K
g*
li
Ul
Z
i
I
r
)
cy między poezją ustną a literaturą pisaną i że w obu wypadkach mamy do czynienia z niewątpliwymi przejawami twórczości indywidualnej. Teza ta zawdzięcza swe powstanie właśnie sugestiom naiwnego rpnUTmn^wArP7n^ tywna nie jest nam dana w żadnym naocznym doświadczeniu, wobec tego należy brać ‘ pod uwagę indywidualnego IWÓrcę, jednostkowego inicjatora. r lP^ <vj Wsiewółbd Miller, typowy młodogramatyk zarówno w językoznawstwie, jak i w folklorystyce, tak mówi o wątkach literatury ludowej: „Kto je wymyślił? Zbiorowa twórczość mas? To jeszcze jedna fikcja, bo ludzkie doświadczenie | nigdy takiej twórczości nie obserwowało.” Tu dochodzi do głosu niewątpliwie wpływ naszego potocznego doświadczenia. Najczęściej spotykaną i najbardziej znaną formą twórczości jest dla nas nie twórczość ustna, lecz literatura pisana, wobec czego egocentrycznie rzutujemy swojskie dla nas i wyobrażenia na dziedzinę folkloru.
I tak za narodziny dzieła pisanego uważa się moment je-go przelania na papier przez autora, analogicznie więc za narodziny utworu ustnego poczytuje się moment, w którym zostaje on po raz pierwszy zobiektywizowany, czyli wygłoszony przez autora. -Tymczasem w rzeczywistości utwór staje się faktem folkloru dopiero z chwilą przyswojeniauję^
przez społeczność.
Wyznawcy tezy o indywidualnym charakterze twórczości folklorystycznej skłaniają się do zastąpienia pojęcia zbiorowości pojęciem anonimowości. I tak w znanym podręczniku rosyjskiej poezji ustnej czytamy, co następuje: „Jasne jest, że chociaż w przypadku danej pieśni obrzędowej nie wiemy, kto wymyślił obrzęd i kto ułożył pierwszą pieśń, nie przeczy to jednak zasadzie twórczości indywidualnej, lecz świadczy tylko o takiej dawności obrzędu, iż niemożliwe jest wskazanie autora czy też okoliczności powstania najstarszej pieśni ściśle z tym obrzędem związanej oraz że pieśń powstała w środowisku, w którym osobowość autora nie wywołuje zainteresowania. Koncepcja twórczości «zbiorowej » nie ma tu więc żadnego zastosowania” (M. Sperań-ski). Podręcznik nie zwraca uwagi na to, że nie może istnieć obrzęd bez sankcji społecznej, jest to contradictio in adjecto i nawet, jeśli zarodkiem danego obrzędu było indywidualne zachowanie, to droga od niego do obrzędu jest równie da-