70990 P1010352

70990 P1010352



282

Aneta Górnicka-Boratyńska

mnymy, gwałtownej i rzeczywistej emancypacji kobiety. Prócz zdobyczy na polu edu-ktqi i pracy Polki w 1919 roku otrzymują pełnię praw wyborczych, mimo to walka

0    równouprawnienie wówczas nie ustaje, przenosi się jedynie ze sfery życia publicznego w sferę prywatną15.

Choromański jednak jawnie się przyznaje do modernistycznego dziedzictwa. Jestem ostatnim pisarzem Młodej Polski" - powiedział o sobie1 Krytycy przyznają, iż charakterystyczny dla Choromańskiego „typ demonicznej crotomanki-stręczycielki, nie posiadającej duchowego interioru"17 zapożyczył on z twórczości Przybyszewskiego

1    Srrindberga. Tego dowodzi też dialog doktora Tam cena z docentem Wilhelmem von Fuchsem - bohaterów Zazdrości i medycyny, powieści stanowiącej w dużej mierze fabularyzację tez Pła i charakteru Weiningera, do którego bohaterowie w cytowanej poniżej dyskusji o pozycji kobiety, bezpośrednio się odwołują (i który należał do ulubionych pisarzy młodości Choromańskiego).

-    Rola kobiety w naszych czasach jest już tak wielka, że aż niebezpieczna i niezdrowa -mówi docent.

-    Rola kobiety zaczyna się i kończy w łóżku. Przynajmniej dla mnie - ripostuje chirurg.

-    Chciałbym wierzyć - westchnął docent. - Lecz, niestety, nie znam ani jednej pary małżonków czy kochanków, gdzie by rola kobiety kończyła się tylko na tym. [...] Wpływy jej obniżające, jeżeli nie destrukcyjne. {...) Kobieta jest bezwzględna. Dąży do zaspokojenia swych potrzeb z wytrwałością, na jaką nie stać przeciętnego mężczyznę. Dąży także do zaspokojenia swego instynktu panowania nad nim.18

Nie tylko jednak w Zazdrości i medycynie pisarz fabularyzuje tezy Weiningera. Czyni ro we wszystkich, także powojennych, powieściach. We wszystkich w cen sam sposób kreuje postacie żeńskich bohaterek. Za materiał analizy posłużą mi trzy powieści, prócz wspominanej już Zazdrości i medycyny, także Schodami w górę, schodami w dół (1967) oraz W rzecz wstąpić (1968).

Przypomnijmy najpierw istotę poglądów wiedeńskiego filozofa przełomu stuleci na rolę ucieleśnionego w kobiecie i tożsamego z materią pierwiastka kobiecego w święcie. Weininger ujmował parę męskie-kobiece jako absolutne przeciwieństwo pierwiastków najwyższych i najniższych. To „olbrzymie, kosmiczne przeciwieństwo i zasadnicza różnica” między kobietą i mężczyzną czyniło możliwą sytuację, w której „mężczyzna nisko stojący stoi jeszcze nieskończenie wyżej niż najwyżej stojąca kobieta"19. Kobieta, zdaniem Weiningera, co istota aspołeczna, bezwstydna i nieczuła, o wrodzonej skłonności do prostytucji, pozbawiona duszy, jaźni i godności, zależna od innych, niezdatna do twórczości i logicznego myślenia. Taka właśnie jest Rebeka, która milczy albo wypowiada „coś bardzo głupiego, coś, co nie miało żadnego sensu, jeden z beznadziejnie banalnych paradoksów, w których lubowała się i poza które nie sięgała"20. Chirurg Tamten nie ma złudzeń co do kobiecej inteligencji - „Co zaś do mózgu kobiety, to nie obchodzi on mnie nigdy, uważam, że kobieta ma ciekawsze organy" - mówi przyjacielowi21. Kobieta jest „samą płciowością", jej istota może zostać „całkowicie i wyczerpująco określona za pomocą pojęcia stręczycielstwa, jej posłannictwa w służbie idei cielesnego obcowania" - pisał autor Płci i cha-

»Ruftkt na kanapie", Ctyłi o hobteric # twórctośct Michała Choromańiki«|0 2 §3

raktm22. „Stręczycielstwo”, które tak dokładnie oddaje istotę kobiteośd, rozumie on jako „uniwersalną płciowość”. Istnienie w świecie kobiety przynosi „radykalny popęd do powszechnej płciowości”25. Indywidualność, pamięć, wartość, miłość, uwaga, woła są właściwe „wyłganie człowiekowi, względnie człowiekowi płci męskiej". Po stronie kobiet i „tworów organicznych w ogóle” stoją rozkosz, popęd, „wąskość świadomości"24. W twórczości Choromańskiego głosy narratorów lub męskich bohaterów podkreślają istnienie tej fundamentalnej, niemalże gatunkowej różnicy. Inżynier Ordęga w powieści Schodami w górę, schodami w dół uważa, że nie ma jednej psychologii człowieka, ale psychologia dwóch gatunków - kobiet i mężczyzn - a takie przykłady można znaleźć w każdym tekście Choromańskiego25.

Rebeka w oczach innych kobiet jest nieatrakcyjna, zachwyca natomiast mężczyzn, choć i oni w przebłyskach świadomości zauważają „że jest nieładna, prawie brzydka".

Oczy jej osadzone były zbyt blisko, co nadawało twarzy wyraz tępego skupienia i jak gdyby rozpusty. Cert natomiast była ciemna jak na starych obrazach, ale wówczas wydała mi się po prostu brudna. [...}. Uczułem głód i niechęć. Wiedziałem na pewoo, źe tej kobiecy nie kocham wcale {...} jest co brzydka, stara baba [...}, w tej samej chwili zmuszony był do stwierdzenia czegoś wręcz przeciwnego —Jest to najładniejsza kobieta, jaką znam i kocham się w niej do szaleństwa.26

Nawet miłosne zbliżenia przynoszą zarówno mężowi, jak i kochankowi ambiwalentne doznania - pożądania i wstrętu. Chirurgowi w łóżku z nią jest „straszliwie niewygodnie", kochając się czuje „strach” i „żądzę”, całując, smakuje jej „gorzkawą, gęstą ślinę”. Rebeka pozostaje zawsze czymś radykalnie obcym, nieoswojonym, poza-ludzkim, niemalże wampirzym. Choromański zagadkowe przywiązanie obu mężczyzn do nieatrakcyjnej, przerażającej i odrażającej mary wyjaśnia działaniem „kobiecego chloroformu ", emanacją zmysłowości:

wprowadzała mężczyzn natychmiast w stan lekkiej, duchowej kataJepsji poruszali się i mówili jak we śnie.27

Rebeka swą erotyczną obecnością usypia, by zniszczyć mężczyznę. Innym wcieleniem Rebeki jest wdowa Dragina (pierwowzorem miała być Maria Kasprowiczowa, pod której „zdecydowaną a czułą opieką” przebywał Choromański w Zakopanem28). Główna bohaterka powieści Schodami w górę

Miała wschodnią urodę i z lekka przypominała familijny portret, sczerniały i trochę popękany, który - nie wiedzieć czemu - wywleczono ze strychu i ustawiono na werandzie.29

Dragina była przy tym garbata, choć ułomność, o której w powieści wiele się mówi, starannie ukrywała, usiłując eksponować piersi. Narrator - młody malarz — patrzy na jej uśmiech „wysoce łakomy, prawie żarłoczny” z „dreszczem ni co podziwu, ni to obrzydzenia”50. Dragina pisze listy do zmarłego męża Antoniego Łuckiego, w którym opisuje mu swoje - w większości urojone (jest bowiem mitomanką) - podboje


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
70990 P1010352 282 Aneta Górnicka-Boratyńska mnymy, gwałtownej i rzeczywistej emancypacji kobiety. P
P1010352 282 Aneta Górnicka-Boratyńska mnymy, gwałtownej i rzeczywistej emancypacji kobiety. Prócz z
23920 P1010356 290 Aneta Górnicka-Boratyńska Rebeka ponad« cechy księżycowe. (...] kiedy Widmarowa J
24279 P1010353 284 Aneta Górnicka-BoratyNska erotyczne. Określa swoje oddziaływanie na mężczyzn Bman
P1010353 284 Aneta Górnicka-BoratyNska erotyczne. Określa swoje oddziaływanie na mężczyzn Bmanacją.
24279 P1010353 284 Aneta Górnicka-BoratyNska erotyczne. Określa swoje oddziaływanie na mężczyzn Bman
P1010350 290 Aneta Górnicka-Boratyńska powieścią Bm/i Jrarcw. V 1932 ukazuje się Zatdroiii medycyna,
87480 P1010355 ------- Aneta Górnicka-BoratyńskaPRZYPISY ______1    ,.  &nb
geomechana5 -52- W praktyce górniczej zjawisko to jest trudniejsze do zauważenia ze wzgię na to, że
gwałtownego odpływu wód, ledwie co utworzone na dnie jeziór osady zostały częściowo uniesione przez
55 (282) 108 Krzysztof Widnnko f w punkcie przecięcia nitek. Jeżeli z ogólnej liczby n punktów na pr

więcej podobnych podstron