str07901 djvu

O POLITYCE I PACYFIZMIE

sowa działalność stanowi rękojmię uzdolnień i szczerości zamierzeń? Taka międzynarodowa wspólnota, której członkowie winniby utrzymywać ze sobą łączność przez stałą wymianę zdań, mogłaby wywierać znaczny i korzystny wpływ moralny na rozstrzyganie spraw politycznych. Zabierałaby ona głos w prasie na odpowiedzialność swych podpisujących się za każdym razem członków. Rozumie się, że taka wspólnota nie mogłaby uniknąć tych wszystkich dolegliwości, które tyle już razy doprowadzały rozmaite akademje naukowe do stanu zwyrodnienia. Niebezpieczeństwa te łączą się jednak nierozerwalnie z ułomnościami natury ludzkiej. Czy mimo to wszystko warto jednak zaryzy kować podobny wysiłek? Uważam, że przedsięwzięcie podobnej próby jest poprostu naszym świętym obowiązkiem

Gdyby udało się stworzyć taką ważką wspólnotę intelektualną, musiałaby ona przystąpić zko-lei do próby zmobilizowania organizacyj religijnych pod hasłem walki z wojną.

Wspólnota taka dałaby moralne oparcie wielu osobistościom, których dobrą wolę paraliżuje dziś bolesna rezygnacja. Sądzę wreszcie, że takie stowarzyszenie, składające się z jednostek, które działalnością swoją zyskały sobie wielkie poważanie, mogłoby się stać pożądanem oparciem moral-nem dla owych sił, czynnych w Lidze Narodów,

U