24279 P1010353

24279 P1010353



284

Aneta Górnicka-BoratyNska

erotyczne. Określa swoje oddziaływanie na mężczyzn Bmanacją. Pokój, który ona na-*T** pracownią jest w rzeczywistości sypialnią, przypominającą buduar metresy. Inżynier Ordęga, który przybył do miasteczka, by wybudować rodzaj skalnego sanktuarium zmarłemu mężowi Draginy, czuje „wulgarną woń jej ciała". Ordęga opowiadając o erotycznych staraniach swej gospodyni nazywa je „piekielnym wypadkiem". Czuje głęboką odrazę, „wstręt" i strach do „wulgarnego, obleśnego i tłustego demoni-zmu*’31, „jakiegoś nagiego [...] koszmaru"32.

Srała nade mną i oblizywała sobie wargi, jakai potworna karykatura bóstwa, jakaś nieokiełznana i mówiąc jej stylem, mistyczna lubieżność. I ten potwór to karykaturalne uosobienie kobiecości wyrzekło do mnie znaczącym basem, który... o Boże, wybacz mi! wydał mi się po prostu plugawy.5*

Zmora to naprawdę delikatne słowo. Jakaś rymowana pornografia! Jakaś pastelowa sproś-nok. Jakaś nekrofilska sonata. {...] Chodzi o wyraz oczu, wyraz twarzy, o te nieustanne łakome oblizywanie sobie warg.34

Budowa zaprojektowanego przez nią sanktuarium rzeźb męża kończy się katastrofą, gdyż zaczyna się z niego wydobywać smród „siarki, starego jajka 5. Skojarzenie z piekłem narzuca się samo. Wszystkie bohaterki Choromańskiego, także drugoplanowe są wcieleniami Weiningerowskiej idei utożsamienia kobiecości ze stręczyciel-stwera i popędem seksualnym, będącym tu źródłem zagrożenia mężczyzny, energią destrukcji i śmierci.

Powieść W rzecz wstąpić konstruują dwie pierwszoosobowe, pamiętnikarskie narracje: głównego bohatera Ludwika Mniejszy i jego siostry Feli. Ta druga, mimo że żeńska, jest niemal równoprawna z męską, dzieje się tak dlatego, iż jej autorka prezen-1 towana jest jako osoba aseksualna i „niekobieca". W rzecz wstąpić to dziwaczna historia przemiany bezwzględnego oportunisty i uwodziciela. Pewnego dnia zaczyna działać | w nim niezależna od niego siła, tytułowa „rzecz” interpretowana w powieści jako dobro, która zmusza go do ustępowania miejsca w tramwajach młodym osiłkom albo okrywania pań szalem w ciepłych pomieszczeniach. Bohater ginie pod kołami pociągu w czasie wojny, ratując... żabę skaczącą po szynach. Mimo przemiany bohatera, styl narracji pozostaje całkowicie niezmieniony. Nie zmienia się też wbrew pozorom perspektywa definiowania kobiety. Wisia - niewinne dziewczątko, które na początku powieści, jeszcze przed nadejściem „rzeczy" radca Mniejsza upija i gwałci, przemienia się później, po nieudanej próbie samobójczej, w wyzywającą lubieżną kobietę, w „upudro-wane cielsko", manifestujące „nie dekolt, lecz chodzący nudyzm"36. Wyzywająca kochanka Rokocińska „legionowa dama", „nieprzyzwoitość, połączenie brudu i blasku" „niechlujnie się ubierała i {...] była zawsze niedomyta"37. Bohater ożenił się dla posa-gu i pozycji z panną słynącą nie tylko ze swej brzydoty („chudziutka, o kościstych, cienkich rękach [...] patrzyła czarnymi oczkami na sam czubek swego nosa”38) i de-1 wocji, ale i z objawiającego się epileptycznymi atakami spazmów lęku przed mężczy-1 znami. By ją poślubić, użył podstępu, przekonując ją, iż sam panicznie boi się kobiet I i w związku z tym jest niezdolny do współżycia. Kiedy stał się „dobry", kiedy rzecz I w niego wstąpiła, postanowił skonsumować związek z żoną i przekonał się, iż nie jest I

ona dziewicą. To zdarzenie ujawniło w pełni podstępny, amoralny i wyuzdany charakter tej postaci.

Wyjaśniło się wreszcie dlaczego czarne zezujące Oczki wyrażały łakomy przestrach. Nie było to jednak niczym histerycznym czy zbliżonym do spazmów. Łakomstwo po prostu wyrażało doświadczenie i znajomość przedmiotu. (. ) Potem po części dowiedziałem się, a po części sam sobie to zrekonstruowałem, że z tym Walerym Sosińskim i różnymi innymi starającymi się o jej rękę, a nawet i., jednym słowem nie było to zupełnie tak, jak to...59

To wyznaje skrzywdzony mąż. Innymi słowy, lista kochanków może się wydłużać w nieskończoność, jeśli nie ma końca kobiecej wszeteczności. Głos narratorki wspiera zdanie brata, Fela nazywa ją „paskudną, fałszywą bratową"40, usiłującą ukryć swą .skandaliczną przeszłość”41.

Tylko o jednej z bohaterek narrator mówi, iż szanuje ją nie jako „kobietę, lecz jako człowieka”42. Aurora Krupek, bo o niej tu mowa, była prostytutka i burdelmama z Brazylii, zajmuje się handlem żywym towarem. Karierę rozpoczęła jako służąca w za-jeździe, tam podsłuchiwała i podglądała intymne zwierzenia pijanych mężczyzn.

Intymna strona duszy i organizmu męskiego odsłoniła się tedy przed uszami i oczami pojętnej dziewczynki. Mówiła, że był to jej uniwersytet.45

Jest godna szacunku, ponieważ nie ukrywa swej prawdziwej kobiecej natury sc ręczycielki, a jednocześnie ze względu na wiek sama nie stanowi już seksualnego zagrożenia.

Lusia z powieki Schodami w góą - dziewczątko o pustej twarzyczce - dopiero na portrecie malarza uzyskuje swój prawdziwy wyraz. To on w portrecie odkrywa jej naturę, która według Choromańskiego jest też naturą wszystkich kobiet. Obraz ten, gorszący swym erotyzmem zatytułowano nieformalnie „Utracone dziewictwo". Gdy po miasteczku rozniosła się plotka na temat tego dzieła, niemal każda pani zapragnęła mieć podobny wizerunek. Portrecista maluje arystokrackę Sztygielową, która „zmienia mężczyzn jak rękawiczki. Sama o sobie mówi, że patrzy na nich jak na konie"44. Na obrazie nadaje jej twarzy wygląd „drastyczny, lubieżny", „pikantny, o dwuznacznym spojrzeniu”. Sztygielową, podobnie jak Dragina, dręczy swymi seksualnymi pragnieniami inżyniera Ordęgę, on ucieka przed nią, wciąż powtarzając tajemniczy zwrot „ja nie mam, nie mam..."43, który panie interpretują jako informację o kastracji. Sam inżynier wyjaśnia, iż chodziło mu o brak... światopoglądu. Kobiety zaborcze, seksualnie nienasycone, kobiety żarłoczne, polujące na mężczyzn symbolicznie go więc kastrują. Nawet Frania służąca w hotelu, mająca sławę oziębłej seksualnie, nie chce wyjść z łóżka (dosłownie) inżyniera. Po tym tajemniczym, mówiąc językiem Choromańskiego, wypadku, Frania zostaje nazwana „wiedźmą”46.

Motyw portretu malowanego przez mężczyznę, który ujawnia, unaocznia prawdziwą naturę portretowanej jest jednym z najciekawszych w tej powieśd (odwołanie do portretu Doriana Graya pojawia się w samym tekście). Kobieta, żeby zaistnieć, musi zostać przedstawiona, jej istnienie, prawdziwa natura, której istotą jest, przypo-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
24279 P1010353 284 Aneta Górnicka-BoratyNska erotyczne. Określa swoje oddziaływanie na mężczyzn Bman
P1010353 284 Aneta Górnicka-BoratyNska erotyczne. Określa swoje oddziaływanie na mężczyzn Bmanacją.
70990 P1010352 282 Aneta Górnicka-Boratyńska mnymy, gwałtownej i rzeczywistej emancypacji kobiety. P
23920 P1010356 290 Aneta Górnicka-Boratyńska Rebeka ponad« cechy księżycowe. (...] kiedy Widmarowa J
P1010352 282 Aneta Górnicka-Boratyńska mnymy, gwałtownej i rzeczywistej emancypacji kobiety. Prócz z
70990 P1010352 282 Aneta Górnicka-Boratyńska mnymy, gwałtownej i rzeczywistej emancypacji kobiety. P
P1010350 290 Aneta Górnicka-Boratyńska powieścią Bm/i Jrarcw. V 1932 ukazuje się Zatdroiii medycyna,
87480 P1010355 ------- Aneta Górnicka-BoratyńskaPRZYPISY ______1    ,.  &nb
logistyka zaopatrzenia9 -    dokładne określenie metod oddziaływania na nabywcę, -
4.    Określenie przewidywanego oddziaływania na środowisko
DSCN2542 164 Aneta Skibińska sensacyjnych informacji - co szczególnie oddziaływało na świadomość

więcej podobnych podstron