2im i mmy HM
mrą. Zjawiska te były częścią rozległeg0 j cesów akulturacyjnych w środowiskach ści lasostepu, wywołanych infiltracją^
ste,
K
dów. W ich efekcie powstały mieszane etąW''^h \ wania, tworzące jednak spójne, uzupeh^.^k, 1 darczo organizmy. Charakterystyczne ję^ 1
Ryc. 421
CBS011 grodki strzał dc lulaj typu scyiyisiaego z grodu loikry tużydoei w Wonie Ido Lubeka
w składzie wczesnych inwentarzy grupy sklej importów greckich, w tym luksuso^^\ czonej na kole ceramiki. Osiadła w tym ność napływowa albo utrzymywała kont^?0''^ ^ z koloniami greckimi (głównie z Olbią) się w części z otoczenia tych ośrodków p °L
- ...... wionego rozwoju, w dągu VI wieku BCug^^ll
(podobnie jak grupa siedmiogrodzka) sząc żadnego wkładu w tradycję kulturową tego regionu._
jednak fala militarnej penetracji koczountkówJak^gamęt^naan^^W ^
tmftrfy
aatól&e
Środkowej w 1. połowie VI wieku BC. Stanowiła onaprzedłużenieeićsl| scytyjskiej, skierowanej ku zachodowi, po wycofaniu się Scytów z Azji przełomie \U i Vj wieku BC. Szlak przemieszczeń napastników scytyjskich przez Siedmiogród lub/i(?) północno-wschodnie przełęcze karpackie, dale, nocne obrzeże Wielkiej Niziny Węgierskiej, Transdanubię, połudruowo-zacho? wację, Morawy i Bramę Morawską, aż po Dolne Łużyce na zachodzie i 2leh mińską na północy. Nie był to zapewne jednorazowy najazd, ale fala niepoko'5, wołanych przez agresywne grupy koczowników, szukających zdobyczy i sławy u. dectwem są zgliszcza spalonych grodów (np. Smolenice, Kamieniec, Widna) aSI ostrzeliwania schronisk skalnych, w których kryła się miejscowa ludność (np. wice na Jurze koło Częstochowy), szkielety pomordowanych i niepogrzebanych luj (Widna na Dolnych Łużycach) i przede wszystkim militaria scytyjskie, a zwłaszca charakterystyczne brązowe grodki strzał do luku zalegające w poziomach zglisJ Jednym z bardziej spektakularnych śladów cych wydarzeń jest słynne znalezisko & tych aplikacji i osobistego ekwipunku wojownika scytyjskiego z Witaszkowa niedaleko Winny. Był to zapewne lup zdobyty na poległym w boju(?) czy zasadzce(?)wxU scytyjskim, pośpiesznie zapewne ukryty, a następnie zapomniany. Charakter tych piat miotów wskazuje, że pochodzą one najprawdopodobniej z warsztatów greckich,daj łających w strefie północno-zachodnich wybrzeży Morza Czarnego (Olbia-Histria)B
ftyc 422
MB (Hf m wt&i I I
/ IhhH hR nMhr
Fala militarnych najazdów scytyjskich była zapewne wkomponowana w przesunięcia większych grup ludności. Ich punktem docelowym była znów Wielka Nizina Węgierska, szlak zaś przemieszczeń (być może etapowych) prowadził najprawdopodobniej wzdłuż Dniestru, przez zachodnie Podole i przełęcze karpackie w górne dorzecze Cisy. W efekcie na terenach Alfoldu i w jego otoczeniu wykształciło się mieszane ugrupowania osadniczo-kul turo we, łączące społeczności dawnych przybyszów ze wschodu, zasiedlających od VHI wieku BC dorzecze Cisy (grupa Mezocsat), grupy koczowników o kulturze scytyjskiej, a także ogarniętą po drodze ludność związaną m.in. z grupą zachodniopodolską. Jedną z charakterystycznych cech wytworzonego w ten sposób na Nizinie Węgierskiej ugrupowania kulturowego, tzw. kultury Vekerzug, była obecność - poza unifikującym scytyjskim czynnikiem kulturowym - elementów kaukaskich oraz masowo występującej (około 30% inwentarza ceramicznego) toczonej na kole, tzw. szarej ceramiki pochodzenia greckiego. Wśród przybyszów musiały się zatem znaleźć grupy ludności wywodzącej się ze środowisk etnicznych szeroko rozumianych terenów kaukaskich, a także rzemieślnicy-gamcarze, którzy swą wiedzę i umiejętności technologiczne zdobywali zapewne w otoczeniu ośrodków greckich ze strefy północno-zachodnich wybrzeży Morza Czarnego (Olbia).
przemieszczenia
ludności
społeczności kultury Vekerzug
Społeczności kultury Vekerzug, zasiedlające tereny Wielkiej, a z czasem również północne części Małej Niziny Węgierskiej, prowadziły (w zależności od regionu) pół-osiadły lub półkoczowmczy tryb żyda, zajmując się głównie hodowlą. Istotne znaczenie (zwłaszcza na Alfoldzie) miała hodowla koni Znane są z tego obszaru min. liczne pochówki koni na cmentarzyskach, a także zaprzęgów z wozami (np. Szentes-Veker-zug). Na wysokim poziomie stała metalurgia żelaza rozwijająca się zwłaszcza w ośrodkach na północnym obrzeżu Alfoldu. Ludność kultury Vekerzug utrzymywała rozległe kontakty handlowe, przejmując m.in. w dużej mierze kontrolę nad handlem bursztynem bałtyckim. Charakter zjawisk kulturowych pozwala łączyć z tym środowiskiem (a zwłaszcza z ugrupowaniami z południowej częśd Alfoldu) wspomnianych przez Herodota w Dziejach (V, 9) Sigynnów,,którzy noszą szaty medyjskie”. Opisane przez niego „małe” konie Sigynnów, które „zaprzężone do wozu są bardzo rącze, i dlatego krajowcy jeżdżą na wozach”, należały na pewno do rasy tarpanów, znanych min. z grobów na cmentarzysku Szentes-Vekerzug. Nie jest wykluczone, że wytwórca wspomnianej situli z KufFam, przedstawiając powożących rydwanami woźniców w spiczastych czapkach, cj. w stroju medyjskim, miał na myśli właśnie Sigynnów, mieszkających w „pobliżu Enetów” (Wenetów) i uważanych za „osadników” przybyłych od Me-dów (tj. z irańskiego wschodu).
dynamika proces
Dynamika procesów kulturowych we wczesnej epoce żelaza spowodowała podział barbarzyńskiej Europy na dwie zasadnicze strefy: jedną objętą procesami halsz-tatyzacji i drugą - mimo przełomu technologicznego - tkwiącą nadal w strukturach cywilizacyjnych ukształtowanych jeszcze w epoce brązu, głównie łużyckiej, nordyj-skiej i wschodniobałtyckiej. Granicę między tymi strefami wyznaczały mniej więcej pasma górskie Europy środkowej - Karpaty, Sudety i Rudawy. Sytuację kulturową w drugiej | wymienionych stref zdeterminowały z kolei dwa podstawowe czynniki. Z jednej strony były to silne powiązania z południem, az po proces częściowej halsz-turyzacji włącznie, wzmacniające w zasadzie istniejące struktury społeczno-kulturowi*, i drugiej zaś czynniki destrukcyjne, związane głównie ze skutkami rozwoju chłodnego i wilgotnego klimatu, zapoczątkowanego wahnięciem subariantyckun około 700 Bi:.
tao