rżeń i w całości utworu pełniące funkcję wyłącznie retardacyjmą. Cytaty folklorystyczne w postaci autentycznych śpiewek bądź wierszy stylizowanych na wzór pieśni ludowych pojawiają się także bardzo często w baśniach H. Januszewskiej, stając się niekiedy właściwym przedmiotem opowieści 26. W baśniach tej autorki odnajdziemy też wielokrotne wzmianki o tym, że bohaterowie śpiewają pieśni, a także opowiadają sobie bajki, co niewątpliwie wpływa też .na pewną infanty-lizację w interpretacji ludowych wątków: „Prawił bohater o swych przygodach w boju i w pokoju i aby swą miłą uweselić, śpiewał jej cicho piosenki rozmaite o żołnierzu borem — lasem idącym,- o turze wiel-korogim, o Iowach, orce, siewie i żniwie” 27.
Fenomen wzajemnego przenikania się wątków bajkowych i ludowych pieśni zaliczyć można do najistotniejszych właściwości warsztatu twórczego obu cytowanych autorek. Obserwować je można zresztą na znacznie szerszym materiale przykładowym, poczynając od twórczości M. Konopnickiej, poprzez baśnie B. Ostrowskiej, E. Szelburg-Zarembiny i L. Krzemienieckiej. Nadmierne rozbudowywanie baśni ludowych wstawkami wierszowanymi (nie zawsze o ludowej proweniencji) stanowi już jedbiak zjawisko o pewnych znamionach maniery pisarskiej. Dotyczy to zwłaszcza tych utworów, w których narracja prozatorska mechanicznie przechodzi w mowę wiązaną:
„Stanął w progu kuźni kowal, chłop mocny. Młot w garści ma, trzyma go mocno i pyta się Jasnej: — Czego chcesz, Jasna? — A Jasna rzecze:
Kujże, kuj kowalu kujcie kowałezyki ukujcie dziewczynie żelazne trzewiki” 28.
Nasuwa się tu nieodparcie pytanie-' dlaczego wierszem? Nie jest to przecież np. magiczna formuła, której w tradycji folklorystycznej ze względów mnemotechnicznych nadawano postać wierszowaną; trudno też w tym przypadku mówić o konsekwencji w wyzyskaniu określonego chwytu językowo-styliistycznego, skoro repliki bohaterki z innymi postaciami są wyrażane prozą. W intencji autorki wstawki wierszowane miały zapewne podnieść estetyczny efekt wypowiedzi, tymczasem osłabiają one tylko dramaturgię opowieści, wydłużają ją i zacierają wyrazistość prezentowanych zdarzeń.
W procesie artystycznego opracowywania wątków folklorystycznych zadanie szczególnie trudne stanowi przystosowanie specyficznej „filozofii moralnej” bajki do przyjętej koncepcji wychowawczej i ogólnych założeń pedagogiki społecznej. Z tego, co powiedziano wcześniej o istocie bajki ludowej i jej funkcjonowaniu, wynika, że możliwości specyficznego „dowartościowywania” i etycznego wysubtelndania przekazów o genezie ludowej rysują się na gruncie literatury pięknej w bardzo niewielkim zakresie. Skoro bajka odnosi się do rzeczywistości pośrednio i metaforycznie, jedynie jako strukturalna i fabularna całość, wszelka bardziej aktywna ingerencja pisarza w sferę sensów zawartych w poszczególnych motywach baśniowych grozi kulturowym i artystycznym dysonansem.
O stosunkowo niewielkim stopniu ingerencji pisarza w semantykę wątków baśniowych mówić można w przypadku tej kategorii przekształceń tworzywa ludowego, którą nazwać by można retuszem przekazu folklorystycznego. Pozostając w zgodzie z logiką opracowywanego wątku autor zmienia w nim proporcje między elementami pozytywnymi i negatywnymi, stara się dodatkowo wycdeniować to, co w folklorze miało zasadniczo dwie barwy — jasną i ciemną. W ten spo-
85