44709 skanuj0005 (217)

44709 skanuj0005 (217)



<j 100" Jurij Łotman

przekształcania widzów we współuczestników (na przykład zachowanie widzów na stadionie podczas meczu piłkarskiego). Charakterystyczna jest pod tym względem różnica pomiędzy statuetką i lalką: pierwszą można się zachwycać, drugą - obracać w rękach, pierwszą tylko się ogląda, drugiej wyznacza się aktywną rolę, przypisuje się jej pewne zachowanie, prowadzi się z nią dialogi, odpowiadając i za siebie i za nią. Statuetka jest pewnym gotowym komunikatem, który autor kieruje do audytorium, lalka zaś jest czynnikiem prowokującym do twórczej aktywności. Zabawa stanowi jeden z mechanizmów prowadzących do. wypracowania Twórczej świadomości, która nie powtarza biernie jakiegoś wcześniej danego programu, lecz orientuje się sama w złożonym i wielopłaszczyznowym kontinuum możliwości.

W ten sposób w życiu, rozgrywającym się poza granicami sceny, istnieją tworzywa, z których buduje się świat teatralny. Nie tylko pojęcie gry, ale i takie - zdawałoby się, specyficznie teatralne - kategorie jak „rola", „emploi", „scenariusz" są używane do badania psychologii człowieka w jego dalekim od teatru życiu. Jednak same w sobie tworzywa te nie stanowią jeszcze teatru. Żeby nim się stały, trzeba, by ich dotknęła sztuka.

Jak zatem wyglądają semiotyczne mechanizmy sztuki teatralnej?

PRZESTRZEŃ SCENY

0' $

Sztuka posiada własny specyficzny język. Jedynie opanowanie tego ję-i zyka gwarantuje widzowi możliwość komunikacji art^styczne[z autorami. TTiezrozu miały język jest zawsze dziwny. Puszkin w szkicach do Eugeniusza Oniegina pisał o „dziwnych" nowych językach, a staroruscy pisarze porównywali ludzi posługujących się niezrozumiałymi językami do niemych. Kiedy Lew Tołstoj, poddając krytycznej rewizji cały gmach współczesnej mu cywilizacji, odrzucił język opery jako „nienaturalny", T operą natychmiast straciła dla niego wszelki sens: „Że tak recytatywem nie mówi się i kwartetem, stojąc w określonej odległości, machając rękami, nie wyraża się uczuć, że tak, z halabardami z foiii, parami nigdzie oprócz teatru się nie chodzi, że nigdy tak się gniewa, tak się nie wzrusza, nie śmieje się, nie płacze... co do tego nie może być żadnych wątpliwości"3. Naiwnością byłoby przypuszczać, że widowisko teatralne ma jakiś swój umowny język tylko wówczas, gdy wydaje się nam dziwne i niezrozumiałe, zaś istnieje „po prostu", poza jakąkolwiek specyfiką językową, jeśli odbieramy je jako neutralne i zrozumiałe. Przecież teatr kabuki czy nó wydaje się widzowi japońskiemu naturalny i zrozumiały, a teatr Szekspira, który przez stulecia był dla kultury europejskiej wzorcem naturalności, Tołstojowi wydał się czymś sztucznym. Język teatru jest wytworem tradycji narodowo-kulturowych i osoba zanurzona w danej tradycji kulturowej odczuwa słabiej specyfikę tej tradycji.

Jedną z podstaw języka teatralnego jest specyfika artystycznej przestrzeni sceny. Właśnie ona wyznacza typ i stopień umowności teatralnej. Walcząc o teatr realistyczny, teatr prawdy życiowej^uszkm| z wielką przenikliwością zauważył, że naiwne utożsamianie sceny z żv-ciem czy też niebranie pod uwagę specyfiki sceny, me tylko nie jozwig-zuje problemu, ale praktycznie w ogóle nie jest możliwe. Szkicując wstęp do Borysa Godunowa pisał: „I klasycy, i romantycy opierali swe reguły na prawdopodobieństwie, tymczasem właśnie ono jest odrzucane przez samą naturę utworu dramatycznego. Nie mówiąc już o czasie i tak dalej, jakie, do licha, może być prawdopodobieństwo 1. w sali, podzielonej na dwie części, z których jedną zapełnia dwa tysiące ludzi, jak gdyby niewidzialnych dla tych, co znajdują się na scenie; 2. język. Na przykład u La Harpe'a Filoktet, wysłuchawszy tyrady Pirra, mówi najczystszą francuszczyzną: «Ach, słyszę słodkie dźwięki mowy helleńskiej» i tak dalej. Przypomnijcie sobie starożytnych: ich tragiczne maski, ich podwójne role - czyż to wszystko nie jest umoyynym nieprawdopodobieństwem? 3. czas, miejsce i tak dalej. Prawdziwi geniusze tragedii nigdy nie troszczyli się o prawdopodobieństwo". Znamienne, że „umowne prawdopodobieństwo" języka sceny Puszkin oddziela od problemu scenicznej praw-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0012 (131) 114" Jurij Łotman jak obraz bez postaci, na którym te ostatnie są zastępowane
12917 skanuj0015 (92) 1 20 ■ Jurij Łotman zbrodnie, które pomagają wzbudzić zainteresowanie widzów i
skanuj0003 (242) 96 ■ Jurij Łotman TEATR POZA TEATREM Wszystkie rzeczy, przedmioty, z którymi ma do
78216 skanuj0009 (158) 1 08 ■ Jurij Łotman 1 08 ■ Jurij Łotman V? vł 4 Jest semiotyczny ze swej natu
55861 skanuj0007 (179) 104 * Jurij Łotman 104 * Jurij Łotman T ■ * ;v jego właściwość jak wariacyjno
29865 skanuj0003 (242) 96 ■ Jurij Łotman TEATR POZA TEATREM Wszystkie rzeczy, przedmioty, z którymi
29865 skanuj0003 (242) 96 ■ Jurij Łotman TEATR POZA TEATREM Wszystkie rzeczy, przedmioty, z którymi
89652 skanuj0004 (240) 98 ■ Jurij Łotman od kołyski po grób, w wielu procesach społeczno-psychologic
14217 skanuj0010 (153) 110" Jurij Łotman się do mnie ze słowami: - Leżałem tam i przysłuchiwałe

więcej podobnych podstron