- komponent emocjonalny, czyli ustosunkowanie postrzegającego do postrzeganego, które pociąga za sobą atrakcyjność, zainteresowanie dla przedmiotu spostrzegania lub też odwrotnie - niechęć, wrogość, dezaprobatę.
Tak więc efektem procesu percepcji interpersonalnej jest obraz przedmiotu spostrzegania, na który składają się zarówno twierdzenia o jego właściwościach, jak i oczekiwania względem nich. Jednym i drugim towarzyszą ustosunkowali i a emocjonalne, które gdy przedmiot spostrzegania bądź interakcje z nim mają dla postrzegającego wartość nagradzającą, decydują o tym, iż obiekt percepcji staje się dla podmiotu atrakcyjny”. [Olszewska-Kon-dratowicz A.: Studia Psychologiczne, t. 14, 1975, s. 85].
W wielu sytuacjach społecznych człowiek - zdając sobie sprawę z roli, jaką wynik społecznej percepcji, której jest poddawany, odgrywa w realizacji jego potrzeb czy celów - stara się aktywnie manipulować swym obrazem w oczach innych. Działanie to skierowane jest najczęściej na zyskanie aprobaty, akceptacji, życzliwości partnera, a więc na zwiększenie szeroko rozumianej atrakcyjności interpersonalnej.
Tę grupę zabiegów, które mają służyć temu celowi w sposób niejako planowy i zorganizowany, amerykański badacz E. Jones określił mianem ingracjacji (wkradanie się w cudze łaski, przypodobywanie się).
Nazwa ta odnosi się do „klasy strategii zachowania, która w sposób nieuprawniony skierowana jest na wywarcie wpływu na drugą osobę w celu podniesienia atrakcyjności cech podmiotu”. [Tamże, s. 86].
Innymi słowy - ingracjacja to te wszystkie zabiegi, za pomocą których ludzie próbują modelować obraz swojej osoby w oczach innych, tak aby zwiększając atrakcyjność, zyskać możliwość lepszego i pełniejszego zaspokojenia własnych potrzeb bądź realizacji osobistych celów lub korzyści. Interakcje typu ingracjacji stanowią specyficzną formę procesu komunikacji międzyludzkiej. Wszystkie klasy zabiegów stosowanych w trakcie takich kontak-
lów dotyczą niejako różnych rodzajów komunikowania się wyróżnionych ze względu na to, co zostaje w procesie ingracjacji zakomunikowane.
Elementem jednoczącym te zachowania jest wspólna im wszystkim orientacja na wywarcie przez ingracjatora (czyli osobę stosującą omawiane zabiegi) jak najbardziej pozytywnego wrażenia na drugim uczestniku interakcji. Osobnik stosujący tego rodzaju zachowanie stara się uzyskać w tej interakcji, i to w sposób świadomy, większe korzyści, niż mu się należą. Mówiąc inaczej, wytwarzanie pozytywnej postawy wobec siebie jest środkiem do celu, jakim jest uzyskanie innych dóbr, jeżeli bowiem usposobimy do siebie pozytywnie partnera interakcji (którym jest zwykle ktoś dysponujący jakimiś dobrami), możemy uzyskać więcej z tych dóbr, niż nam się należy. Przykładem takiego postępowania może być zachowanie studentki ubierającej się niezwykle ładnie na egzamin, żeby nastawić do siebie przychylnie egzaminatora, w efekcie uzyskać nieco lepszą ocenę, niż jej się należy za aktualnie posiadaną wiedzę.
Sama dążność do wykorzystywania kontaktu z drugą osobą dla wytworzenia pozytywnej postawy wobec podmiotu nie definiuje jeszcze zachowań ingracjacyjnych. Potrzebne jest kryterium pozwalające odróżnić ingracjację od wszelkich innych zachowań skierowanych na zyskanie aprobaty, które moglibyśmy nazwać bezinteresownymi lub spontanicznymi. Trzeba bowiem pamiętać, że potrzeba aprobaty, akceptacji otoczenia jest jednym z podstawowych regulatorów ludzkiego zachowania i że znaczna część ludzkich działań jest przez nią sterowana.
Zdaniem Jonesa kryterium pozwalającym na takie odróżnienie jest fakt naruszenia pewnych norm czy reguł rządzących przebiegiem interakcji. „Z punktu widzenia takich reguł zachowanie ingracjatora jest «nieuprawnione», zawiera element «oszustwa». Proponowana przez Jonesa definicja ingracjacji brzmi: Ingracja-cja odnosi się do klasy zachowań strategicznych, które w sposób nieuprawniony zmierzają do zwiększania atrakcyjności podmio-