7, w którym buki; graby, klony’1, i jawory przeważają. Jestto miejseb najobfitsze w rozmaite rośliny.
Zamek ojcowski leży na wzgórzu poprzeeznóm zamyka-J3C|bn dolinę od wschodu, a przerwanóm jedynie łożyskiem * rądfjik1; Jestto grzbiet powstały z opoki pokrywającej jyapiefi juraiczny Od zamku roztwiera si£ malowniczo do-(1Ua z obu stron, tysiącem różnokształtnych skał przystro-jJiia. W nich to obszerne groty, na kilkaset stóp długie, a do 60 stóp wysokie, pokryte sopleńcami, naciekami i wypełnione kośćmi zwierząt przedpotopowych. Tak zwana Uiemma, czyli właściwiej OjGowska i Królewska czyli Czajo-yicka, są największe,';ale niebrak i pomniejszych, tak tu, jak i we wsi sąsiedniej Jerzmanowicach. Brzeg południowy doliny, w którym grota Czajowicka«ię znajduje, wznosi się \aj łVyżej, i tworzy wzgórze zwane Chełmem, znacznie podniecone (1265 stóp par. n. p. m.) nad poziom okolicznej wyżyny. Ijfesty las śpilkowy pokęyw^a zębato poszarpane skały.
• Po godzinnój drodze dalój na w;schód od zamku ojcowskiego, owe urocze skały maleją, brzegi doliny osypują się ^oraz bardziej ziemią, lasy rzedną łub całkiem ustają. Wreszcie doszedłszy do miejsca zwanego Hamernią, dolina się Znacznie roztwiera i pod Giebułtowem na południe skręcając w okolicy Januszowie i Trojanowie przechodzi w równinę , otaczającą Kraków od wTscliodo-północy.
Powyżej Hamerni na prawo, po parowach od Szyc wbić1' gających w główną dolinę, z pośród wrzosowiska tu i owdzie Wyrasta krzaczek na parę stóp wysoki brzeziny, która na Herwszy rzut oka nie zwraca uwagi, tembardziej, że w po-liżu liczne i piękne drzewa tworzą mały lasek brzozowy. Owe krzewy brzeziny corocznie kwitnąpe i owoce zawięzują-ce (z wyjątkiem roku zaprzeszłego i przeszłego), są odmianą (varietas) tylko brzozy zwyczajnej, którą Besser jako osobny 1 szczególny gatunek (specieś) pod nazwą brzozy ojcowskiej, Wetula oycoviensis Bdkśfer FI. Gal. n. 1166 p. 289 et 396, opisał. Na to zgadzają się dzisiaj prawie wszyscy botanicy, Pfedąc jeszcze poparci przez prof. Trautvetter (1), który wyjąwszy z zielnika po ś. p. Bess erze w uniwersytecie kijowskim pozostałego oryginalne okazy owej brzozy, przekonał
5*
Patrz: Bulletin de St. Petersbourg Vol. XV Nr. 18 p. 287.