepcji kształcenia zdolnych 33
Po ukończeniu klasy szóstej wychodzimy do zdolnych i pracowitych „klubowiczów” z ofertą udziału w licealnych kolach zainteresowań, jak i w obozach naukowych: matematycznych, humanistycznych, przyrodniczo--ekologicznych, artystycznych, sportowych itp. Po klasie siódmej uczniowie szczególnie uzdolnieni mogą skorzystać z możliwości łączenia nauki w szkole podstawowej i w liceum. Szansę taką stwarzają tzw. licealne klasy językowe „O”, gdzie uczniowie nauczani są języka obcego w wymiarze 3,4 godzin dziennie, i gdzie otrzymują dodatkową pomoc w uczeniu się języka polskiego i matematyki. Pozostałe przedmioty z klasy ósmej a nawet siódmej uczniowie zaliczają tokiem indywidualnym w swoich macierzystych szkołach podstawowych.
O wielorakich, pozytywnych efektach działania zarówno Klubów Promocji Talentów, jak i licealnych kół zainteresowań oraz obozów naukowych, jak i klas językowych „0” pisze wielu nauczycieli w kolejnych rozdziałach pracy.
Tworząc koncepcję kształcenia zdolnych, stanęliśmy za przykładem wielu współczesnych psychologów i pedagogów na stanowisku, że ‘zdolności są nie tylko koniecznym warunkiem uczenia się i rozwoju, ale i jego rezultatem. A zatem, rozwój zdolności zależy zarówno od indywidualnych uwarunkowań genetycznych jednostki, jak i od wychowania.
Powyższą zbieżność czynników wewnętrznych — wrodzonych oraz czynników zewnętrznych środowiskowych w rozwoju osobowości sformułował po raz pierwszy — na początku naszego stulecia — niemiecki psycholog i filozof William Stern, tworząc tak zwaną teorię konwergencji. Od tego czasu, w przeciwieństwie do wieku XIX, w którym dominowały rozstrzygnięcia na korzyść czynników dziedzicznych, narasta liczba niepodważalnych metodologicznie badań wykazujących, że o uzdolnieniach i osiągnięciach człowieka decydują zarówno uwarunkowania genetyczne, jak i wychowanie. Warto też podkreślić, że równolegle do badań naukowych, również praktyka życia społecznego dostarcza dowodów na zależność rozwoju zdolności od wychowania, wskazując, że w krajach, w których ograniczono dysproporcje edukacyjne i socjalne, ilość ludzi uzdolnionych rośnie, a pochodzenie robotnicze, inteligenckie czy chłopskie nie odgrywa już żadnej istotnej roli w osiągnięciach jednostek.