54 -
się, że zasługiwałyby tylko na nazwę odmiany i takową też za Betula alba L. var. verrucosa Wallr. Schedul. crit. p. 495 oznaczył (*).
Zresztą ogólna cecha flory doliny Ojcowa, zgadza się z florą dalszych okolic krakowskich, należących do podgórza karpackiego; a o ile ta dolina przedstawia rozmaitość w swej budowie wewnętrznej i powierzchownem ukształtowaniu,
0 tyle i ilość pojedynczych gatunków zebranych z wielkich przestrzeni skupia się tu niejako w jedno miejsce. Okolice Białego Kościoła, Czajowie i Jerzmanowic są piasczyste, płonne i suche, Smardzowic i Gorzkwi więcej gliniaste, w sa-mćj zaś dolinie przeważa glina pokrywająca wapień jura-iczny lub opokę należącą już do for macy i kredowej; przytem pola uprawne, łąki i moczary po brzegach Prądnika, gaje, lasy i tak liczne skały: wszystko to niezmiernie wpływa na florę miejscową i staje się przyczyną jćj rozmaitości.
Przejrzawszy teraz pilnie rośliny tu podane, trafiające się przeważnie w samćj dolinie, z bardzo małemi wyjątkami okolic przyległych, i porównawszy takowe z florą królestwa Polskiego (**), wypada, że flora królestwa Polskiego zyskuje nowych rodzajów 12, gatunków 62, a odmian 8, co czyni razem 70 nowych roślin. Prócz tego znajduje się tu jeszcze: skrzypów gat. 4, widłaków gat. 2, i paproci gat. 14, czyli razem 20 roślin, które jako należące do skrytopłciowych w porównanie nie wchodzą.
Judygenów zaś, czyli roślin jedynie dolinie ojcowskiej właściwych, po odjęciu jćj owćj muiemanćj brzozy ojcował Obraz brzozy ojcowskiej zrobiony przez Re.ichenbacha i w jego: „Icones Flores Germanicac.” C. XXI t b. 622 fig. 1181 zamieszczony, podobnym jest raczej do Bciitla fruticosa Pall. B. Ipimilis Schrnk., do której też i sam twórca obrazu brzozg ojcowską podciągnął.
(**) Flora roślin jawtw-lcwiaiowi/rh królestwa Polskiego, przez Jakóha Wagę Tom I i II, w AVarszawie, 1Ś47—1848 w 8-ce, dzieło, które za pierwsze w swym przedmiocie odnośnie do tego kraju uważać należy, odznaczające sig ścisłą nader sumiennością i wielką naukową dokładnością opisów roślin jawno-kwiatowych, powszechnie uprawianych
1 dziko rosnących w królestwie Polskiem, z wyjątkiem czgśei dawnej ziemi krakowskiej. Przytem jako tom III: ,, Ukaziciel polskich nazwisk na rodzaje królestwa roślinnego przez Antoniego Wagę." Za które to dzieio, wymagające tak mozolnej pracy w wertowaniu tylu starych xiąg i obrobieniu ich krytycznem, należy sig autorowi prawdziwa wdzigezność tak użytecznej ziążki.