trans5

trans5



366 Paul Ricoeur

mego z monoteizmem Hebrajczyków; ani Platon, ani Arystoteles, ani stoicy, ani neoplatonicy nie postulowali istnienia jedynego Boga, sprawcy wszystkiego, co istnieje. To zaś „dlatego, że nigdy nie mieli o Bogu tego jasno sprecyzowanego pojęcia, które uniemożliwia przyjęcie istnienia więcej niż jednego Boga” (s. 49).

Podobnie u Arystotelesa, nie został ustalony żaden związek pomiędzy bytem jako bytem z Metafizyki IV, 1 a czystym aktem myślenia według Fizyki VIII i Metafizyki XII, 7. Gdyby nie księga Wyjścia, filozofowie nigdy nie doszliby do idei, podług której Byt jest właściwym imieniem Boga, oraz że imię to oznacza samą jego istotę: „Księga Wyjścia ustanawia zasadę, o którą się opiera cała filozofia chrześcijańska” (s. 54). „Jest jeden tylko Bóg i Bóg ten jest Bytem — oto kamień węgielny całej filozofii chrześcijańskiej. A położył go nie Platon, nie Arystoteles, lecz Mojżesz” (s. 56).

Ten tekst z 1931 roku nie twierdzi oczywiście, iżby całkowicie zlewały się ze sobą objawione Słowo i filozoficzna argumentacja. Zakłada jednakże to przekonanie, które Augustynowi przekazali Ojcowie greccy, a podług którego filozofia w swej neopla-tońskiej wersji w sposób naturalny zgodna jest z wiarą chrześcijańską. Stąd ta mieszana koncepcja filozofii chrześcijańskiej, która we Francji budzić będzie żywe polemiki. Co więcej, postuluje on, iż zbieżność wiary poszukującej zrozumienia i filozoficznej spekulacji w całej pełni dokonuje się dopiero wtedy, gdy ta ostatnia przez Byt rozumie czysty Akt Istnienia1.

Na krótko przed swą śmiercią (w roku 1978) miał Gilson powrócić do tego zagadnienia w opublikowanej pośmiertnie pracy zatytułowanej Constantes philosophiąues de l’Etre3H. Tekst ten nawiązuje do Heideggerowskiej krytyki rzekomego pomieszania pomiędzy Bogiem a Byciem. Replika polega na wykazaniu, że rozpoczęta przez Kanta krytyka klasycznej ontologii możliwa była tylko dlatego, że późna scholastyka, w ślad za którą postępowała scholastyka nowoczesna, zdradziła tożsamość Bytu z czystym Aktem Istnienia i dokonała rozłamu istoty od istnienia, ten zaś rozłam umożliwił powstanie owego podejrzanego argumentu ontologicznego Anzelma-Kartezjusza.

Wszelako czterdzieści lat po ogłoszeniu sławetnej „metafizyki Księgi Wyjścia” Gilson chętnie przystaje na to, że połączenie Boga z Pisma Świętego i Bytu filozofów pozostaje czymś czysto przypadkowym i spekulatywnie kruchym. Jest to spotkanie przypadkowe w tym znaczeniu, iż nic w greckiej myśli nie skłaniało do zjednoczenia Boga z Bytem; byt grecki, jak się powiada, nigdy nie był zbieżny z żadnym bogiem, pomiędzy kultowymi Bogami a zasadami metafizyki rozpościerała się ziejąca przepaść2 3. To właśnie dlatego mamy prawo zastanawiać się, w jaki sposób „Bóg wkroczył i popadł w Byt metafizyki” (s. 178) oraz „w jaki sposób Byt wszedł do teologii” (s. 179).

Czymś zadziwiającym jest to wydarzeniowe słownictwo: wkroczyć, popaść, wejść. Spotkanie, niegdyś uznawane za naturalne, w naszych czasach jawi się jako połączenie zgolą nieprawdopodobne. Jedynie u wielkich średniowiecznych uczonych ukonstytuować się mogła taka „ontologia, która była zarazem z głębokiej intencji, a nie tylko przez nieuwagę, teologią” (s. 187). A i to pozostaje osiągnięciem nieprawdopodobnym, jeśli wziąć pod uwagę odrębne pochodzenie idei Boga i Bytu. Do tego stopnia jest to prawdą, że po Heideggerowskiej krytyce zachodniej metafizyki, cofać się trzeba aż do Parmenidesa, by odnaleźć wystarczająco czystą koncepcję Bytu, taką, by jej złączenie z czystym Aktem Istnienia

1

Gilson lubi cytować ten piękny tekst Dunsa Szkota: „Panie Boże nasz, kiedy Mojżesz zapytał Cię jako najgodniejszego wiary nauczyciela, jakie imię powinien Ci nadać wobec dzieci izraelskich, Ty wiedząc, jakie pojęcia o Tobie zdołają ogarnąć umysły śmiertelnych, odpowiedziałeś wyjawiając mu Twe imię błogosławione: Ego sum qui sum. Zatem Tyś jest prawdziwym Bytem, Tyś jest wszystkim Bytem. Wierzę w to, lecz jeśli to jest możliwe, pragnąłbym to również wiedzieć. Dopomóż mi, Panie, w poszukiwaniu takiego poznania prawdziwego Bytu, którym jesteś, jakie rozum mój przyrodzony zdobyć potrafi wychodząc od tego bytu, któryś Ty sam sobie przypisał”. „Nic - dodaje Etienne Gilson - nie zdoła przewyższyć pełni treści zawartej w tym tekście, bo ukazuje on nam zarazem metodę filozofii chrześcijańskiej i tę pierwszą prawdę, z której wypływają wszystkie inne” (s. 56).

2

   Etienne Gilson, Constantes philosophiąues de l’Etre, red. j.-F. Courtine, Paris, Vrin, 1983.

3

   „[Wraz z Arystotelesem] widzimy, co tu się stało. To nie bóg wkroczył do metafizyki, to raczej metafizyka udała się na poszukiwania boga w fizyce, aby go sobie przybrać, lecz wzięła go sobie dopiero po poddaniu go procesowi koniecznego oczyszczę-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
trans5 366 Paul Ricoeur 366 Paul Ricoeur nego z monoteizmem Hebrajczyków; ani Platon, ani Arystotel
trans6 368 Paul Ricoeur nie stanowiio spekulatywnego monstrum. To, że parmenidejski Byt miaiby być
trans3 362 Paul Ricoeur szej przyczyny. Jeśli idzie o naturę samego sprawcy wszystkich rzeczy, odno
trans6 368 Paul Ricoeur nie stanowiło spekulatywnego monstrum. To, że parmenidejski Byt miałby być
trans7 370 Paul Ricoeur Błąd tak radykalnego stanowiska bierze się stąd, że oparte jest ono na zred
trans7 370 Paul Ricoeur Błąd tak radykalnego stanowiska bierze się stąd, że oparte jest ono na zred
trans9 374 Paul Ricoeur nie domaga się nowej „ofiary ze zrozumienia”, a tylko właśnie -innego rozum
trans9 374 Paul Ricoeur nie domaga się nowej „ofiary ze zrozumienia”, a tylko właśnie -innego rozum
trans0 376 Paul Ricoeur kiego zasoby werbalne nieznane językowi łacińskiemu i pochodzącym od niego
trans0 376 Paul Ricoeur kiego zasoby werbalne nieznane językowi łacińskiemu i pochodzącym od niego
trans7 370 Paul Ricoeur Błąd tak radykalnego stanowiska bierze się stąd, że oparte jest ono na zred
trans2 360 Paul Ricoeur siona zostaje do rangi nauki, oraz dokonuje się zerwanie pomiędzy teologicz
trans3 362 Paul Ricoeur szej przyczyny. Jeśli idzie o naturę samego sprawcy wszystkich rzeczy, odno
trans4 364 Paul Ricoeur zostanie powiedziane w Contra Gentiles: właściwe imię Boga według Księgi Wy

więcej podobnych podstron