I in Rozdział 12
iiM||!i'|'ulumn'|s/y wśród terapeutów rodzinnych na świecie, a także " Polsce. Trzy główne ośrodki terapeutyczne w Polsce: krakowski, po/nanski i warszawski pracują w paradygmacie systemowym, a ponieważ są one jednocześnie głównymi ośrodkami szkoleniowymi w terapii rodzin, nic też dziwnego, że ten rodzaj terapii cieszy się największym zainteresowaniem.
Czy to, o czym mówimy, albo sposób, w jaki mówimy, jest wystarczająco niezwykłe, czy zbyt niezwykłe?
T. Andersen 1990, s. 160
Zespół reflektujący jest rodzajem techniki pracy z rodziną. O ewolucji teorii terapii leżącej u podstaw tej techniki pisaliśmy w rozdziale poświęconym terapii systemowej. Z pewnością na powstanie koncepcji zespołu reflektującego największy wpływ miały, jak wspominaliśmy, idee konstruktywizmu i ewolucja pojęcia systemu zawarta w pracach Maturany i Vareli (1972, 1988) oraz von Foerstera (1981). Andersen (1987, 1990) opierał się w swoich rozważaniach na pracach Batesona dotyczących różnic oraz pracach Bulow-Hansen poświęconych procesowi oddychania. Doszedł do wniosku, że istnieją trzy warianty różnic, ale tylko jeden z nich jest w stanie spowodować zmianę. Najważniejsze wydają się dalsze rozważania autora, który słowo „różnica” zamienia na słowo „niezwykły”. Jest on przekonany, że jeśli ludzie zostają skonfrontowani z czymś niezwykłym, pozostają niezmienieni, natomiast coś niezwykłego może zmianę sprowokować. Innymi słowy, terapeuci jako ludzie pomagający powinni tak rozmawiać z rodzinami, aby rozmowa nie była zwykła, ale nie zbyt niezwykła. Czasami zamiennie używany jest termin zbyt różny wobec repertuaru oczekiwań danej osoby. W trakcie rozmowy terapeuta jest w stanie ocenić, biorąc pod uwagę pewne zachowania rozmówcy lub rozmówców, że rozmowa zbyt odbiega od oczekiwań lub staje się zbyt niezwykła. Rozmówca staje się coraz bardziej wyłączony z rozmowy, nie skupia się na pytaniach. Naczelną zasadą dialogu jest poszanowanie integralności rozmówcy. Wyczulenie na objawy zbytniej niezwykłości pytań pozwała na poszanowanie tej integralności. Drogą do tego jest bardzo wolne zadawanie pytań, tak aby rozmówcy mieli czas na odpowiedź, a pytający na jej ocenę. Andersen jako wyznawca ideologii konstruktywizmu uważa, że każda osoba starająca się opisać inną staje się
I