««*
(K. W. Vopel)
Dzieci mogą w bardziej świadomy sposób skoncentrować się na różnych dźwiękach. Uczą się one wewnętrznie je przeżywać i przetwarzać w różnych sytuacjach i uzmysławiają sobie, co znaczą dla nich emocjonalnie poszczególne dźwięki.
Od dziesięciu lat. Uczestnicy powinni mieć już sporo doświadczenia z różnymi formami gier interakcyjnych. Będzie to gwarancją dobrego klimatu i wzajemnego zaufania w grupie. Liczebność grupy jest dowolna.
CZAS TRWANIA Około 10 minut.
Chciałbym wypróbować z wami zabawę, w której musicie wykorzystać '-' swoje uszy oraz fantazję.
Stańcie na chwilę w miejscu i zamknijcie oczy... Teraz podnieście ręce do góry, trzymajcie je w górze z nadal zamkniętymi oczami...
Stańcie następnie na palcach i próbujcie przybliżyć się palcami rąk do sufitu, tak jakbyście chcieli go dotknąć... Próbujcie dosięgać dłońmi coraz wyżej... i wyżej... (10 sek.)
Teraz otwórzcie już oczy. Usiądźcie sobie lub połóżcie się wygodnie... Znajdźcie sobie jakieś wygodne miejsce...
Znów zamknijcie oczy i nie otwierajcie ich przez najbliższy czas, aż wam powiem, że możecie je wreszcie otworzyć... Czy leżycie wygodnie?... Spróbujcie zrobić tak, żeby wasza pozycja była możliwie najwygodniejsza... Od tej chwili oddychajcie trochę głębiej niż zwykle. Wyobraźcie sobie, że powietrze przenika wam głęboko do ud, dalej do nóg, przedostaje się w ramiona i ręce... Musicie też porządnie wydychać powietrze i uważać na to, aby nie pozostało w waszym ciele ani trochę zużytego powietrza... (15 sek.) Zaraz polecę wam, żebyście wykorzystali różne sposoby słuchania. Najpierw
jednak zwróćcie uwagę na dźwięki, które możecie usłyszeć teraz w waszym otoczeniu...
Które dźwięki dobiegają naprawdę z daleka?... Które dźwięki dochodzą z niewielkiej odległości?... Które dźwięki są wokół was, bezpośrednio blisko?.... (30 sek.)
A teraz chciałbym, żebyście nie koncentrowali się już dłużej na dźwiękach z zewnątrz, lecz na odgłosach waszej fantazji, czyli na takich, które odbieraliście przy innych okazjach, w innych sytuacjach, może kiedyś już słyszeliście... Wyobraźcie sobie, że my wszyscy jesteśmy teraz na wiejskim podwórku... Rozejrzyjcie się wokół... (15 sek.)
Idziemy powoli do obory, gdzie znajdują się krowy i patrzymy na jedną z nich, którą trzeba wydić. Krowa za chwilę otworzy mordę i głośno zamu-czy do nas. Spróbujcie usłyszeć ten dźwięk ryczącej krowy... (15 sek.)
Idziemy dalej, dochodzimy do chlewu. Jest tu dużo młodych świń, stojąone w oddzielnych boksach. Świnie są głodne. Właśnie wtedy, gdy wchodzimy do ich pomieszczenia, zaczynają kwiczeć i chrząkać. Postarajcie się usłyszeć te odgłosy, jak to brzmi... (10 sek.)
Wychodzimy z chlewu i zbliżamy się do dużego wybiegu dla kur. Stoi tam, otoczony wieloma kurami, dumny kogut. Nabiera głęboko powietrza, wyciąga szyję do przodu i pieje kilkakrotnie. Spróbujcie usłyszeć teraz w waszej wyobraźni piejącego koguta.... (10 sek.)
Następnie idziemy na podwórko do gołębnika. Na drążkach siedzi dużo gołębi i grucha. Postarajcie się w tej chwili usłyszeć to... (10 sek.)
Jeszcze raz przyglądamy się całemu gospodarstwu, po czym mówimy mu „Do widzenia”, bowiem będę musiał odwieść wasze wyobrażenia od wiejskiego podwórka...
Tym razem udamy się do małego warsztatu stolarskiego na wsi... Jest tam wielka piła tarczowa. Stolarz tnie nią drewno. Spróbujcie wywołać w swojej wyobraźni dźwięk piły tarczowej... (10 sek.)
Wychodzimy z warsztatu stolarskiego i wchodzimy następnie do kuźni... kowal stoi przy kowadle, trzymając w szczypcach duży kawałek żarzącego się żelaza. Będzie on zaraz kuł żelazo młotem... Spróbujcie usłyszeć dźwięk młota, czyste brzmienie uderzanego metalu... (10 sek.)
Potem kowal podchodzi z gorącym jeszcze żelazem do pojemnika z wodą. Zanurza w nim wykutą część żelaza... Czy słyszycie syczący dźwięk?... (10 sek.)
Kowal podchodzi z ochłodzonym żelazem do swojej maszyny wiertniczej, żeby wywiercić otwór w metalu. Postarajcie się usłyszeć siłą waszej fantazji zgrzytający, przenikliwy odgłos wiertła... (10 sek.)
Teraz wchodzimy do zakładu szewskiego... Przypatrujemy się szewcowi, jak przypasowuje do pary drewnianych butów podeszwy i mocuje je za pomocą prostego młotka szewskiego. Postarajcie się usłyszeć, jak to brzmi, kiedy gwoździe wbijane są w drewniane chodaki...(10 sek.)
81