DIGDRUK00106531 djvu

—

11

ZAMEK MCBWSKI

z opisu

Juliana Bartosiewicza (*).

»Na znaczneni wzgórzu, rozkoszną: doliną naokół otoczonym. wznoszą się miuy zamku Ojcowskiego." Prowadzi do niego most wysoki, wystawiony na groblu jakby naumyślnie w tym celu usypanej; w stronie północnej* piękna wysoka wieża zTiłisowego kamienia, silniej opiera się zniszczeniu, aniżeli sam zamek. O odległych tego miejsca dziejach, następna utrzymuje się. powieść: Za panowania Bolesława KrzywotłSfe'go w zamku Ogrodzieńcu o kilka mil odległym, mieszkała cudnej urody dziewica Witysława. Już dawno odumarł ją ojciec, a matka hędąc na śmiertelńem łożu, złączyła rękę. swej jedynaczki, z ręką młodzieńca Piotra Szcże-hrzyóa, którego' serce Witysławy oddawna sobie wybrało; nim ziis' ślub na zawsze ich połączy, mianowała opiekunem córki brata swegb’ Skarbimira woj'e\\ odę krakowskiego, hetmana królewskiego i głośnego wojownika. Zawsze będąc " obozie, rzadko odwiedzał on dom swej siostry, ztąd też "'ityskiwę po raz ostktni dzieckiem widział. Naglony prośbami konającej siostry, przybył do Ogrodzieńca. Ubodły

t*^-1 Ojców, przez Juliana Bartoszewicza, w Kalendarzu J. Ungra na tok ltieo, stz. 23—27.