uprzedmiotowienie uczniów nie jest nigdy celem wychowania, a jedynie doraźnym środkiem. Szkoła bowiem powinna kształcić nie tyle ludzi o szerokim zakresie wiedzy i umiejętności praktycznych oras ze wszech miar bezwolnie posłusznych, ile ludzi twórczych, zdolnych do oryginalnego i niekonwencjonalnego myślenia, odważnie stawiających czoło wszelkiemu niedomaganiu, bezmyślności, głupocie i zacofaniu, ludzi ideowych, dla których prawda, dobro i piękno stanowią wartości najwyższe. Takie cele dają się realizować przede wszystkim w warunkach podmiotowego, a nie instrumentalnego traktowania uczniów.
Tymczasem codzienna praktyka życia szkolnego świadczy o czymś zgoła przeciwnym. Mianowicie, w systemie nauczania 1 wychowania dominuje nadal instrumentalne podejście do uczniów. Faktu tego nie da się ukryć i dzieje się tak wbrew najlepszym intencjom nauczycieli. Otóż większość nauczycieli chciałaby mieć uczniów otwartych na problemy i przekazywane im informacje, odważnie broniących własnych poglądów i przekonań, samodzielnych i twórczych, o dużym poczuciu niezależności, pewności siebie i godności osobistej oraz optymistycznie nastawionych wobec otaczającej rzeczywistości. Niestety, mając przeważnie do czynienia z takimi właśnie uczniami, nauczyciele zaprzepaszczają szansę tak dobrze zapowiadającego się dalszego wielostronnego ich rozwoju wskutek zbyt instrumentalnego do nich podejścia (por. Gordon T.f 1981, s. 166). Po prostu niejako zapominają, iż podporządkowywanie sobie uczniów „na siłę” i za wszelką ceną może być groźnym źródłem nabywania przez nieb właściwości niepożądanych, jak: lękliwość, zwiększone poczucie aieżnośd, wzrost agresywności, utrata samodzielności i twórczej aktywności, chęć wymykania się spod wpływów nauczycieli, tajona łub pewna niechęć wobec nauczycieli i szkoły ftp.
Prswkflowoirl tych w gronie zawodowych pedagogów nfc trzeba chyba specjalnie umartwiać Dowody na to można znaleźć tak w codziennym doświadczeniu szkolnym, jak i wiedzy pay-kahpcsatj iwlaawza t takrasu frustracji i mechanizmów obronnych. Temat ten jednak wybiegi poza ramy niafctjemj pubh-karp. Warta w tym miejscu zamarzyć, żfc zachowania dziad I mśnśtwsy ntenadho odtwzsroadlaji sposób widzenia prasa ais