6
szparagi, anyż, kminek, koper, kolędra, czarnuszka itp.; na ostatek wszelkie pachnidła, nawet silnie woniejące kwiaty, osobliwie w sypialni.
Zauważyć jeszcze należy, że przy homeopatycznej ku-racyi nie wolno brać na przeczyszczenie, wymioty lub poty, nie wolno aplikować maści, plastrów, wezykatoryj lub syna-pizmów; nie wolno stawiać baniek, pijawek, ani puszczać krwi. W razie zatrzymania stolca dozwolona jest 4go lub 5go dnia lewatywa z wystałej pokojowej wody, dodawszy 2 łuty cukru i łut prowanckiej oliwy. Dozwolone są natomiast nacierania czyli frotowania zimną wodą, zimne okłady na cierpiące części, w niektórych wypadkach frotowanie ciepłą oliwą, proste letnie kąpiele, albo też z odwarem grysu lub ziół, picie mineralnych wód, nawet i kąpieli zdrojowych.
Przeciwnicy homeopatyi najniesłuszniej zarzucają, że chorych nad rzeczywistą potrzebę głodem morzymy; inni przeciwnie twierdzą, że zawdzięczamy szczęśliwe i pomyślne kuracye jedynie stosownej dyecie. Nie myślę tu zbijać fałszywych mniemań, skreślę tylko w krótkości główne dyetetyczno-hygieniczne przepisy, jakie ściśle zachowywać należy:
A) w czasie chorób zapalnych czyli szybko przebiegających,
B) w czasie chorób chronicznych, czyli długo trwałych,
C) w czasie zewnętrznych słabości, chronicznych przyskórni,
D) w czasie słabości zapalnych przyskórni.
Zapalnym słabościom towarzyszą: rozstrojenie nerwowe, zwichnięcie równowagi sił żywotnych i stan gorączkowy. Po większej części przyroda natenczas sama odrzuca wszelki pokarm i domaga się tylko chłodzących, uspakajających napojów, przedewszystkiem spokoju. Te wskazówki natury powinien lekarz uwzględniać, osobliwie gdy zapasy sił żywotnych są zanadto zwątlone, w lżejszych zaś wypadkach może chory, nie kładąc się do łóżka, po pokoju się przechadzać, przymus byłby tu wcale niepotrzebnym, instynkt wrodzony bez kaprysów jest w takim razie najlepszym przewodnikiem. U małych dzieci nie zbłądzimy grubo, jeżeli je już przy miernej gorączce lub rozstrojeniu do łóżka położymy. Jeżeli kto zapadł w jaką bądź chorobę gorączkową, a utrzymanie się na nogach przychodzi mu z wielką trudnością), wtedy radzimy do łóżka się położyć, ażeby przez horyzontalne leżenie i przez odpowiednie nakrycie ułatwić sile żywotnej naturalne oddziaływanie. Jeżeli przy gorączkowej słabości pojawia się nieprzytomność umysłu, należy chorego łagodną namową, zręcznym fortelem lub też poniekąd przymusem do łóżka zniewolić. Najstosowniej zawsze będzie położyć się do łóżka, skoro tylko chory dostaje dreszczów przebiegających i mimo odpowiedniej temperatury w pokoju ogrzać się nie może. Nie należy jednak okrywać chorego za nadto pierzynami lub kołdrami, kocami itp., ażeby następnie nie wy-