47
jest język niemiecki. Dowcipnie, choć nieświadomie scharakteryzował ten stosunek jakiś »badacz« hebrajski: Niemczyzna jest zepsutym żargonem — powiedział. Inny znowu oświadczył, 'ż »oświeceni« żydzi galicyjscy znają dobrze cztery języki: żydowski, nie-miecko-żydowski, żydowsko-niemiecki i niemiecki. Walczmy więc stanowczo przeciwko wszystkim powyższym »językom«. Tak kupcy chrześcijańscy, którzy uważają za obowiązek wystawianie faktur i rachunków po niemiecku, jak i obywatel nie przemawiający do kupca inaczej, jak tylko językiem Hart-manna; tak zarząd »templowy«, używający kantorów i modlitewr .ków niemieckich, jak i zacietrzewieni agitatorzy polityczni, wzywający żydów do wyborów w imieniu pa-trjotyzmu polskiego żargonowymi plakatami — powinni ulec potępieniu, jako grzeszący przeciw duchowi polskiemu, przeciw interesom cywilizacji, Gdyby Rzeczpospolita nie była zamknęła żydów w obrębie żydowskiej autonomii, gdyby była i wśród nich krzewiła język polski — nie ulegliby oni tak rychłej a zupełnej germanizacji w Księstwie. Język — to krew narodu. Nie zanieczyszczajmy jej, nie upuszczajmy więc, bo od jej zdrowia i cyrkulacji zależy życie organizmu. Owszem, przeszczepiajmy ją, krzewmy! W pierwszym rzędzie — należy wlać ją w żydów.
Ważność tego środka rozumie dobrze rząd rosyjski. 1 o też pierwszem słowem jego polityki jest nauczanie języka moskiewskiego. Tej taktyai trzyma się także odnośnie do żydów. Do szkół publicznych nie dopuszcza