stanowisku konieczności przekazywania egzemplarza obowiązkowego regionalnego tylko tym bibliotekom wojewódzkim, które pełnią rolę książnicy regionalnej. Definiuje jego pojęcie jako całą produkcję wydawniczą danego regionu. Zauważa dalej, że dla uregulowania tej kwestii są potrzebne nie tylko przepisy centralne, ale także na szczeblu wojewódzkim (wojewodowie, prezydenci miast). Biblioteka egzemplarz regionalny otrzymuje tylko z jednego zakładu poligraficznego. Jej zdaniem egzemplarze regionalne powinny być bezwzględnie archiwizowane.
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Kielcach jest podobnego zdania, co do archiwizowania egzemplarza regionalnego. Samo pojęcie definiuje jednak, jako materiały odnoszące się wyłącznie merytorycznie do danego regionu.
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Koszalinie pojęcie to formułuje, jak jej imienniczka z Kielc. Zatem chodziłoby o uznanie za egzemplarz regionalny tych publikacji, które traktują merytorycznie o życiu społecznym, gospodarczym, politycznym i historii regionu. Region Pomorza Zachodniego został podzielony w 1975 r. między pięć województw i dzisiaj nie bardzo wiadomo, która biblioteka miałaby prawo do otrzymywania egzemplarza obowiązkowego. Pretensje mogą rościć: Szczecin, Koszalin, Słupsk i Piła oraz Gorzów. W takiej sytuacji kwestia archiwizowania egzemplarza obowiązkowego, jego gromadzenie po trosze staje się bezsensowne.
Na podstawie przesłanych materiałów można wyciągnąć następujące wnioski:
a) W znowelizowanym Zarządzeniu o „EO” archiwizowaniem egzemplarza obowiązkowego ogólnopolskiego powinny zająć się Biblioteka Narodowa i Biblioteka Jagiellońska, z obowiązkiem wprowadzenia egzemplarza archiwalnego w całości do zbiorów.
b) Należałoby rozpatrzyć możliwości archiwizowania egzemplarza obowiązkowego ogólnopolskiego przez jeszcze jedną bibliotekę.
c) Decyzja o archiwizowaniu przez określone biblioteki egzemplarza obowiązkowego regionalnego powinna zapaść po:
— zdefiniowaniu ostatecznym pojęcia egzemplarza regionalnego,
— ustaleniu liczby regionów i liczby bibliotek regionalnych,
— rozważeniu kwestii, czy sprawa ta ma być uregulowana przepisem prawnym o charakterze ogólnopolskim, czyli w znowelizowanym Zarządzeniu o „EO”, czy też uprawnienia te oddać w ręce władz terenowych.
STOPIEŃ WYKORZYSTANIA EGZEMPLARZA OBOWIĄZKOWEGO PRZEZ BIBLIOTEKI UPRAWNIONE DO JEGO OTRZYMYWANIA
Zagadnienie wykorzystywania przez biblioteki egzemplarza obowiązkowego jest znacznie prostsze niż problemy jego archiwizacji. Czy Biblioteka Narodowa i Biblioteka Jagiellońska, mające za obowiązek wprowadzenie w całości pierwszego egzemplarza obowiązkowego archiwalnego do zbiorów, muszą też w całości wprowadzać drugi egzemplarz z tego samego źródła, nie jest już tak jednoznaczne. Tym bardziej dotyczy to bibliotek nie mających obowiązku archiwizowania. Biblioteka Narodowa wprawdzie i drugi egzemplarz wprowadza do zbiorów w 100%, ale Biblioteka Jagiellońska dokonuje już selekcji w ilości 1% materiałów otrzymywanych drogą eo. Jej zdaniem „Selekcja dotyczy drobnych prac przyczynkar-skich z zakresu rolnictwa, weterynarii, transportu, wojskowości itp.”
Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego także nie wprowadza w całości egzemplarza obowiązkowego do zbiorów. Pełniąc rolę I centralnej biblioteki w dziedzinie nauk społecznych,ł3) bezwzględnie wprowadza do zbiorów wszystkie egzemplarze druków nowych zwartych i czasopism z dziedzin nauk humanistycznych z zasadą przechowywania trwałego, czyli na czas wieczysty. Ponieważ BUW jest także publiczną otwartą biblioteką naukową, służącą nie tylko własnej społeczności akademickiej, ale całemu społeczeństwu, egzemplarz obowiązkowy nie może zaspokoić potrzeb książnicy. Zatem do każdego egzemplarza obowiązkowego cennego tytułu dokupuje się egzemplarze dodatkowe. Co ulega selekcji? Oddział Gromadzenia Zbiorów BUW dysponuje zasadami gromadzenia literatury popularnej wpływającej drogą egzemplarza obowiązkowego, które regulują jej gromadzenie. Nie bierzemy do zbiorów komiksów, kolejnych niezmienionych wydań podręczników szkolnych, podręczników zawodowych (z wyłączeniem tytułów związanych z księgarstwem i bibliotekarstwem), wszelkich popularnych poradników (z wyłączeniem zawierających znaczną treść historyczną lub cieszących się wieloletnią tradycją). Z prac sensu stricto naukowych BUW podobnie jak BJ nie wprowadza prac
21