— On cię nie lubi, Cat. Uważa, że pewnego dnia zwró cisz się przeciwko nam, bo jesteś mieszańcem. Sądzę, ż< trzeba dać mu soczek i wymazać ostatnie dwa miesiąc* z jego pamięci.
„Podać soczek” oznaczało jedną z technik prania móz gu, które Don doskonalił przez ostatnie lata. Wampiry, które więziliśmy, były dojone z jadu jak węże. Halucy nogen produkowany przez ich kły gromadzono i rafino wano. W połączeniu ze zwykłymi metodami mieszania w głowach, stosowanymi przez wojsko, pozwalał rekrutowi szczęśliwie zapomnieć o wszelkich szczegółach do tyczących naszej jednostki. Właśnie w ten sposób dokonywaliśmy odsiewu podczas rekrutacji i nie musieliśmy się martwić o to, że któryś z kandydatów zacznie paplać’ o lasce obdarzonej nadnaturalnymi mocami. W pamięci zostawał im tylko dzień ciężkiego treningu.
— Cooper nie musi mnie lubić, ma jedynie wykonywać rozkazy. Jeśli tego nie potrafi, wyleci. Albo wcześniej da się zabić. Teraz jest najmniejszym z naszych zmartwień.
Samolot podskoczył na pasie. Dave posłał mi uśmiech.
— Witaj w domu, Cat.
I»»| r< nizinny dom stał w wiśniowym sadzie, który sprawiał " u/cnie, jakby od lat nikt go nie doglądał. Może nawet " 11 /asu, kiedy zamordowano moich dziadków. Nigdy nie I/.iłam, że jeszcze kiedyś zobaczę Licking Falls w stanie 1 ‘Ino, a przerażające było to, że w tym małym miasteczku is najwyraźniej się zatrzymał. Boże, ten dom naprawdę / \ skał sobie złą sławę. Zabito w nim cztery osoby. Dwie 1'inęły podobno z rąk wnuczki, która następnie wpadła bezsensowny, morderczy szał, no i teraz ta para. bonią losu było to, że kiedy ostatnio wchodziłam na n n ganek, wtedy też dokonano tutaj podwójnego morderstwa. Przeszył mnie ból, gdy przed oczami stanął mi obraz dziadka rozciągniętego na kuchennej podłodze i krwawych odcisków, które babcia zostawiła na schodach, kiedy próbowała wczołgać się po nich na górę.
Dave i ja pokręciliśmy się po kuchni, uważając, żeby nie zatrzeć śladów.
- Zbadano już ciała? Coś znaleziono?
Fate zakaszlał.
47