41726 IMGV29 20

41726 IMGV29 20



acemu, że —już w ptaiizoeytnie języka—pragnie,w«oiUo’ rzerobić na sztuki;, nie gardząc przy tym efektami mało eclnynii („pi uga wym i" W: 9). Pisano również, że językowa er. .nizacja prozy Witkacego ma charakter ludyczny — ze je* artystyczną łobuzerią" (W: 2), „sztubacką" zabawą różnymi elementami cywilizacji (W: 2). W konsekwencji, językowe ukształtowanie powieści Witkacego określano jako aformistj-czne i akonstruktywistyczne: „wielosłowność" i „hiperbola*, cje” odsyłały do ekspresjonizmu jako tradycji negatywnej, ,d> wolność" i „chaotyczność" kazały poszukiwać surrealistycznego (sic/) rodowodu tych powieści (W: 18).

Jak się okaże, szereg norm i sygnalizowanych tu sposobów odbioru pojawi się także odczytaniach prozy Schulza.

H. ..Poetyckoić" ianty po wieść"

W większości odczytań Nietotę i Xu;dza Fausta określano jako książki „poetyckie”, a ich autorów jako „poetów". Określenia te pojawiały się wszędzie tam, gdzie chodziło o nazwanie i zaakceptowanie jaskrawego odejścia Micińskiego od społecznie akceptowanych reguł powieści. Wszystko więc, co rozpoznawane było jako chaotyczne, luźne, przypadkowe i nielogiczne w powieści, odbierano jako wykładnik działań poetyckich (M: 1, 46, 47). Poetyckość prozy Micińskiego — kompozycyjna i stylistyczna — staje* się w XX* leci u argumentem na rzecz nowatorstwa jego powieści (M: 5). Ciekawe jednak, te obecność podobnych elementów w późniejszej prozie Jaworskiego i Witkacego nie narzucała skojarzeń z „poctyckoki*’ (chociaż zauważono rytmizację zdań w Weselu hrabiego Orga-za). Gdy więc twórczość Micińskiego funkcjonowała jako przykład realizacji reguł poezji w prozie, to powieści Witkacego i Jaworskiego traktowane były przez czytelników jako negatywne realizacje gatunku.

_! 1 "• t duchową klęską Witkiewicz.* |^J. Żadnej w tym stylu kompozycji sądnego wyboru, tadnij granicy między bombastycznym patosem, wynio-nym ną)grubszymi superlatywami a niechlujną, plugawą gwarą udna walu*- sztubacką, którą mówią wszyscy zarówno bohaterowie powicia!...?autor od siebie przemawia również tym językiem (...) Nie chodzi tu ojibóę-gresje. bo pniowa Prousta i Zouberbergu Manna to są dygreą)#, chodzi te • i» pohamowane gadulstwo, o brak wszelkiego wyboru, o powtarzanie sio ruj tych samych zdań i efektów* (W: 14. a. 160, 149; por. W: 13, 18).

S2

Wy kroć z oni a przeciw rozpoznawalnym regułom utworu narracyjnego implikowały określenia „powieści-worka" jakp) (j z a pi su grocea u tw^rr ,llfn „Niechlujstwo” kompo- \ mii,' nadmiar leksykalny, dygresje nie związane z tokiem \ akcji, mieszanie perspektyw narracyjnych, brak wykończenia J zdarzeń, „szczątkovye”_ elementy akcji, a wreszcie podobień- 1 stwo .osobistych” wypowiedzi narratora do konwencji „narra- prywatnej" w pamiętniku — wszystkie te cechy pozwalały czytelnikom twierdzić, te „powieść-worek” to nie skonstruowa- pyl jlbinknięty" utwór literacki, lecz nieopracowany jeszcze ■gigantyczny brulion" twórczy (M: 21, s. 54; 12). Innymi słowy,

Zetpóweść-worek” to zaledwie projekt nieskończonej całości _ artystycznej, chociaż w nadmiarze wypełniony pomysłami, szŚcami. planami różnych elementów utworu45.1 tak Nietotę określano jako „plazmę twórczą” (M: 22, s. 244), której głównym bohaterem jest autor i jego proces tworzenia dzieła. Dlatego też wielu recenzentów sugerowało konieczność skrótów „powieści-worka"4®. Wyodrębnienie w prozie Micińskiego sfery „procesu twórczego” i „dzieł”, do których skończenia proces ten nie doprowadził, pozwoliło czytelnikom rozdzielić w tej twórczości obszary domniemanych intencji i domniemanych realizacji (M: 38). W ten sposób powstał specyficzny sposób in-terpretacii. wedle którego Micińskicmu nio udało się zrcalizo-

w .Cała jego działalność pisarska jako prozaika, autora powieści i dramatów jest raczej czymś, co mogłoby być dziełom aztuki, ale nim się nie stało. Na wizytlkie poczynania powieściowe wielkiego liryka patrzę jako na I I tworzy-w, przebogaty materiał i...i ale ani jeden fragment I...1 nie układa mi; nawet w zarys jakiej* struktury kompozycyjnej'1M 41*. dzieło MiaOskiego to .notatka twórcza* (M: 43), .W pismach swych za dużo jeszcze przykrawał malm do tworzonej przez się szaty. Nadmierne bogactwo ciągle rozsadzało my’IM: 32); .Utwory jego to raczej rewelacja mechanizmu twórczości niż j«*j skutków Temat, fabuła, kompozycja są tu błahym pretekst#ni, czasem tylko impulsem" IM: 46, s. 46).

*" J gdyby Witkiewicz nio był tylko programowym propagatorem czystej formy, to przed oatatecznym wypuszczeniem tej książki obciosałby ją do połowy. powyrzucał całe rozdziały, które są czymś w rodząju .ewige Widerkunft des Glricłufn", a ayskatby przez to jasność, wyrazistość konturów, tempo akcji. CkWią oczywistość wzruszenia’ (W: 1).

53


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1100694 (2) efLm obserwacji, że w Wyzwoleniu * eta demonizuje romantyzm, którego oddziały^ n
Że nadaje się moZe do filharmonii, ale na pewno nie do punk-rocka. -Ma szczęScie chwyt G ma lak
Że nadaje się moZe do filharmonii, ale na pewno nie do punk-rocka. -Ma szczęScie chwyt G ma lak
23 PO ŚMIERCI BOGA doświadczenia wiary? Nie jest przy tym wykluczone, że przedstawione narodziny i ś
TPD14 iow. nau oosiawai nie tylko przy tym, że jest możliwe niedopasowanie kodówf stosowanych przez
58 Y no ekshumację zwłok i przeniesienie ich na inny cmentarz. Zatrudnieni przy tym chłopi stwierdz
CCF20091013024 Nie jest przy tym prawdą, jak tłumaczy Carothers, że wcześniejsza obojętność Chińczy
Że nadaje się moZe do filharmonii, ale na pewno nie do punk-rocka. -Ma szczęScie chwyt G ma lak
Że nadaje się moZe do filharmonii, ale na pewno nie do punk-rocka. -Ma szczęScie chwyt G ma lak
84 II. Funkcje jednej zmiennej Nie należy przy tym sądzić, że zachodzi istotna różnica pomiędzy funk
biofizyka 6 spowodowane tym. że zbyt krótki czas trwania impulsu prądowego na ogól nie wystarcza pob
page0026 20 O DZIEJOPISARZACH FILOZOFII. winna byc w ręku wszystkich, a że już tak jest, o tćm świad
52 formy: 19, 20, 22). Analiza mapy katastralnej pokazała również, że już w połowie XIX wieku fragme

więcej podobnych podstron