472 PROBLEMY SPOŁECZNE
472 PROBLEMY SPOŁECZNE
Uprzedzenia mają różne źródła, ponieważ służą odmiennym celom. Mogą, po pierwsze, wynikać z poczucia wyższości nad innymi grupami, co prowadzi zarówno do ich eksploatowania, jak i towarzyszącej temu pogardy. Po drugie, mogą wynikać z frustracji, która prowadzi do rozładowywania napięcia na kozłach ofiarnych. Kolejnym źródłem uprzedzeń jest rywalizacja o cenne dobra. Powstają one także wskutek tendencji jednostek do kategoryzowania innych, co ułatwia funkcjonowanie w skomplikowanym świecie społecznym, lecz prowadzi do izolacji nasilającej wrogość.
Te cztery podstawowe źródła uprzedzeń - które omawiam poniżej - nie działają oddzielnie. Chcąc zachować dobre mniemanie o swojej grupie, jej członkowie izolują się od innych, znajdujących się w osobnej „kategorii”. Angażują się też zwykle w rywalizację, zorientowani nie tylko na zagarnięcie dóbr, lecz na pokazanie, o ile są lepsi od wrogów. W trakcie rywalizacji jednostki w obu grupach doświadczają frustracji i zaczynają wyrastającą z tego wrogość kierować na „obcych”, czyli swoich wrogów.
Choć należymy w ciągu żyda do różnych grup, to członkostwo w jednych z nich jest dla nas ważniejsze niż w innych. Ta przynależność dostarcza poczucia zadowolenia i dumy, pozwalając jednocześnie na utrzymanie pozytywnego mniemania o sobie, umożliwiającego rozwinięde sensu tak zwanej pozytywnej społecznej identyfikacji (Tajfel, Turner, 1986).
Pozytywna społeczna identyfikacja oznacza spostrzeganie siebie jako członka określonej grupy dzięki poczuciu więzów z innymi jej członkami, co prowadzi do doświadczania zadowolenia i dumy.
"My, Polacy”, „My, katolicy”, „My, Amwa/owcy", „My, Pilka-Chorzów”, „My, Klub 1 Walczących Homoseksualistów” i tym podobne są etykietkami wyrażającymi poczucie pozytywnej identyfikacji. Jak dochodzi do jej powstawania? Czy trzeba długich lat, by jj wytworzyły się więzi i jakie są ich konsekwencje? Odpowiedzi na te pytania uzyskano w wielu badaniach, z których dwa znaczące opisuję poniżej.
13.3.1.1 Paradygmat minimalnej sytuacji grupowej Słynny brytyjski psycholog Tajfel (1970; 1981; 1982; Tajfel, Billig, 1976; Tajfel. Turner, 1974) przeprowadził z zespołem szereg eksperymentów dowodzących, jak łatwo jest wytworzyć poczucie więzi grupowej, które prowadzi do faworyzowania własnej grupy,a dyskryminowania „obcych”. W jednym z nich proszono badanych o ocenienie liczby punktów na ekranie, które były wyświetlane przez bardzo krótki moment, co powodowało - naturalnie - niemożność ich policzenia. Następnie poinformowano losowo wybra* j
nych uczestników badania, kto przecenił liczbę punktów, a kto oszacował ich liczbę jako
mmmmm
mniejszą niż faktyczna. W następnej fazie eksperymentu badani mieli dyskutować wskazany przez eksperymentatora problem. W każdej grupie znaleźli się umyślnie zarówno niedoceniający, jak i przeceniający liczbę punktów. Po zakończeniu dyskusji każdy badany otrzymywał liczbę krążków-nagród, która była równa liczbie dyskutantów. Miał je rozdzielić stosownie do ocenianego przez niego wkładu innych w dyskusję. Okazało się, że osoby arbitralnie,^diagnozowane” przez badacza jako niedoceniające liczby punktów, wręczyły znaczącą większość krążków innym „niedoceniaczom”. Podobnie między „swoich” rozdzielili znaczną część nagród „przeceniacze”.
Ten prosty eksperyment pozwolił na zobrazowanie trzech zjawisk. Po pierwsze, łatwego powstawania poczucia „my”, czyli więzów istniejących pomiędzy członkami grupy. Po drugie, pozytywnego zniekształcenia percepcji własnej grupy, która prowadzi do faworyzowania własnych członków.
Poczucie „my" oznacza poczucie więzów istniejących pomiędzy jednostkami podzielającymi członkostwo grupy. Pozytywne zniekształcenie percepcji własnej grupy wyraża się w tendencji do faworyzowania jej członków.
Rycina 13.2
Poczucie .my* wytwarza się równie łatwo w grupach sportowych, gangach, jak i wśród tych, którzy odnieśli ekonomiczny sukces. Prowadzi ono nieuchronnie do percepcji: my lepsi - oni gorsi, i kończy się faworyzowaniem własnej grupy, a uprzedzeniami wobec .obcych*.