102
Badanie powierzchni ziemi.
Europa okazuje na północy wyrostek, który w postaci śmiało rzuconego pomostu sięga aż do Grenlandji, a nawet do Ameryki północnej. Karty Piotra Apiana oraz karta Ptołemeusza z r. 1548 dają kilka prób takich pojęć, zajmujących bezkrytyczną swą fantazją wybitne miejsce nawet w okresie wielkich odkryć, który przecież aż nazbyt był bogaty w płody tak bujnej wyobraźni.
Usunięcie znacznej części tych błędów zawdzięcza geografja dopiero baronowi Zygmuntowi Herbersteinowi, szlachcicowi karyntyjskiemu, który jako poseł cesarski dwukrotnie, 1517 i 1526—27, bawił na dworze wielkiego księcia moskiewskiego i w r. 1549 rezultaty swych podróży, postrzeżeń i wywiadów złożył w dziele „Rerum moscoviticarum Commentarii". Herber-stein wydał też wtedy jedną z pierwszych kart, jakie posiada geografja Rosji. Usunął ostatecznie ciągnące się od czasów greckich przez państwo carów w kierunku wschodnio-zachodnim góry Rypejskie, a zamiast nich z daleko większem uzasadnieniem wprowadził ciągnący się z północy na południe Ural. W dziedzinie etnograficznej zawdzięczamy mu pierwsze wiadomości o mieszkających na wschód Uralu Wogułach, Ugrach i Ostja-lcach, przyczem donosi nam o daleko słynącym bałwanie ich Złotej Baby. Na północy zna morze Białe, jako część północnego oceanu Lodowatego, oraz bieg rzek Mezeni i Peczory. W dziejach jednak odkryć ważniejsze znaczenie zyskały podane przez niego szczegóły o północno-azjatyckiej sieci rzecznej, z tern w każdym razie zastrzeżeniem, że i tu, jak to się często w historji odkryć geograficznych działo, błąd był ojcem powodzenia. Her-berstein zna Ob’ i Irtysz, a na podstawie wywiadów swych słusznie sądzi, że spławne te drogi wodne daleko wypływają z głębi Azji. Źródło Obi mieści w jeziorze Kitajsk, a dotąd dostatecznie nie wyjaśniono, które właściwie jezioro ma oznaczać ta nazwa; Herberstein i wszyscy spółcześni jego z powodu podobieństwa nazw wyznaczali mu miejsce w Kathai, a zatem w kraju, który był przedmiotem powszechnego utęsknienia. Gdyby więc, sądzono ogólnie, dało się okrętem dostać aż do Obi, to już bez nadmiernych trudności możnaby doprowadzić podróż aż do wnętrza Chin i do ich stolicy Kumbalich (Chanbalik), którą Herberstein z zupełną ufnością umieścił w bli-skiem sąsiedztwie ze swem jeziorem Kitajsk.
Przeprowadzeniem tej podróży zajęli się najpierw Anglicy. Czy to Se-bastjan Cabot przy opracowaniu swego planu dawniejszy już projekt do życia powołał, czy też jedynie nowe wywiady Herbersteina skłoniły go do polecenia handlowemu towarzystwu angielskiemu, założonemu w celu wyszukania nowych obszarów zbytu, drogi dokoła Europy północnej i Azji jako najkrótszej drogi do Chin, tego dziś rozstrzygnąć nie podobna; niewątpliwa tylko, że na usilną zachętę przeszło ośmdziesięcioletniego już wtedy starca, dnia 10 maja 1553 r. trzy okręty śród nieopisanej radości ludu wypłynęły z Tarniny dla utorowania tej drogi.
Dowódcą wyprawy był sir Hugh Willoughby; z pomiędzy towarzyszów jego wyróżniali się Ryszard Chancellor i Stephen Burrough. Aż do Lofotów