1. Czy to prawda?
2. Czy możesz mieć absolutną pewność, że to prawda?
3. Jak reagujesz, gdy wierzysz, że ta myśl jest prawdziwa?
4. Kim byłbyś bez tej myśli?
Na pierwszy rzut oka myśli te mogą wydawać się czysto intelektualne. Jedyny sposób, by zrozumieć, jak działają, to przekonać się osobiście, zadając je sobie. Jednak przyjrzenie się, jak wykorzystują je inni, może dać nam ogólne pojęcie lub nawet pozwoli doświadczyć, jaką mają moc. Gdy odpowiedź na nie jest szczera, ożywają; pokazują nam jak w lustrze prawdy, których nie jesteśmy w stanie dostrzec, kiedy uwaga nasza zwrócona jest na zewnętrz. W dalszej części książki przedstawione są szczegółowo przykłady zastosowania Pracy przez osoby, które chcą poradzić sobie ze stresującymi myślami z pomocą zachwycająco przenikliwych wskazówek Katie. (Instrukcję, jak stosować Pracę, znaleźć można w Dodatku, a bardziej szczegółowe porady zamieszczone są na stronie internetowej, pod adresem www.the-work.com lub w jej książce Loving Wbat Is).
Praca nazywana jest samopomocą, lecz jest ona czymś znacznie więcej: jest to urzeczywistnianie własnej natury prowadzące do ustania cierpienia. Kiedy badamy myśl, która wywołuje w nas napięcie, przekonujemy się naocznie, że jest ona nieprawdziwa; przyglądamy się związkom przyczynowo-skutkowym jej dotyczącym, obserwujemy ze szczegółami, które przywracają nani trzeźwy osąd, jakie cierpienie i poczucie zagubienia wywołuje wiara w nią; następnie zerkamy w lustro, świat, który wykracza poza naszą opowieść o świecie, i dostrzegamy, jakie byłoby nasze życie bez tej myśli; aż w końcu doświadczamy czegoś zupełnie odwrotnego niż to, w co wierzyliśmy lak mocno. Kiedy już stanowczo zakwestionujemy jakąś myśl, nie może nas ona nigdy więcej zranić, a ostatecznie w ogóle przestaje się pojawiać. „Nie uwalniam się od myśli” - twierdzi Katie. „Wychodzę im naprzeciw ze zrozumieniem. Wtedy to one uwalniają się ode mnie”.
Podawanie w wątpliwość myśli, które wydają się prawdziwe - myśli, które mogą nawet być odbierane jako część naszej tożsamości - wymaga odwagi. W książce Radość każdego dnia Katie gorąco zachęca czytelników, by wyraźnie dostrzegli wolność, która pojawia się, gdy zadamy sobie pytania zaproponowane przez autorkę. Jak już być może dało się zauważyć, książka ta jest czymś więcej niż komentarzem do Tao-te-cing. Jest to spojrzenie w głąb istnienia, a także spojrzenie na życie osoby, która od dwudziestu lat żyje w zgodzie z tym, co napisał Lao-cy. Głęboka i radosna mądrość Katie nie jest teoretyczna, jest absolutnie autentyczna. Właśnie dzięki temu książka jest tak fascynująca. Jest to portret kobiety niewzruszenie radosnej, zarówno wtedy, gdy tańczy ze swoją wnuczką, jak i wówczas, kiedy odkrywa, że włamywacze obrabowali jej dom, albo gdy staje oko w oko z mężczyzną, który chce ją zabić, lub wyrusza na poszukiwanie przygody, jaką jest dotarcie do własnej kuchni, także wtedy, kiedy dowiaduje się, że traci wzrok, kiedy uzyskuje niską ocenę w teście „Czy jesteś dobra w łóżku?” lub kiedy lekarz diagnozuje u niej raka. W swoich opowieściach o zachowaniu pogody ducha i spokoju w każdych okolicznościach Katie nie tylko przedstawia przebudzony umysł; pozwala nam go dostrzec i poczuć w działaniu.
Być może wierzysz, że chociaż kilku oświeconych mistrzów osiągnęło wolność tysiące lat temu, to taki stan jest poza zasięgiem osób żyjących obecnie, a już z pewnością jest nieosiągalny dla ciebie. Radość każdego dnia może zmienić to przekonanie.
STEPHEN MITCHELL
UWAGA: Pisząc Tao- te-cing mam na myśli moją książkę Tao--te-cing A New English Version (Tao-te-cing: nowa wersja angielska). Jej znajomość nie jest konieczna do tego, by cieszyć się Radością każdego dnia. Ale mimo że niniejsza książka w zamierzeniu jest
13