dało malarzowi okazję do rozczłonkowa-
wo średniowieczne odkrywa czas obrazu. Poprzednie stulecia przedstawiały różne elementy na tym samym
planie, zgodnie ze sposobem widzenia wolnym od za- kupca, wymierny, leżności czasowych i przestrzennych i wykluczającym zarówno głębię, jak i następstwo w czasie. Różnice wielkości postaci wyrażały wyłącznie hierarchię pozycji społecznych i godności religijnych. Umieszczano obok siebie, bez uwzględnienia przedziałów czasowych, kolejne epizody, które razem tworzyły opo-
a nawet zmechanizowany; równocześnie czasem nieciągłym, podle-n^ymrprzerwom i przestojom, przyspieszeniom i i^olnieniom związanym często z opóźnieniem tech-Jjcznym i wpływem czynników naturalnych: deszcz u- $ susza, cisza morska lub burza mają poważny wieść niezależną od kaprysów czasu i od początku nacenY • W ramach tej plastyczności czasu, nie
zdeterminowaną we wszystkich swoich fazach przez iplucza]ące] nieuchronnych terminów płatniczych, wolę Boską. Perspektywa, nawet jeśli jest jedynie na- iszczą się zyski i straty; tu znajdują pole działania rzuceniem nowego schematu i zakłada nie ogląd „na- fljP^cka inteligencja i zręczność, doświadczenie i turalny”, lecz odpowiadający wymogom oka abstrak-cyjnego, odzwierciedla odtąd wyniki naukowych do- P świadczeń, jest wyrazem praktycznej znajomości § przestrzeni, w której człowiek napotyka na swej dro- P aze ludzi i przedmioty kolejno i zgodnie z jej wyrnier-
lub fresk momentu
_i przywiązywać wagę do tego, cooorego ramach działa on zawodowo iest różny od
przelotne (a co w najwyższym stopniu utrwali foto- JasU, w którym toczy się jego życie religijne /ftając graba), podczas gdy czas, epicki można by powie* Iwzelnd^io • bj zXŁie , ■» • 4 ■
dzieć, odnajduje odbicie w cyklach malowideł ścień- tanjein _ . . ,wiePJ® duszy zadowala się przyjmo-
nych, gdzie szczególnie malarstwo florenckie, popie- dyrektyw Koscioł^ Strefy graniczne
raneprzez arystokrację kupiecką, czyni najśwSej- Płaszczyzn stykają tylko na swych
■ostępy. Portret święci teraz triumfy. Nie jest jużk n , e swych zysków kupiec oddaje dziesięci-
nynuetep31^. Malarz zarazan ograniczaswć^obrazlGas Kościoła? Istnieje nadal dla kupca chrześcija-1..K f,nct nadając mu jedność czasową pojedynczego ma jako inna płaszczyzna ieeo egzystencji Czas , zaczyna przywiązywać wagę do tego, colórego ramacV^~;>/^
ranę sze postępy
przyznane jej przez Boga: przedstawia natomiast
Dotraktowanie Drzestrzeni dolnej części malowidła!
1 orkach między przedstawieniami teatralnymi a obrazem
H€> Un mystere parisien illustre par TTrroi-
n°^ę^hWyCOną W “aSi6’- W konkrecie Pr^estrzen-gPi dla świataC przed^zmartwychwstaniem ciał, nymi czasowym, ji^me w jej wiecznej esencji, ale w niekiedy przyspiesza usuwając się pod koniec jej bycie ulotnym, ktorego uwiecznienie jest własnm^a za^0nu. Częściej jednak, gdy zbliża się go-c^cti sztuki, jej nową fimkcją. Jednocześnie jednak, 1W, zawsze pełna grozy, przejścia na tamten świat, to stosunkowo pozno, ileż jeszcze poszukiwań, wa-^,’za^owiązania (Źużników, mnoży pobożne han, kompromisów, rozkosznych fantazji jak w Cu*^-Vlrnczvnne przedsięwzięcia 3S. dzie Hostii zUrbino Paolo Ucella, gdzie oryginalnej^1 dobroczynne ^ ^