Samotna gra w
♦ mieszkańcy wielkich miast w stosunku do obywateli mniejszych miejsco-j wości,
♦ ofiary przestępstw i rozwodnicy w porównaniu z ludźmi nieposiadającymij w swojej biografii takich doświadczeń1.
W każdym z tych przypadków rozsądne wydaje się założenie, że różnice] w poziomie zaufania wskazują na odmienność doświadczenia życiowego respondentów, a nie ich predyspozycji psychicznych. Kiedy więc mówią ankieterom, że większości ludzi nie można ufać, to nie zmyślają, tylko przekazują swoje doświadczenie.
Rozważmy na przykład kwestię wielkości miejsca zamieszkania. Jak zauważyliśmy w poprzednim rozdziale, praktycznie wszystkie formy altruizmu 1 - wolontariat, wspólne przedsięwzięcia społeczności lokalnych, filantropia, ] pomaganie obcym i potrzebującym itp. — są wyraźnie bardziej rozpowszech-1 nione w małych miejscowościach. Wszystkie współczynniki przestępczości są dwu- lub trzykrotnie wyższe w dużych miastach (nie jest rzeczą zaskakującą, że ofiary przestępstw i przemocy - niezależnie od miejsca zamieszkania - wykazują niższy poziom zaufania społecznego, w oczywisty sposób weryfikując, swoje poglądy na temat wiarygodności innych). Tak więc:
| Sklepikarze w małych miasteczkach z większym prawdopodobieństwem zwrócą klientowi nadpłaconą kwotę niżhandlowcy w wielkich aglomeracjach.
♦ Ludzie żyjący na prowincji będą bardziej iskłonni pomóc komuś, kto dodzwonił się do nich omyłkowo.
i ♦ Oszustwa w zeznaniach podatkowych, podaniach o pracę czy o wypłatę ubezpieczeń oraz we wnioskach kredytowych w dużych miastach zdarzają się trzykrotnie częściej niż w małych miejscowościach.
Sprzedawcy samochodów na prowincji dokonują o wiele mniej niepotrzebnych napraw niż ci w metropoliach2.
Wzajemność, uczciwość i zaufanie
W skrócie, większy brak zaufania okazywany „uogólnionemu innemu” fw metropoliach nie jest przejawem jakiejś szczególnej paranoi wynikającej fz życia dużym mieście, ale wynikiem realistycznej oceny norm społecz-mych obowiązujących w otoczeniu. Oczywiście słabsza kontrola społeczna fw miastach czyni z nich miejsca, w których żyje się swobodniej - „miasto daje •wolność”, jak głosiło średniowieczne porzekadło. Niemniej jednak mieszkańcy lywelkich miast, wyrażając mniejsze zaufanie społeczne, wyrażają trafne spo-fstrzeżenia dotyczące swojego środowiska społecznego3.
Oczywiście, nieufność społeczna nie jest w pełni obiektywna. Do pewnego f stopnia jest ona wyrazem osobistego cynizmu, paranoi, a nawet projekcją włas-I nych skłonności do bycia nieuczciwym4. Ludzie, którzy czują się mniej wiary-[ godni, w mniejszym stopniu ufają innym5. Zaufanie społeczne łatwo generuje i błędne koła (lub kręgi dobra), kiedy nasze opinie na temat wiarygodności innych
235
KR Analiza własna autora na podstawie danych z archiwów GSS i sondaży DDB Needham Life Style, przy pełnej kontroli innych cech demograficznych. Niezależna analiza danych GSS potwierdza ustalone zależności; zob. R.B. Smith, Factors Relating to Misanthropy.
Dane wspierające stwierdzenia zawarte w tym akapicie - zob. Federal Bureau of Investigation (FBI), Uniform Crime Ratesfor the United States 1997, Washington, D.C. 1998 (dostępne na stronie
[ internetowej: wwwfbLgov/ucf/CMsJł7/97crime/97crime.pdfjS|. Brehm i W.M. Rahn,Individual-\ Level Evidence; A. DeMaris i R. Yang, Race, Alienation, and Interpersonal Mistrust, „Sociological I Spectrum”, 14, październik/grudzień 1994, s. 327-349; T.W. Smith, FactorsRelatingtoMisanthropy, I Ch. Korte i N. Kerr, Response to Altruistic Opportunities in Urban and Nonurban Settings, s. 183-184; S. Milgram, The Experience ofLmng in Cities, „Science”, 167, marzec 1970, s. 1461-1468; niepublikowana praca R.B. Smitha, zob. wyżej w przypisie 14; oraz P. Blumberg, ThePredatorySociety. Deception in the American Marketplace, New York 1989, s. 163, Oxford University Press.
Intrygujący materiał międzynarodowy na temat trafności deklaracji dotyczących poziomu .$ uogólnionej wzajemności pochodzi z badań sfinansowanych przez Reader‘s Digest Na ulicach 14 europejskich miast porzucono400 portfeli zawierających 50 dolarów oraz adres i nazwisko właściciela. Odsetek portfeli, które zwrócono wraz z zawartością, odpowiada (r = .67) narodowym wynikom uzyskanym w standardowym pytaniu o zaufanie społeczne. Innymi słowy, kiedy obywatele twierdzą, że „ogólnie
J rzecz biorąc, ludziom można ufać", mają rację, tak jak ci, którzy twierdzą, „że ostrożności w kontaktach I z innymi nigdy nie jest za wiele". Te niezwykle ciekawe wyniki podają S. Knack i Ph. Keefer, Does Social [ Capital Have an EconomicPayoff?, ś. 1257. ^'
Psychologowie społeczni zdobyli dowody zarówno na to, że zaufanie społeczne jest stałą cechą t psychiki jednostki, jak i reakcją poznawczą na zmieniające się okoliczności i ich kontekst Zob. mJn.
[ S.G. Goto, 7b TrustorNotto Trust. SituationaLandDispositionalDeterminants, „SocialBehaviorand
Personality", 24,1996, s. 119-132. E. Uslaner w przygotowywanej do druku pracy (7Z»e Morał Foun-dations of Trust [wyd. 2002]) twierdzi, że zaufanie uogólnione lub rozproszone daje się wyprowadzić | z optymizmu osobistego, który z kolei jest zakorzeniony w doświadczeniach z dzieciństwa.
R. Wuthnow, The Role of Trust in Civic Renewal, The National Commission on Gvic Renewal (materiał roboczy no. 1), College Park 1997, University of Maryland. E. Glaeser, D. Laibson, J. Scheink-man i Ch. Soutter (Whatls Social Capital?) twierdzą, że to standardowe pytanie pozwala wnioskować o behawioralnej wiarygodności, a nie o zaufaniu.