Stało sir lo najpierw we Włoszech, kolebce renesansu i humanizmu, które przecież Rzym i Rzymian uważały za swoich przodków. Za pierwszego nowożytnego „mecenasa" uważa się zwykle Roberta, króla Neapolu z XIV w., a za pierwszego nowożytnego klienta wielkiego poetę włoskiego i łacińskiego Franciszka IV-trarkę (KUM 1371), zwanego ojcem humanizmu. Z Włoch, razem z ideami renesansu, z prądem humanizmu, z miłością gorącą do wszystkiego, co piękne, twórcze i nowe, rozszerzył się zwyczaj mecenasowania na inne kraje leżące na południu, zachodzie i w środku Ku ropy.
i .desid: IEB.ASMJ
I Rołorodami i fcoi.LOQyr^
nuru -fmtnJali^ril Cwn
AMJT£ lodami Tvpó Danieli* ElzcWrn
Samj-ubui .
Karta tytułowa z dzieła Erazma z Rotterdamu pt. „Colloquia puc-rilia", przedstawiająca współczesnych uczonych-huinanislów.
Ryłoby rzeczą niemożliwą przypominać lulaj choćby najważniejszych patronów nauki, literatury, sztuki, szkolnictwa itd., którzy w czasach renesansu zasłynęli w różnych krajach; tak samo nie można wyliczać znakomitych, a nieraz genialnych ieli klientów. 1).» mecenasów renesansu należeli papieże, cesarze, królowie, potężni książęta Kościoła (biskupi, opaci), magnaci świeccy wszystkich krajów, bogaci pa-trycjusze mieszczańscy, nieraz
profesorowie uniwersytetów, uczeni itd. Obok mężczyzn, chociaż rzadziej, pojawiały się jako opiekunki kultury kobiety.
Dwory tych możnych, wybranych ludzi (nic było ich znowu zbyt wiele — należała tu przecież sama elit a), zapełnione uczonymi i artystami, stawały się ogniskami twórczej
9